Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Lord Jim
Autor: Joseph Conrad

oczy spotkały się po raz pierwszy w czasie tego przesłuchania. Trzeba wam wiedzieć, że znajdowali się tam wszyscy jakimkolwiek sposobem związani z morzem, dlatego że sprawa ta była powszechnie znana od chwili, gdy doszedł nas ten tajemniczy telegram z Adenu. Mówię tajemniczy, gdyż w pewnym sensie taki był, chociaż zawierał nagi fakt, tak nagi i szpetny, jak tylko fakt być może. Cała marynarka mówiła tylko o nim. Tego dnia z rana, gdym się ubierał, usłyszałem poprzez ścianę, jak mój Parsee Dubash szwargotał o Patnie z okrętowym stewardem łaskawie ugoszczonym herbatą w spiżarni. Gdy znalazłem się na wybrzeżu, spotkałem znajomego, a pierwsze jego słowa były: „czy słyszałeś kiedyś o czymś podobnym?” Jeden, drugi, trzeci powtarzał to samo, to uśmiechając się cynicznie, to patrząc smutnie, to klnąc, zależnie od swego charakteru. Zupełnie obcy ludzie poufale zagadywali do siebie jedynie w celu ulżenia swym przemyśleniom na ten temat; każdy pracujący w mieście zachodził do knajpy, by tam przy kieliszku pomówić o tej sprawie; słyszało się o tym w porcie, w sklepach, od agentów, od białych ludzi, od tuziemców, metysów, od każdego na wpół nagiego rybaka siedzącego na kamiennych stopniach. Było oburzenie i żarty, a przede wszystkim nieskończone dysputy o tym, co się też z nimi stało. Tak rzeczy stały przez parę tygodni czy dłużej, aż zaczęła przeważać opinia, że to, co było tajemniczego w tej sprawie, okaże się tragiczne, gdy pewnego pięknego poranka, stojąc w cieniu przy schodach portowego gmachu, ujrzałem czterech ludzi, idących ku mnie wybrzeżem. Rozmyślałem przez chwilę, skąd oni się tu nagle znaleźli, gdy raptem, mogę powiedzieć, krzyknąłem do siebie: „Oto oni!” Tak, to byli z pewnością oni, trzej w całej okazałości, a jeden o tak okazałej tuszy, że u człowieka aż niewiarygodnej; właśnie wysiedli, dobrze napasieni z parowca Dale, który przybył w godzinę po wschodzie słońca. Nie mogło być omyłki; poznałem tego hulakę, dzierżawcę Patny, na pierwszy rzut oka; był to najtłuściejszy człowiek, jakiego te błogosławione podzwrotnikowe krainy nosiły. Przed dziewięciu miesiącami natknąłem się na niego w Samarango. Jego parowiec ładowano w Roads, a on wymyślał na tyrańskie instytucje państwa niemieckiego i wlewał w siebie piwo od rana do wieczora, dzień w dzień, w składzie trunków De Junghi. Ten De Jungha za każdą butelkę brał dukata, nie mrugnąwszy nawet okiem, ale w końcu wziął mnie na bok i krzywiąc swą pomarszczoną twarz, oświadczył mi w zaufaniu: „Interes interesem, ale patrząc na tego człowieka, kapitanie, mam mdłości! Tfu!” Patrzyłem na niego, nie ruszając się z miejsca. Wysunął się trochę naprzód, słońce, padając na niego, dziwnie uwydatniało jego brzuch. Przywiódł mi na myśl małego słonia, chodzącego na tylnych nogach. Był też niezwykle ekstrawagancko ubrany w brudną pidżamę w jaskrawo zielone i pomarańczowe pasy, słomiane poranne pantofle miał wdziane na bose stopy, a czyjś zbyt mały, bardzo brudny kapelusz, przywiązany był sznurkiem na czubku jego wielkiej głowy. Łatwo zrozumieć, że taki człowiek niełatwo może znaleźć kogoś, kto by mu chciał użyczyć swego ubrania. Otóż tak. Biegł on pośpiesznie, nie patrząc ani w prawo, ani w lewo, przeszedł obok mnie i w niewinności serca pośpieszył do biura portowego złożyć zeznania, raport, czy jak tam to nazwiecie. Okazało się, że w pierwszej instancji zwrócił się do głównego inspektora żeglugi. Archibald Ruthvel właśnie przyszedł i, jak opowiadał, miał zacząć żmudny dzień pracy od porządnego natarcia uszu swemu pomocnikowi. Może kto z was znał go — uprzejmy, mały Portugalczyk, Metys, z chudą szyją, wiecznie mający nadzieję, że wyłudzi coś do jedzenia od kapitanów okrętowych, jakiś kawał solonej wieprzowiny, worek biskwitów, kartofli, czy coś podobnego. Po jednej podróży, pamiętam, dałem mu żywą owcę pozostałą z zapasów okrętowych, nie dlatego, bym potrzebował, by coś dla mnie zrobił — nie mógłby, wiecie to dobrze — ale dlatego, że ta

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 29 | 30 | 31 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 49 | 51 | 52 | 53 | 54 | 59 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 78 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 133 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Konstanty Gaszyński, Marija Konopnicka, Franciszek Karpiński, nieznany, Michaił Bułhakow, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Louis le Cardonnel, Władysław Anczyc, Stefan George, Adam Asnyk, Louis Gallet, Charles Baudelaire, Miguel de Cervantes Saavedra, Aleksander Dumas, Karl Gjellerup, Casimir Delavigne, Maria Konopnicka, Denis Diderot, René Descartes, Charles Cros, Andrzej Frycz Modrzewski, Johann Wolfgang von Goethe, Seweryn Goszczyński, Guillaume Apollinaire, Stanisław Korab-Brzozowski, Rudolf G. Binding, Michał Bałucki, Zygmunt Gloger, Pedro Calderón de la Barca, brak, Józef Czechowicz, Maria Dąbrowska, Homer, Alfred Jarry, Honore de Balzac, Hans Christian Andersen, Eurypides, Antonina Domańska, Stefan Grabiński, Fryderyk Hölderlin, Théodore de Banville, Fagus, Tadeusz Boy-Żeleński, Charles Baudlaire, Frances Hodgson Burnett, George Gordon Byron, Alter Kacyzne, Björnstjerne Björnson, E. T. A. Hoffmann, Charles Guérin, Gustave Kahn, Dōgen Kigen, Wiktoras Gomulickis, Aleksander Fredro, Antoni Czechow, Jacob i Wilhelm Grimm, Aloysius Bertrand, , James Oliver Curwood, Hugo von Hofmannsthal, Klemensas Junoša, Marceline Desbordes-Valmore, Wincenty Korab-Brzozowski, Aleksander Brückner, Henry Bataille, Tristan Derème, Daniel Defoe, Anatole France, Alojzy Feliński, Jan Kasprowicz, Anatol France, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Anton Czechow, Joseph Conrad, Theodor Däubler, Bolesław Prus, Rudyard Kipling, Max Elskamp, Léon Deubel, Maria De La Fayette, Fryderyk Hebbel, Max Dauthendey, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Anatole le Braz, Julius Hart, Francis Jammes, Wiktor Gomulicki, Jean-Marc Bernard, Joachim Gasquet, Stanisław Brzozowski, Deotyma,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Kubuś fatalista i jego pan
Krasnoludek
świat
U króla Olch
Don Juan w piekle
Dziewice konsystorskie
Wspomnienia niebieskiego mundurka
Troškimas
Sekret
Patmos

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.eu




piosenka o samolocie
skuteczny komornik
© 2015 Zbiór książek.