Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Młyn na wzgórzu
Autor: Karl Gjellerup

pobożna pieśń. Z prawdziwą przyjemnością słucham takiej muzyki. — O, mam tu jeszcze dużo takich samych utworów i gram dzisiaj z ochotą, bo palce chodzą dziwnie łatwo, chociaż po raz pierwszy dopiero czytam te nuty. — Niestety, jest już trochę późno — wtrącił młynarz — my dwaj musimy już myśleć o powrocie. — Szkoda, bardzo miłe jest nasze dzisiejsze spotkanie — zauważył leśniczy. — Ale oczywiście, masz słuszność, zwłaszcza ze względu na chłopca jest już nawet za późno. — Dam dobrą radę — odezwała się Hanna, odwracając od fortepianu. — Zostaw pan Janka tutaj u nas. A gdyby pan jutro przysłał przez parobka jego rzeczy, mógłby od razu pozostać tutaj parę dni… przyrzekłam mu mianowicie, że poproszę pana o pozwolenie. Pogoda będzie nie najgorsza, bo, jak się zdaje, niebo już się wyjaśnia. — O tak, wypogadza się — przytwierdził leśniczy, spojrzawszy przez okno. Gdyby oboje obserwowali w tej chwili bystro młynarza, dostrzegliby ku swemu zdumieniu na jego twarzy wyraz niedającej się wytłumaczyć trwogi. Przypomniał sobie żywo ten wieczór spędzony u szwagra, kiedy taka sama propozycja stanęła przed nim jak pokusa. Wówczas nie zgodziłby się za żadną cenę wypuścić dziecka z rąk i pójść samotnie do domu, do Lizy. Ta niewinna istota, żyjąca spuścizna po nieboszczce żonie, była dla niego niejako anielską strażą, broniącą go w jego pokoju przed złymi duchami. Jakże inaczej niż obecnie, kiedy ten projekt obudził w nim niecierpliwe pragnienie, aby chłopca jako głos sumienia pozostawić tutaj u pobożnych przyjaciół. Zrazu przeraziło go to odkrycie, nie miał odwagi uczepić się energicznie tej nieoczekiwanej propozycji, nie śmiał wprost podnieść oczu. Nazbyt się wstydził tej czystej duszy, która nie przeczuwając nic złego, pracowała ręka w rękę z szatanem-kusicielem i która nieświadomie popychała ku wiarołomstwu swego przyjaciela, chociaż pragnęła być jego duchem opiekuńczym. — No, Janku, a ty co powiesz? Czy chcesz zostać u wuja Wilhelma i cioci Hanny? — zapytał bezdźwięcznie, wpatrując się w chłopca pełnym oczekiwania wzrokiem. „Może nie objawi wielkiej ochoty — pomyślał — a w takim razie nie będę go namawiał”. Janek jednak skakał z radości i przyrzekał, że będzie bardzo grzeczny. — A zatem, jeżeli chłopiec nie będzie dla was ciężarem… — mruknął ojciec. — Ach, cóż znowu, przeciwnie, bardzo nas to cieszy! Młynarz powstał i podszedł do stojącego w rogu stolika z przyborami do palenia, aby na nowo nabić fajkę tytoniem. Hanna grała dalej. Pieśń Sarastra i uroczysta muzyka w świątyni zachwyciły rodzeństwo jeszcze bardziej niż poprzednie ustępy z opery. Umysł młynarza był nazbyt zmącony gwałtownym podnieceniem, by niebiańskie piękno muzyki znalazło w nim oddźwięk. XII Liza siedziała przy oknie w swym pokoiku i pracowała z takim ponurym wyglądem twarzy, jak gdyby sporządzała jakąś zdradziecką, czarodziejską sieć. Była to jednak tylko szara, wełniana skarpetka, która wydłużała się szybko wśród migotania drutów, pracowicie poruszanych rękami. Zmierzch gęstniał. Na dworze nocny wicher obdzierał ostatnie liście z drzew owocowych, których kontury zaledwie rysowały się jeszcze na tle nieba. Raz po raz bezlistna gałązka dzikiego wina uderzała w szyby, to znowu odzywał się jęczący krzyk sowy. Liza zaledwie dostrzegała swoje ręce. Ale to światło wystarczało jej do poruszania drutami, tak jak wystarczało Pilatusowi do mruczenia. Kiedy czuła, że oczy jej zmęczyły

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Liudvika Didžiulienė-Žmona, Daniel Defoe, Charles Baudelaire, Karl Gjellerup, Antonina Domańska, Aleksander Fredro, Max Elskamp, Denis Diderot, Henry Bataille, Anatole le Braz, Adam Asnyk, Franciszek Karpiński, Fagus, Casimir Delavigne, Théodore de Banville, Anton Czechow, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Alfred Jarry, Stefan George, Léon Deubel, Alter Kacyzne, Marija Konopnicka, Marceline Desbordes-Valmore, Maria Konopnicka, Wiktoras Gomulickis, Joseph Conrad, Seweryn Goszczyński, Maria De La Fayette, Pedro Calderón de la Barca, Charles Guérin, Tadeusz Boy-Żeleński, Homer, Rudolf G. Binding, Miguel de Cervantes Saavedra, Maria Dąbrowska, Anatole France, Wiktor Gomulicki, Antoni Czechow, Jean-Marc Bernard, Rudyard Kipling, Hugo von Hofmannsthal, Fryderyk Hebbel, Aleksander Brückner, Bolesław Prus, Louis le Cardonnel, Jan Kasprowicz, Anatol France, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, James Oliver Curwood, Eurypides, Louis Gallet, Michaił Bułhakow, Stefan Grabiński, Tristan Derème, Józef Czechowicz, Charles Cros, Deotyma, E. T. A. Hoffmann, Michał Bałucki, Dōgen Kigen, nieznany, Stanisław Korab-Brzozowski, Gustave Kahn, Theodor Däubler, Frances Hodgson Burnett, , Andrzej Frycz Modrzewski, Aleksander Dumas, Konstanty Gaszyński, Klemensas Junoša, Stanisław Brzozowski, Björnstjerne Björnson, Alojzy Feliński, brak, Honore de Balzac, Joachim Gasquet, René Descartes, Julius Hart, Guillaume Apollinaire, Charles Baudlaire, Jacob i Wilhelm Grimm, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Władysław Anczyc, George Gordon Byron, Francis Jammes, Fryderyk Hölderlin, Hans Christian Andersen, Zygmunt Gloger, Johann Wolfgang von Goethe, Max Dauthendey, Aloysius Bertrand, Wincenty Korab-Brzozowski,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Stare miasto
Lulajże, Jezuniu
Pamiątka
Lśniąco w luny się kołyszę
Wańka
Ubu Król czyli Polacy
Matka
Mogiła wyklętego poety
Zmora
Białośnieżka i Różanka

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.biz




przewóz pracowników w warszawie
© 2015 Zbiór książek.