Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Młyn na wzgórzu
Autor: Karl Gjellerup

wyraz, że nie mogła spisać tego jedynie na rachunek przywiązania do ojcowskiego młyna na wzgórzu. — Jakub był zawsze nieco melancholijny — mówiła dalej — wszystko odczuwał bardzo głęboko. Hanna odpowiedziała, że całkiem dobrze to pojmuje. Ale wyraz twarzy młynarza zwrócił i jej uwagę! Był on dziwnie uroczysty, jakby nie z tego świata. Obejrzała się szybko w tył przez ramię. Jakub stał jeszcze ciągle w narożniku. Czerwony blask ognia oświetlał jego skierowane w górę oblicze. Pożar przygasał. Z przodu, od wietrznej strony, osłona ściany przepaliła się prawie doszczętnie. Ale ponieważ była związana drutem, nie obsunęła się tak jak strzecha kaptura. Jednak drobne garstki na wpół spalonej słomy spadały raz po raz w szeroki, płomienny kosz galerii. Gdy wiatr rozpędzał w górze dym i płomienie, ukazywał się kaptur doszczętnie odarty z przykrycia. Młynarz dostrzegał tam ogromną oś koła obracającego kaptur, dostrzegał grube, ciężkie ściskadło, szkielet dachowego wiązania, a poprzez otwór w górnej części płaszcza widział też schody wiodące na niższe piętro. Od widoku tego nie mógł się oderwać. Nie oglądał młyna od owego wieczora, a teraz wszystko widniało czarne jak noc na czerwonym tle dymów lub na błyszczącym, złowieszczym tle iskier. Tam było miejsce, gdzie siedziały ofiary; gdyby siedziały tam jeszcze teraz dojrzałby ich głowy i ramiona. Kiedy niekiedy wydawało mu się, że je widzi; skoro ukazały się na piętrze żarnowym, mogły przecież i tam się pojawić. Narzędzie mordu — grube, nieforemne ściskadło — sterczało ponuro i groźnie… Potem wzrok jego skierował się na inny punkt. Zaledwie dostrzegalne przesunięcie kąta patrzenia, a jakże daleką odbył podróż: zamiast groźnego dramatu — idylla, zamiast zbrodni — niewinność. Tam, na lewo od koła poruszającego kaptur stał kiedyś jako chłopiec z malutką Chrystyną i przyglądał się wraz z nią obrotowi kaptura. Mała Chrystyna przestraszyła się i zawołała: „Gdybyśmy stali po przeciwnej stronie, ściskadło przygniotłoby nas do ściany!”. I znowu inna zjawa. Pewnej nocy żona leżąca w malignie zerwała się nagle i zaczęła krzyczeć: „Zatrzymaj obrót! Ściskadło zmiażdży ich!”. Wówczas dopatrywał się w tym krzyku echa dziecięcych wspomnień powracających w malignie; teraz pojął nagle, że było to, przeciwnie, spojrzenie w przyszłość. Dziwne, że nigdy wcześniej nie pomyślał o tym! Nie ulegało to jednak wątpliwości. Dzięki owym tajemniczym zdolnościom, jakie rozwinęła w niej choroba, Chrystyna *przewidziała morderstwo*. Wśród wszystkich strasznych chwil, jakie przeżył, ta była może najstraszniejsza. Doznawał wrażenia, że uchyliła się zasłona tajemniczej świątyni i ukazał się cień zagadek, jakie Bóg ukrył przed wzrokiem ludzi. Chrystyna przewidziała morderstwo! Ale w takim razie to morderstwo istniało właściwie już wówczas, było wprawdzie dalekie, lecz rzeczywiste, czekało na swą kolej. I czyż nie było istotną prawdą, że on sam, kiedy siedział wówczas przy chorej, był już skuty łańcuchem grzechu i od dawna już szedł po tej drodze, która krok za krokiem wiodła aż do zbrodni? Albowiem gdyby nawet nie doszedł aż do tej ostateczności — gdyby na przykład Liza umarła wcześniej — czy zmieniłoby się cokolwiek? Wprawdzie w takim razie nie potrzebowałby się ukrywać, sumienie nie wyrzucałoby mu strasznego przestępstwa, byłby szczęśliwym człowiekiem, ożeniłby się z Hanną i wszystko układałoby się pomyślnie. Ale on sam? Czy on sam byłby choć odrobinę lepszy? Czy nie byłby w głębi duszy takim samym

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Charles Baudelaire, Franciszek Karpiński, Louis le Cardonnel, Francis Jammes, Johann Wolfgang von Goethe, Joseph Conrad, Louis Gallet, Michaił Bułhakow, Tadeusz Boy-Żeleński, Władysław Anczyc, Michał Bałucki, Aleksander Dumas, Gustave Kahn, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Jan Kasprowicz, Hugo von Hofmannsthal, Aloysius Bertrand, Hans Christian Andersen, Seweryn Goszczyński, Wiktoras Gomulickis, Antoni Czechow, Pedro Calderón de la Barca, Björnstjerne Björnson, Homer, George Gordon Byron, Andrzej Frycz Modrzewski, Konstanty Gaszyński, Maria De La Fayette, Klemensas Junoša, Wincenty Korab-Brzozowski, Józef Czechowicz, Joachim Gasquet, Fryderyk Hebbel, Denis Diderot, Fagus, René Descartes, Tristan Derème, Fryderyk Hölderlin, Anton Czechow, E. T. A. Hoffmann, Rudyard Kipling, Aleksander Fredro, Bolesław Prus, brak, Julius Hart, Honore de Balzac, Anatole France, Stanisław Korab-Brzozowski, Alter Kacyzne, Adam Asnyk, Jacob i Wilhelm Grimm, Max Dauthendey, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Stefan George, Antonina Domańska, Wiktor Gomulicki, Eurypides, Charles Cros, Jean-Marc Bernard, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Maria Konopnicka, Alfred Jarry, Léon Deubel, Charles Guérin, Daniel Defoe, Karl Gjellerup, Max Elskamp, Théodore de Banville, Aleksander Brückner, Henry Bataille, Anatole le Braz, Alojzy Feliński, Casimir Delavigne, Zygmunt Gloger, Dōgen Kigen, Guillaume Apollinaire, Stefan Grabiński, Frances Hodgson Burnett, Stanisław Brzozowski, Charles Baudlaire, Marija Konopnicka, , James Oliver Curwood, Rudolf G. Binding, nieznany, Deotyma, Maria Dąbrowska, Marceline Desbordes-Valmore, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Anatol France, Miguel de Cervantes Saavedra, Theodor Däubler,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Opuszczenie
przedświt
Joja karan pats karalius
Życie snem
Wyrzut pośmiertny
ja karabin
Mazur z 1831 roku
Komedia ludzka Gobseck
Patmos
Wańka

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.biz




przegrywanie kaset rózne formaty cała polska przegrywanie kaset hi8 vhs minidv szpul 8mm studio przegrywania kaset
przewozy pracowników w warszawie
części dźwigowe
dozowanie
końcówki z filtrem
© 2015 Zbiór książek.