Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Zając i jeż
Autor: Jacob i Wilhelm Grimm

żony: — Teraz uważaj! Tam, na wielkim polu ma się rozegrać nasz wyścig. Zając będzie leciał jedną bruzdą, a ja drugą, a bieg rozpoczniemy z góry. Otóż ty nie masz nic innego do roboty, jak tylko siąść sobie w bruździe tu, na dole, a gdy zając przyleci z drugiej strony, zawołasz: „Ja już jestem!” Ułożywszy się w ten sposób, doszli do pola. Jeż wskazał żonie jej miejsce i skierował się w górę pola. Dowlókłszy się na miejsce, zastał już zająca. — Możemy zacząć? — zapytał. — I owszem — odparł zając. Każdy stanął w swojej bruździe. Zając zawołał: — Raz, dwa, trzy! — i pomknął, jak wicher w dół pola. A jeż ledwie że dał trzy kroki naprzód, kucnął sobie wygodnie w bruździe i siedział z całym spokojem. Gdy teraz zając w pełnym biegu dolatuje do mety, wita go pani jeżowa tymi słowy: — Ja tu już jestem! Zając cofnął się niesłychanie zdziwiony. Nie przyszło mu nawet na myśl, ażeby to nie był ten sam jego mniemany konkurent bo, jak wiadomo, samica jeża zupełnie tak samo wygląda jak samiec. Ale zając rzekł: to jakiś nieczysty interes, i dodał: — Biegnijmy stąd do góry! Co powiedziawszy, ruszył jak huragan w górę. Gdy się tam zjawił, woła doń jeż: — Ja tu już jestem! A zając rozpalony zawołał z pasją: — Jeszcze raz — znów na dół! — I owszem! — odparł jeż. — Możemy biegać, ile razy zechcesz. W ten sposób zając przebiegł siedemdziesiąt trzy razy, a jeż ciągle mu dotrzymywał placu. Za każdym razem, gdy dobiegł do mety, witał go głos jeża albo jeżowej: — Ja tu już jestem! Ale za siedemdziesiątym czwartym razem, zając nie doprowadził biegu do końca. W połowie drogi padł na ziemię, krew trysnęła mu z szyi i dokonał życia na miejscu. A jeż wygranego luidora, który leżał na kamieniu granicznym, wziął, wywołał żonę z bruzdy i oboje z wielką radością udali się do domu, a jeżeli nie pozdychali, to żyją dotąd. Od tego czasu zając nie da się wziąć na wyścigi z jeżem. A nauka z tej powiastki jest taka: Nikt, choćby się miał za najbardziej doskonałego, nie powinien nigdy podrwiwać sobie z cudzych

Czytaj dalej: 1 | 2 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Louis Gallet, Jean-Marc Bernard, Hans Christian Andersen, Hugo von Hofmannsthal, Max Dauthendey, Louis le Cardonnel, Miguel de Cervantes Saavedra, Rudyard Kipling, Aloysius Bertrand, René Descartes, Michał Bałucki, Michaił Bułhakow, Stefan Grabiński, Charles Baudelaire, Józef Czechowicz, Julius Hart, Aleksander Dumas, E. T. A. Hoffmann, Deotyma, Gustave Kahn, Stefan George, , Francis Jammes, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Antonina Domańska, Jacob i Wilhelm Grimm, Bolesław Prus, Björnstjerne Björnson, Anton Czechow, Anatole France, Tristan Derème, Marija Konopnicka, brak, Léon Deubel, Antoni Czechow, Maria De La Fayette, Władysław Anczyc, Marceline Desbordes-Valmore, Alojzy Feliński, Adam Asnyk, Théodore de Banville, Wiktor Gomulicki, Casimir Delavigne, Aleksander Brückner, Charles Baudlaire, Joachim Gasquet, Stanisław Brzozowski, James Oliver Curwood, Klemensas Junoša, Fagus, Konstanty Gaszyński, Max Elskamp, Andrzej Frycz Modrzewski, Wincenty Korab-Brzozowski, Homer, Joseph Conrad, Daniel Defoe, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Charles Guérin, Fryderyk Hebbel, Maria Dąbrowska, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Johann Wolfgang von Goethe, Maria Konopnicka, Dōgen Kigen, Seweryn Goszczyński, Pedro Calderón de la Barca, Aleksander Fredro, George Gordon Byron, Honore de Balzac, nieznany, Alter Kacyzne, Jan Kasprowicz, Karl Gjellerup, Stanisław Korab-Brzozowski, Eurypides, Fryderyk Hölderlin, Zygmunt Gloger, Alfred Jarry, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Anatole le Braz, Henry Bataille, Theodor Däubler, Denis Diderot, Guillaume Apollinaire, Rudolf G. Binding, Charles Cros, Anatol France, Tadeusz Boy-Żeleński, Wiktoras Gomulickis, Franciszek Karpiński, Frances Hodgson Burnett,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Do Justyny O wdzięczności
Kwiaty Idalki
Profesor Wilczur
Paziowie króla Zygmunta opowiadanie obyczajowe na tle dawnych wieków
Kara pychy
Heautontimoroumenos
O krasnoludkach i sierotce Marysi
Niepowrotne
wieczorem
Zaproszenie do podróży

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.net




windy towarowe
BETÓNOVÉ ŽUMPY Dolný Kubín Zaoberáme sa
mokra karma dla kota bez zbóż
osłony do maszyn z plexi i poliwęglanu
© 2015 Zbiór książek.