Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Robinson Crusoe
Autor: Daniel Defoe

już dostrzegłem, świadczył o serdeczności godnej każdego cywilizowanego Europejczyka. Włosy miał długie i czarne, ale nie wełniste, jak Murzyn, czoło szerokie i wysokie, zaś oczy wielkie i ogniste. Nade wszystko spodobała mi się piękna, ciemnooliwkowa barwa jego skóry. Twarz była krągła, nos cienki, nie zaś szeroki, jak u Afrykanina, zaś spomiędzy kształtnych warg błyskały zęby przypominające kość słoniową. Podczas jego snu wyszedłem w zagrodzenie, by wydoić kozy, ale w niespełna pół godziny wybiegł z jaskini, spostrzegłszy mnie zbliżył się szybko i legł przede mną na ziemi, usiłując mi wyrazić na wszelkie sposoby swą wdzięczność, pokorę i gotowość do usług. W końcu postawił sobie znowu na karku mą stopę, tak że nabrałem pewności, iż pragnie służyć wiernie do końca życia. Rozumiałem większą część jego gestów i starałem się ze swej strony zapewnić go o mej życzliwości. Potem zacząłem do niego mówić powoli i wyraźnie. Nasamprzód wyjaśniłem mu, że będzie odtąd nosił imię: Piętaszek, ponieważ w piątek nastąpiło jego ocalenie. Potem nauczyłem go słowa: pan, dając do zrozumienia, że tak mnie ma zwać, w końcu zaś poznał słowa: tak i nie i pojął szybko ich znaczenie. Następnie wziąłem garnek z mlekiem i pokazawszy mu jak maczam w nim chleb i jem, poleciłem mu zrobić to samo. Usłuchał zaraz i zaczął wysławiać gestami uniesienia dobroć tego jadła. Spędziłem z nim w jaskini noc, zaś o świcie ruszyliśmy do domu, przy czym dałem mu do zrozumienia, że otrzyma podobną do mojej odzież, gdyż był dotąd goły zupełnie. Gdyśmy mijali miejsce pogrzebania obu zabitych, Piętaszek spytał mnie gestami, czy by nie należało wykopać ciał i pożreć ich. Przypuszczenie to napełniło mnie taką odrazą, żem nań napadł rozgniewany, starając się wyjaśnić, jak hańbiącym i przeciwnym naturze jest ludożerstwo. Jednocześnie rozkazałem mu iść za sobą, co też uczynił z wielką pokorą i uległością. Wyprowadziłem go na szczyt wzgórza celem zobaczenia, czy dzicy są jeszcze na wyspie. Przez lunetę rozpoznałem wyraźnie miejsce, gdzie ucztowali, ale czółen nie było nigdzie, przeto oczywiście odpłynęli, nie troszcząc się o swych dwu towarzyszy i jeńca. Nie poprzestałem na tym odkryciu, nabrawszy bowiem odwagi, uczułem też ciekawość. Dałem Piętaszkowi szpadę, kazałem mu wziąć łuk i strzały jednego z zabitych, czym umiał się doskonale posługiwać, oraz zawiesiłem mu przez plecy jeden muszkiet. Sam wziąłem dwa muszkiety i tak uzbrojeni wyruszyliśmy w drogę ku wybrzeżu. Przysposobiony byłem na wstrętny widok, to jednak, com zobaczył jako resztki uczty ludożerców, odebrało mi niemal przytomność. Natomiast Piętaszek pozostał obojętny, uważając wszystko za rzecz całkiem naturalną. Wybrzeże pokrywały ludzkie kości, biały piasek przesiąknięty był krwią, a wszędzie leżały spore kawały mięsa nadgryzione i na poły zwęglone. Zobaczyłem trzy czaszki, pięć rąk oraz kości z trzech czy czterech nóg i inne szczątki ludzkich ciał. Piętaszek objaśnił mnie gestami, że dzicy przywieźli tu czterech jeńców, by ich zjeść. Trzech dostarczyło mięsa na ucztę, czwartym zaś był on sam. Na pobliskim lądzie stałym odbyła się wielka bitwa pomiędzy jego szczepem a sąsiednim, Piętaszek i wielu innych popadli w niewolę, a jeńców rozwieźli zwycięzcy w różne odległe strony w celu pożarcia ku czci zwycięskiej bitwy. Kazałem mu zebrać straszne szczątki na jedną kupę, nałożyć drzewa i rozpalić wielkie ognisko, by zetlały na popiół. Spostrzegłem niestety, że patrzył na te ochłapy z pewnym łakomstwem i chętnie by był połknął kawałek, gdyż sam zaliczał się też do ludożerców. Okazałem jednakowoż takie oburzenie, że pokonał chętkę i szybko spełnił mój rozkaz. Dałem mu do poznania, iż go zabiję natychmiast za najlżejszą oznakę instynktu ludożerczego. Oczyściwszy to miejsce powróciliśmy do mej fortecy i tu zabrałem

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Charles Baudelaire, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Klemensas Junoša, Jan Kasprowicz, Théodore de Banville, Guillaume Apollinaire, Charles Baudlaire, Johann Wolfgang von Goethe, Anatole le Braz, Zygmunt Gloger, Julius Hart, George Gordon Byron, Marceline Desbordes-Valmore, Fagus, Michał Bałucki, Alfred Jarry, Francis Jammes, Antoni Czechow, Henry Bataille, Aleksander Fredro, Aloysius Bertrand, Fryderyk Hölderlin, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Stanisław Brzozowski, Karl Gjellerup, Rudyard Kipling, Louis Gallet, Joseph Conrad, Marija Konopnicka, Alojzy Feliński, Andrzej Frycz Modrzewski, Franciszek Karpiński, Frances Hodgson Burnett, Charles Guérin, Stefan George, Seweryn Goszczyński, Max Dauthendey, Anatole France, Louis le Cardonnel, Björnstjerne Björnson, Stanisław Korab-Brzozowski, Antonina Domańska, Charles Cros, Alter Kacyzne, Jean-Marc Bernard, Władysław Anczyc, Eurypides, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Anatol France, Deotyma, James Oliver Curwood, Wincenty Korab-Brzozowski, Joachim Gasquet, , Daniel Defoe, Hugo von Hofmannsthal, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Bolesław Prus, Adam Asnyk, Maria Dąbrowska, Max Elskamp, Gustave Kahn, Casimir Delavigne, Fryderyk Hebbel, Denis Diderot, nieznany, Theodor Däubler, René Descartes, Wiktoras Gomulickis, Léon Deubel, Konstanty Gaszyński, Anton Czechow, Miguel de Cervantes Saavedra, Hans Christian Andersen, Pedro Calderón de la Barca, Maria Konopnicka, Aleksander Dumas, brak, Homer, Wiktor Gomulicki, Józef Czechowicz, Michaił Bułhakow, Aleksander Brückner, Stefan Grabiński, Dōgen Kigen, Maria De La Fayette, Tadeusz Boy-Żeleński, Tristan Derème, E. T. A. Hoffmann, Rudolf G. Binding, Honore de Balzac, Jacob i Wilhelm Grimm,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

W biurze pocztowym
pieśń
Do Justyny O wdzięczności
Duch we flaszce
Małe niedole pożycia małżeńskiego
Zaczarowana Królewna
Mali czarodzieje
Wilk i człowiek
Rozmaryn
Pieśń pogrzebowa poległemu rycerzowi

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.info




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.