Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Stalky i spółka
Autor: Rudyard Kipling

opowiadania. Po kiego diabła powyłaziliście z łóżek i kucacie na takim zimnie? — Niech pan na nas nie zważa! Nic nie szkodzi! — rozległy się głosy. — Prosimy opowiedziać, jak to było z Porcusem. Wobec tego Crandall obrócił się na poduszce i zaczął mówić do niewidzialnego pokolenia. — Pewnego dnia — jakoś przed trzema miesiącami — Duncan komenderował eskortą konwojującą kasę — wóz pełen rupii przeznaczonych na żołd dla żołnierzy, pięć tysięcy rupii w srebrze. Wysłano go z tą kasą do miejscowości zwanej fort Pearson, niedaleko Kalabaghu… — Ja się tam urodziłem — zapiszczał jakiś szkrab. — Fort nazywa się tak po moim stryju… — Kusz ty razem ze swoim stryjem! Proszę na niego nie zważać, Crandall! — Nic nie szkodzi. Otóż Afrydzi wywąchali jakoś, że ta kasa jest w drodze, wobec tego zrobili czym prędzej zasadzkę na całe towarzystwo parę mil przed fortem i odcięli eskortę. Duncan został ranny, a eskorta uciekła. On miał ogółem dwudziestu sipajów, a Afrydów było bardzo dużo. Przypadkiem ja byłem właśnie komendantem fortu. Prawdę mówiąc, słyszałem strzelaninę i już chciałem wyjść zobaczyć, co się tam dzieje, kiedy nagle nadbiegli ludzie Duncana. Wobec tego poszliśmy naprzód razem. Opowiadali mi coś o jakimś oficerze, ale ja nie zdawałem sobie sprawy z sytuacji, póki wreszcie nie ujrzałem między kołami wozu, pozostawionego na równinie, kolegi, który oparty na łokciu strzelał raz po raz z rewolweru. Widzicie, eskorta porzuciła wóz, a Afrydzi — ludzie nadzwyczaj ostrożni — byli przekonani, że ta ucieczka, to tylko podstęp — coś w rodzaju pułapki, rozumiecie, i że wóz służy za przynętę. Dlatego zostawili biednego Duncana tam, gdzie padł. Ale jak tylko zobaczyli, że nas jest tak mało, zaczęli się z nami ścigać — każda strona chciała pierwsza Duncana dopaść. Myśmy lecieli jak wariaci, oni lecieli, wreszcie myśmy przyszli do mety pierwsi i po krótkiej rąbaninie oni uciekli. Na myśl mi nawet nie przyszło, że to mógł być któryś z naszych, aż dopiero kiedy stanąłem przy nim. Duncanów jest w wojsku bez liku, a oprócz tego samo nazwisko nic mi nie mówiło. Porcus był prawie niezmieniony. Miał przestrzelone płuca, biedak, i strasznie chciało mu się pić. Dałem mu się napić, siadłem przy nim i śmieszna rzecz, on mówi: „Hallo, Dereń!” — a ja powiadam: „Hallo, Porcus, myślę, że to nie będzie nic wielkiego”, czy coś podobnego. Ale on, biedak, za parę chwil już nie żył — nawet głowy z moich kolan nie podniósł… Mówię wam, chłopcy, pozaziębiacie się na śmierć. Lepiej idźcie już spać. — Zaraz! W tej chwili! Ale pańskie rany? W jaki sposób pana tak pocięto? — Kiedyśmy nieśli ciało do fortu. Oni znowu wrócili, rzucili się na nas i musieliśmy się przez nich przebijać. — Zabił pan kogo? — Oczywiście. Cóż za dziw? Dobranoc. — Dobranoc. Dziękujemy panu, Crandall. Strasznie dziękujemy. Dobranoc. Niewidzialny tłum rozszedł się. Chłopcy w jego sypialni zagrzebali się do łóżek i leżeli przez jakiś czas w milczeniu. — Panie Crandall! — rzekł Stalky głosem pełnym niesłychanego szacunku. — Czy mógłbym pana o coś zapytać? — Cóż takiego? — Wyobraźmy sobie, że jakiś chłopak znajduje drugiego zdychającego na dyfteryt, z gardłem zupełnie zakorkowanym, no i tymczasem choremu chłopcu wbijają taką rurę w gardło, a chłopiec wyssie całą materię — co by pan na to powiedział? — Hm! — namyślał się Crandall. — Ja raz gdzieś o podobnym wypadku słyszałem, ale to był doktor. Zrobił to dla kobiety. — Ale to nie była żadna kobieta. To był tylko chłopiec! — Tym piękniej. Jedna z najpiękniejszych rzeczy, jakie człowiek może zrobić. Ale dlaczego o to pytasz? — Nie,

Czytaj dalej: 76 | 113 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Franciszek Karpiński, Frances Hodgson Burnett, Hans Christian Andersen, Henry Bataille, Aleksander Brückner, Maria Konopnicka, Homer, Klemensas Junoša, Anatol France, Hugo von Hofmannsthal, Tristan Derème, Francis Jammes, Maria Dąbrowska, Tadeusz Boy-Żeleński, Aloysius Bertrand, Dōgen Kigen, Max Dauthendey, Théodore de Banville, Denis Diderot, Casimir Delavigne, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, René Descartes, Michaił Bułhakow, Charles Baudelaire, Karl Gjellerup, , Wiktor Gomulicki, Alojzy Feliński, Adam Asnyk, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Léon Deubel, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Anatole France, Honore de Balzac, Björnstjerne Björnson, Theodor Däubler, Max Elskamp, Maria De La Fayette, Antoni Czechow, Anton Czechow, Charles Guérin, Rudyard Kipling, Stefan George, Józef Czechowicz, Konstanty Gaszyński, George Gordon Byron, Louis Gallet, Aleksander Dumas, Charles Baudlaire, Jean-Marc Bernard, Wiktoras Gomulickis, Michał Bałucki, Stanisław Korab-Brzozowski, Alter Kacyzne, Daniel Defoe, Jacob i Wilhelm Grimm, Joseph Conrad, Joachim Gasquet, Wincenty Korab-Brzozowski, brak, Antonina Domańska, Andrzej Frycz Modrzewski, Władysław Anczyc, Guillaume Apollinaire, Marija Konopnicka, Gustave Kahn, Bolesław Prus, Charles Cros, nieznany, Jan Kasprowicz, Aleksander Fredro, Fagus, Alfred Jarry, Julius Hart, Eurypides, Deotyma, Fryderyk Hebbel, Stefan Grabiński, James Oliver Curwood, Seweryn Goszczyński, Rudolf G. Binding, E. T. A. Hoffmann, Fryderyk Hölderlin, Anatole le Braz, Louis le Cardonnel, Stanisław Brzozowski, Johann Wolfgang von Goethe, Miguel de Cervantes Saavedra, Zygmunt Gloger, Marceline Desbordes-Valmore, Pedro Calderón de la Barca,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Zegar
Dzieło sztuki
Głos
Dziewczę ze Słonecznego Wzgórza
Joja karan pats karalius
Diaboliada
Słońce powstanie znowu…
Zamek kaniowski
Życie-i-śmierć
Herman i Dorota

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.net




mapa fotowoltaiki
ciekawepublikacje.pl
samochody z salonu
© 2015 Zbiór książek.