Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Historia żółtej ciżemki
Autor: Antonina Domańska

chłopak uciekł jeszcze przed północą, a wy go tutaj upatrujecie. — Taaak? Toś wiedziała, a nie krzyknęłaś na którego z nas? — Właśnie, żem nie wiedziała o niczym, ino we śnie mi się majaczyło, że się ktoś wedle mnie przesuwa, nawet mnie w rękę pocałował. Nijak się ocknąć ani oczu otworzyć nie mogłam. To jedno wiem z pewnością, że więcej niż dwie godziny, jak zemknął. Tedy nie bądźcie głupi i nie szukajcie wiatru w polu. Naklęli obaj co się wlazło i powrócili do wozu. Konik zwirzyniecki Wesele w Pisarach. — Szedł do Poręby, zaszedł do Krakowa. — Tatar na drewnianym koniu. — Znowu pielgrzym. — Dlaczego św. Wojciech ma dwie głowy? — Ojciec Szymon. Bór się zaczął ożywiać… rozbudzone ptactwo napełniało powietrze wesołym świergotaniem… poprzez wierzchołki drzew niebo się zaróżowiło na wschodzie. Wawrzuś zmówił pacierz, uskubnął chleba z darowanej przez poczciwą Grzegorzową ćwiartki i obliczał w duchu, czy można już zleźć z drzewa bez obawy. „Ee… chyba mnie juz gonić nie będą… pojechali przed siebie, to ja się obrócę z powrotem. Pójdę lasem, ale już ino samym krajem, cobym drogi z oczu nie stracił. Dy mi juz ani pusca nie dziwną; cego bym się miał bać?” Rozpoczęła się nowa wędrówka, z tą różnicą, że już dziś Wawrzuś zmądrzał o wiele, uważał się za bywalca, bogatego w wielorakie doświadczenie; czuł, że się już lada kogo nie zlęknie ani też nie uwierzy pierwszemu lepszemu, co by go chciał do rodziców odprowadzić. Szedł śmiało, głodu się nie bał, okolica była ludna, gościniec uczęszczany, wszystko wcale inaczej niż przed paru tygodniami w puszczy. Około południa zaszedł do jakiejś wsi i przybliżył się do pierwszej chałupy, gdzie zobaczył drzwi otwarte i całą rodzinę obiadującą w sieni. Stanął opodal, ale tak, by go dostrzeżono. — Cóż to za dziecko? — spytał gospodarz. — Widzi mi się Bartków Pietrek ze Szydła. — Ale gdzie… zabaczyliście, matusiu, co Pietrek na nóżkę słaby, a ten prościuśki jak świeczka — zawołało któreś z dzieci. — Najlepiej zapytaj, kiejś ciekawy. — Hej, chłopak, czego tu chcesz? — Wody mi dajcie, straśnie mi się pić chce — odpowiedział Wawrzuś, całując gospodynię w rękę. — A jeść nie? — spytała, ujęta pokornym zachowaniem się dziecka. — Bóg zapłać, mam jesce kawał chleba, co mi Grzegorzowa dali. — No, sam chleb to prawie na Wielki Piątek; zjedzże krupniku razem z nami, na zdrowie ci. Baba podała mu łyżkę, siadł na progu przy jej córeczce i nabrał z miski krupniku uczciwie omaszczonego wędzonką. — A cóż to za jedna ta Grzegorzowa, co ci dała chleb? — spytał gospodarz. Wawrzuś nastraszył się. Jak się przyzna, gotowi go wiłom oddać, stary zabije na śmierć… — To moja chrzestna matka; byłem u niej dwa tygodnie. — A teraz gdzie? — Wracam do domu, do Poręby. — Każ ta Poręba? daleko? Może aż pod Krakowem? — Juści ze ta — odrzekł Wawrzuś, rad, że mu się odpowiedź tak sama nasunęła. Nie wiedział, co znaczy Kraków, tego wyrazu, jako żył, jeszcze nie słyszał. — Takiś malućki, jeszcze pobłądzisz? — Nijak nie pobłądzę; znam drogę, bom już nieraz do chrzestnej matki chodził. — „E… lepiej umykać dalej — pomyślał — jak zacną rozpytywać, jesce sie z cym wygadam i będzie bieda”. Wstał, podziękował chłopu i babie, pochwalił Pana Jezusa — i za drzwi. — Czekaj no, dziecko, czekaj, straszne dale do tej Poręby… ani jutro na południe nie zajdziesz; a jakbyś na nielitościwych trafił, naści sera i szperki w szmateczce; opędzisz głód, zanim do matusi zajdziesz. A może ty nie masz matusi? — Oj mam! A dobra… taka jak wy, a moze jesce lepsa. Poszedł. „Ano, tylem się dowiedział, co Poręba daleko, aze pod jakimsi Krakowem, i nie zajdę, az pojutro

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Deotyma, Klemensas Junoša, Max Dauthendey, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Marceline Desbordes-Valmore, Rudolf G. Binding, Aleksander Fredro, Michał Bałucki, brak, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Max Elskamp, Charles Baudelaire, Bolesław Prus, Charles Guérin, Alojzy Feliński, Jean-Marc Bernard, Józef Czechowicz, Maria De La Fayette, nieznany, Charles Cros, Denis Diderot, Johann Wolfgang von Goethe, Louis le Cardonnel, Miguel de Cervantes Saavedra, Stefan George, Stanisław Brzozowski, Hans Christian Andersen, Aloysius Bertrand, Gustave Kahn, Francis Jammes, Seweryn Goszczyński, Dōgen Kigen, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Adam Asnyk, René Descartes, Alfred Jarry, , Marija Konopnicka, Homer, Eurypides, Frances Hodgson Burnett, Joseph Conrad, George Gordon Byron, Pedro Calderón de la Barca, Antonina Domańska, E. T. A. Hoffmann, Aleksander Dumas, Henry Bataille, Franciszek Karpiński, Anton Czechow, Michaił Bułhakow, Tadeusz Boy-Żeleński, Daniel Defoe, Stanisław Korab-Brzozowski, Theodor Däubler, James Oliver Curwood, Jacob i Wilhelm Grimm, Rudyard Kipling, Wiktoras Gomulickis, Wincenty Korab-Brzozowski, Wiktor Gomulicki, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Maria Konopnicka, Fagus, Björnstjerne Björnson, Jan Kasprowicz, Anatole France, Tristan Derème, Władysław Anczyc, Stefan Grabiński, Théodore de Banville, Hugo von Hofmannsthal, Anatole le Braz, Léon Deubel, Aleksander Brückner, Casimir Delavigne, Andrzej Frycz Modrzewski, Konstanty Gaszyński, Julius Hart, Fryderyk Hölderlin, Guillaume Apollinaire, Louis Gallet, Alter Kacyzne, Charles Baudlaire, Karl Gjellerup, Honore de Balzac, Zygmunt Gloger, Fryderyk Hebbel, Anatol France, Joachim Gasquet, Antoni Czechow, Maria Dąbrowska,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Słowa cienkie i grube
Śpiewaj wolno
ja karabin
U króla Olch
Śmierć kurki
Słodka potrawa
Harmonia wieczorna
Projekcje
Pies i wróbel
Do Justyny O wdzięczności

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.net.pl




zobacz zrodlo oraz inne
© 2015 Zbiór książek.