Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Robinson Crusoe
Autor: Daniel Defoe

uprawić wielki kawał pola i doczekać zbiorów, by nie zbrakło żywności dla przybyszów. Uznałem to za tak słuszne, iż zaraz na to przystałem. Wziąwszy się do pracy, w ciągu miesiąca skopaliśmy śpiesznie drewnianymi łopatami łan tak wielki, że mogliśmy wysiać dwadzieścia dwa korce jęczmienia oraz szesnaście miar ryżu. Poświęcając cały zapas na siew, zatrzymaliśmy tylko tyle, by wyżyć aż do żniw. Teraz już nie baliśmy się tak dalece dzikich i robiliśmy dalekie wycieczki po całej wyspie. Przepojony nadzieją bliskiego wyzwolenia, naznaczyłem sam pewną ilość drzew, sposobnych na budulec okrętowy i kazałem je ściąć Piętaszkowi oraz ojcu jego, której to pracy pilnował Hiszpan, zamianowany dozorcą i głównym cieślą. Pokazałem towarzyszom moim, jak mozolnie należy obciosywać pnie, aż z każdego powstanie deska i zachęciłem do cierpliwej pracy. Zabrali się do dzieła ochoczo i posłusznie i po pewnym czasie uzyskaliśmy dwanaście pięknych dębowych desek dwu stóp szerokości, trzydziestu pięciu stóp długości, grubych zaś na dwa do trzech cali. Łatwo pojąć, jak niezmiernej pracy wymagało tego rodzaju dzieło. Nie zaniedbując także mojej trzody, dbałem o jej pomnożenie i ile razy ubiłem dziką kozę, wpuszczałem jej koźlęta w jedną z zagród, gdzie się pasły wraz z innemi. Tymczasem nadeszła pora suszenia winogron. Wzięliśmy się i do tej pracy, tak że po pewnym czasie nasuszyliśmy w słońcu ilość, z której można by wytłoczyć sześćdziesiąt do osiemdziesięciu beczek wina. Żniwa wypadły doskonale, zebraliśmy bowiem dwieście dwadzieścia korców jęczmienia i prawie tyleż ryżu, tak że mąki i chleba starczyć mogło na długo, choćby przybyło szesnastu wygnańców, a podróż okrętem trwała długo nawet. Po zwiezieniu plonów i wymłóceniu zboża, wzięliśmy się do plecenia wielkich koszów, w czym wielką wprawę okazał Hiszpan, który takiego nabrał zapału, że zaproponował sporządzenie wielkich, plecionych, napełnionych ziemią zasieków dla naszej fortecy. Ale wydało mi się to rzeczą zbyteczną. Gdy kuchnia i magazyn zostały przysposobione na przyjęcie gości, udzieliłem Hiszpanowi urlopu celem podróży na stały ląd. Powiedziałem mu wyraźnie, by nie przywoził nikogo, kto by nie złożył przedtem wobec niego i ojca Piętaszka uroczystej przysięgi, iż człowiekowi, którego zastanie na wyspie, a który jest tak dobry, że myśli o jego ocaleniu, nie uczyni żadnej krzywdy, nie obrazi go i nie napadnie nań, ale przeciwnie, w każdej sprawie będzie go słuchał i z całych sił mu pomagał. To ślubowanie miało zostać spisane i podpisane przez każdego z szesnastu rozbitków własnoręcznie. Nie pomyśleliśmy wcale nad sposobem urzeczywistnienia tego planu, gdyż nie wpadło nam do głowy, iż ci biedacy nie posiadają papieru, atramentu ani pióra. Wyposażony tymi instrukcjami ruszyli Hiszpan i ojciec Piętaszka w drogę i to jednym z owych kanoe, w których przybyli tu jako ofiary przeznaczone na zarżnięcie. Każdy otrzymał muszkiet i amunicję na osiem strzałów, ale przykazałem im oszczędzać ładunki i strzelać tylko w ostateczności. Odjazd przyjaciół napełnił mnie wielką radością, albowiem był to od lat dwudziestu siedmiu pierwszy krok, jaki podjąć mogłem dla mego wyzwolenia. Zaopatrzyłem podróżnych w prowiant wystarczający dla nich oraz szesnastu rozbitków na okres dni ośmiu, a w końcu umówiłem się z nimi na sygnał, który dać mieli w chwili zobaczenia wyspy. Potem, gdy zawiał pomyślny wiatr, pożegnałem ich na drogę. Opuścili wyspę w dniu pełni księżyca w październiku. Minęło właśnie osiem dni, gdy nagle zaszło na mojej wyspie coś, co, Bogu dzięki, nieczęsto notują roczniki żeglarstwa. Dopiero się rozwidniło i spałem jeszcze smacznie, gdy nagle przybiegł Piętaszek, wołając głośno: — O, panie, panie! Jadą! Jadą! Zerwałem się przerażony, narzuciłem odzież i wybiegłem, nie myśląc o broni, czego dotąd

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Alojzy Feliński, Charles Baudlaire, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Wiktor Gomulicki, Maria De La Fayette, Adam Asnyk, Fryderyk Hebbel, Hugo von Hofmannsthal, Anatole le Braz, Aloysius Bertrand, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Anatole France, Johann Wolfgang von Goethe, Eurypides, Aleksander Brückner, Stanisław Korab-Brzozowski, Fryderyk Hölderlin, Homer, Marija Konopnicka, Pedro Calderón de la Barca, Bolesław Prus, Maria Dąbrowska, Honore de Balzac, Anatol France, Tadeusz Boy-Żeleński, Fagus, Stefan George, Konstanty Gaszyński, Antonina Domańska, Maria Konopnicka, Aleksander Fredro, René Descartes, Léon Deubel, Zygmunt Gloger, Charles Cros, Theodor Däubler, Michaił Bułhakow, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Max Dauthendey, Rudolf G. Binding, Alter Kacyzne, Joachim Gasquet, Louis le Cardonnel, Anton Czechow, Gustave Kahn, Jean-Marc Bernard, Denis Diderot, Louis Gallet, Klemensas Junoša, Stefan Grabiński, Antoni Czechow, Max Elskamp, Miguel de Cervantes Saavedra, nieznany, Charles Guérin, Francis Jammes, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, , Marceline Desbordes-Valmore, Wincenty Korab-Brzozowski, Dōgen Kigen, Casimir Delavigne, Joseph Conrad, Guillaume Apollinaire, Michał Bałucki, Władysław Anczyc, Tristan Derème, Stanisław Brzozowski, Jacob i Wilhelm Grimm, Józef Czechowicz, Seweryn Goszczyński, Aleksander Dumas, Alfred Jarry, Karl Gjellerup, Rudyard Kipling, Julius Hart, Jan Kasprowicz, brak, Théodore de Banville, Deotyma, E. T. A. Hoffmann, Wiktoras Gomulickis, Björnstjerne Björnson, Charles Baudelaire, Franciszek Karpiński, James Oliver Curwood, George Gordon Byron, Hans Christian Andersen, Henry Bataille, Andrzej Frycz Modrzewski, Frances Hodgson Burnett, Daniel Defoe,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Źrałe są w ogniu nurzane
Znachor
Kopciuszek
Złoty garnek
Orzeł i sroka
Der goldne Topf
Druga księga dżungli
opowiadanie
Ukrzyżowanie
Do Teodora De Banville

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.net.pl




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.