Tytuł: Robinson Crusoe Autor: Daniel Defoe nie zaniedbywałem nigdy. Prześliznąwszy się przez plantację drzew, która była teraz wspaniałym lasem, zobaczyłem na morzu łódź żaglową, zmierzającą wprost ku wybrzeżu. Sądząc wedle kursu, przybywała ona od południowej kończyny wyspy. Przywołałem Piętaszka i kazałem mu się skryć, albowiem nie są to oczekiwani rozbitkowie i nie wiadomo, czy mamy do czynienia z przyjaciółmi czy wrogami. Potem chwyciłem co prędzej lunetę i wylazłem po drabinie na szczyt mej skały, która mi służyła zawsze za wieżę strażniczą w razie nadchodzącego niebezpieczeństwa. Ledwo rzuciłem okiem z tej wysokości, ujrzałem duży okręt, stojący na kotwicy w odległości około dwu mil angielskich w kierunku południowo-wschodnim. Sądząc po kształcie, był to okręt angielski, a także łódź wydała mi się angielskiego pochodzenia. Odkrycie to zmieszało mnie wielce. Uradowałem się widokiem ojczystego statku, którego załogę stanowić musieli również Anglicy, a więc przyjaciele, z drugiej jednak strony doznałem dziwnego niepokoju, opadły mnie podejrzenia i postanowiłem mieć się na baczności. Zadałem sobie pytanie, co robić może angielski statek na tych wodach, gdzie nie było rodzinnych stacji handlowych i dlatego nigdy tędy nie wiodły drogi angielskiej żeglugi. Burza nie mogła go tu zagnać, przeto przybył w jakichś złych zamiarach, a rozum wskazywał trzymać się na razie w ukryciu, by przypadkowo nie wpaść w ręce zbójców lub morderców. Nie należy lekceważyć nigdy wewnętrznych ostrzeżeń duszy, choćby się nie dostrzegało jasno zagrażającego niebezpieczeństwa lub nie oceniało go należycie. Gdybym był postąpił wbrew owemu instynktowi, dotknęłoby mnie było wielkie nieszczęście, powodując niechybną zagładę. Nie spuszczałem z oczu łodzi żaglowej, która płynęła wzdłuż wybrzeża, szukając wyraźnie dogodnego miejsca na lądowanie. Zacząłem się już obawiać, że załoga znajdzie ujście rzeczki, nagle jednak zbrakło im widać cierpliwości, gdyż skierowali łódź wprost ku wyspie i wpakowali na piasek o pół zaledwo mili angielskiej od mojej fortecy. Odetchnąłem z ulgą, gdyż nie było wykluczone, że przybiją do lądu, niejako pod drzwiami mego domu, po czym wypędziliby mnie zapewne z mojej fortecy, a może nawet zrabowali całe mienie moje. Załoga wysiadła na brzeg i teraz przekonałem się, że byli to sami Anglicy. Ośmiu z nich posiadało broń, zaś trzej byli bezbronni i mieli ręce skrępowane sznurami. Jeden z więźniów zwrócił się z błagalnym gestem do marynarzy, jak gdyby wzywał ich litości, dwaj inni milczeli ponuro, stojąc na miejscu, na które ich wypchnięto z łodzi. Patrzyłem struchlały na to nieoczekiwane widowisko, pojęcia nie mając, co dalej nastąpi. Ale Piętaszek zaraz wyciągnął wniosek. — O, panie! — zawołał żywo. — Biały człowiek zjada biały człowiek, jak dziki! — Czy sądzisz, że ci trzej biali zostaną pożarci? — O tak, panie! Piętaszek sądzi, biały człowiek zjada biały człowiek! — odparł z zapałem. — Zaraz zobaczymy! — Mylisz się, przyjacielu! — odparłem. — Nie jest jednak wykluczone, że marynarze chcą zamordować tych trzech nieszczęsnych ludzi. Musimy być ostrożni. Z drżeniem czekałem na mej placówce, co nastąpi dalej, lada chwila obawiając się, że marynarze rzucą się na więźniów i wymordują ich. I rzeczywiście jeden z nich dobył szabli i zaczął nią machać dla postrachu nad głowami. Żałowałem bardzo, że nie a przy mnie Hiszpana i starego dzikusa, a także pragnąłem podejść chyłkiem na strzał. Byłbym w ten sposób mógł uratować więźniów, gdyż zauważyłem, że marynarze posiadają tylko broń sieczną. Pragnienie moje miało się jednak ziścić w inny sposób. Marynarze naurągali do syta bezbronnym, nawygrażali im i zbezcześcili ich ordynarnymi słowami, potem zaś rozsypali się w różne strony, jakby mieli zamiar zbadać okolicę. Nie Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Wiktoras Gomulickis, Léon Deubel, Marija Konopnicka, Stefan George, Marceline Desbordes-Valmore, Jean-Marc Bernard, Casimir Delavigne, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Johann Wolfgang von Goethe, Zygmunt Gloger, Max Dauthendey, Aleksander Brückner, Aleksander Dumas, Maria De La Fayette, Anatole le Braz, Eurypides, Alfred Jarry, Théodore de Banville, René Descartes, Aleksander Fredro, Władysław Anczyc, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Theodor Däubler, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Stanisław Korab-Brzozowski, Stefan Grabiński, Joseph Conrad, Aloysius Bertrand, Louis Gallet, George Gordon Byron, Maria Konopnicka, Charles Baudelaire, Charles Guérin, Fryderyk Hölderlin, brak, Maria Dąbrowska, Fagus, Karl Gjellerup, Björnstjerne Björnson, Joachim Gasquet, Wincenty Korab-Brzozowski, Franciszek Karpiński, Józef Czechowicz, Antonina Domańska, Michał Bałucki, Alojzy Feliński, Frances Hodgson Burnett, Anatole France, Francis Jammes, Honore de Balzac, Dōgen Kigen, Tadeusz Boy-Żeleński, Jacob i Wilhelm Grimm, Stanisław Brzozowski, Pedro Calderón de la Barca, Guillaume Apollinaire, Klemensas Junoša, Wiktor Gomulicki, Daniel Defoe, Denis Diderot, Bolesław Prus, Rudolf G. Binding, Jan Kasprowicz, Antoni Czechow, Gustave Kahn, Hans Christian Andersen, Henry Bataille, Charles Baudlaire, Alter Kacyzne, , Charles Cros, Miguel de Cervantes Saavedra, Seweryn Goszczyński, Anton Czechow, Deotyma, Hugo von Hofmannsthal, Louis le Cardonnel, Max Elskamp, Julius Hart, Konstanty Gaszyński, Tristan Derème, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Andrzej Frycz Modrzewski, Rudyard Kipling, Michaił Bułhakow, Fryderyk Hebbel, nieznany, E. T. A. Hoffmann, Adam Asnyk, Homer, Anatol France, James Oliver Curwood, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Rupiec Kopeć Sed non satiata Pieśń o Rolandzie Elegia Fatalne jaja Sen Porta Nigra Wykrzyknik ballada z tamtej strony Pan Grubas kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage itever.eu |
podkolanówki opaski i rajstopy uciskowe wszystko to https://www.sklep-sigvaris.com/ a także pończochy detailing mysłowice detailing katowice zobacz zrodlo oraz inne |