Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kiwony
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

Szczerkowska i wyszła, zostawiając ich samych. — Jakie to dziwne — odezwała się Lusia — że my będziemy małżeństwem. — Dlaczego dziwne, panno Lusiu? — No, czy mogłam przypuszczać, że zostanę żoną tego surowego pedagoga, który mnie dręczył algebrą… — I którego dręczyłam docinkami — podpowiedział Józef. — Ach, żeby pani wiedziała, panno Lusiu, co za nieznośne dziecko było z pani. — Za to teraz jestem istnym aniołem — złożyła ręce w małdrzyk. — Archaniołkiem! — zawołał z entuzjazmem. — Aha, à propos aniołków, jakże było u pani Krotyszowej? — Ach — westchnął Józef. — Dlaczego pan wzdycha. Czy wynudził się pan? — Nie, to nie to. — Zatem? — To taki jakiś niezwykły dom. — O, przecież uprzedzałam o tym pana. — Dziwaczne obyczaje. Opowiedział pokrótce przebieg swojej wizyty na Starym Mieście, oczywiście z pominięciem tak drastycznych szczegółów, jak wyznania pani Krotyszowej dotyczące Swojskiego i jak zachowanie się pokojówki. — A potomków dużo tam było? — Jakich potomków? — Potomków wielkich ludzi. Pani Barbara słynie z tego, że w jej domu zbierają się potomkowie wszelkich znakomitości. Zapomniała, że Józef jest potomkiem Słowackiego i mówiła z wyraźną ironią: — Przyznam się, że nie rozumiem tego kolekcjonerstwa. To, że czyjś dziad czy pradziad był wielkim człowiekiem nie podnosi bynajmniej zalet wnuka. Józef poczerwieniał: — Tym razem było tylko dwóch potomków: potomek Skargi i potomek… Słowackiego. Lusia zmieszała się. Jakże mogła nie pamiętać! — Panie Józku — zaczęła go przepraszać — niechże się pan na mnie nie gniewa. — Ależ ja bynajmniej. — Ja wiem, że sprawiłam panu wielką przykrość!… — Broń Boże — zapewniał. — Ale przecież ja… ja nie dlatego pana kocham, że Słowacki był pańskim przodkiem, tylko kocham pana dla niego samego. — O, panno Lusiu — rozczulił się — pani jest najlepszą, najcudowniejszą istotą, jaka istnieje na świecie. — Ale ja pana skrzywdziłam i muszę ponieść karę — upierała się. — Jakiej pan żąda kontrybucji? — Jeżeli tak, to proszę o rączkę do pocałowania. Udała, że zastanawia się. — Owszem — odezwała się po chwili — ten warunek jest do przyjęcia, ale proszę zamknąć oczy i dać słowo, że pan nie spojrzy, póki nie powiem „już”. — Dobrze, daję słowo. — No to proszę zamknąć. Siedział nieruchomo z zamkniętymi oczyma i nagle poczuł na wargach najpierw lekkie muśnięcie przecudnie delikatnych ust (ust najpiękniejszych i najsłodszych na świecie!), a później krótki mocny pocałunek. Zakręciło mu się w głowie i żeby nie to, że dał słowo, porwałby ją w ramiona. — Już! — krzyknęła Lusia. Otworzył oczy: — stała przed nim zarumieniona z miną małej dziewczynki, która przed chwilą spłatała komuś bardzo miłego figla i teraz jest ciekawa efektu. Zerwał się i runął przed nią na kolana, a zrobił to tak niespodziewanie, że Lusia po prostu przestraszyła się. — Panie Józku! — O, moja najukochańsza! — Co się tam stało? — rozległ się z sąsiedniego pokoju głos pani

Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Théodore de Banville, Karl Gjellerup, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Tadeusz Boy-Żeleński, Maria Dąbrowska, Fagus, Homer, Michał Bałucki, Konstanty Gaszyński, Alter Kacyzne, René Descartes, Julius Hart, Adam Asnyk, James Oliver Curwood, Aloysius Bertrand, Aleksander Fredro, Stanisław Korab-Brzozowski, Björnstjerne Björnson, Charles Baudelaire, Louis le Cardonnel, Fryderyk Hölderlin, Louis Gallet, Honore de Balzac, Wiktor Gomulicki, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Guillaume Apollinaire, Alfred Jarry, Max Dauthendey, Rudolf G. Binding, Daniel Defoe, Stanisław Brzozowski, Frances Hodgson Burnett, Anatol France, Bolesław Prus, Jan Kasprowicz, Joseph Conrad, Aleksander Brückner, Michaił Bułhakow, Charles Guérin, Henry Bataille, Aleksander Dumas, Antoni Czechow, Anatole le Braz, Wincenty Korab-Brzozowski, Francis Jammes, Marija Konopnicka, Stefan Grabiński, E. T. A. Hoffmann, George Gordon Byron, Rudyard Kipling, Józef Czechowicz, Jean-Marc Bernard, Deotyma, Franciszek Karpiński, Léon Deubel, Jacob i Wilhelm Grimm, Dōgen Kigen, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Miguel de Cervantes Saavedra, Anatole France, Zygmunt Gloger, Klemensas Junoša, Johann Wolfgang von Goethe, Denis Diderot, brak, Pedro Calderón de la Barca, Max Elskamp, nieznany, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Antonina Domańska, Wiktoras Gomulickis, Maria Konopnicka, Andrzej Frycz Modrzewski, Stefan George, Alojzy Feliński, Charles Cros, Władysław Anczyc, Marceline Desbordes-Valmore, Eurypides, Charles Baudlaire, Casimir Delavigne, , Gustave Kahn, Theodor Däubler, Fryderyk Hebbel, Joachim Gasquet, Seweryn Goszczyński, Hans Christian Andersen, Anton Czechow, Tristan Derème, Hugo von Hofmannsthal, Maria De La Fayette,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

pod popiołem
Do Justyny O wdzięczności
Druga księga dżungli
Powrót z Warszawy na wieś
Projekcje
Gaśnięcie
Znachor
bez nut
Dziennik Franciszki
Śnieg spadnie

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.com.pl




zobacz zrodlo oraz inne
zobacz zrodlo oraz inne
zobacz zrodlo oraz inne
zobacz zrodlo oraz inne
© 2015 Zbiór książek.