Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kiwony
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

cieszył się Józef — a panienki Lusi nie poznajecie? Wojtek zdjął czapkę: — Boże kochany! Że też to mnie nie powiedzieli, po kogo jadę — był zdetonowany i śmiesznie przestępował z nogi na nogę. Domaszko podał mu rękę, Lusia zrobiła to samo. Pocałował ją w rękawiczkę z szacunkiem, ale bez zbytniego uniżenia i zabrał walizki. — To wy teraz w Jarzębowie jesteście? — pytała Lusia idąc obok niego. — A w Jarzębowie. — A konie zamieniliście na maszynę? — A ot, w wojsku nauczyłem się szoferki, to teraz u państwa Jarzębowiczów służę za mechanika. — No i jakże się wam powodzi? — klepał go po ramieniu Józef. — Ot, żyję sobie… Aby gorzej nie było. Auto ruszyło prostą, równą szosą. Przy rozstajni, gdzie odchodziła w bok wąska polna droga, Wojtek zwolnił i wskazawszy głową w tę stronę, zawołał: — A tędy do Terkacz się jedzie. Słowa te ścisnęły serce Lusi i Józefa. Milczeli przez całą drogę. Dopiero gdy dojeżdżali do Jarzębowa i mijali pięknie oparkanione ogrody warzywne, Wojtek znowu obejrzał się i krzyknął: — A ot tu urządziłem taką polewaczkę mechaniczną, jakąśmy z panem przed wojną robili. Ot, proszę spojrzeć, na czerwono malowana. — I samiście zrobili? — A sam — zaśmiał się szofer. Przejechali obok wysokich sztachet parku i zawrócili w lewo przed okazały pałac. Jarzębowo prawie nie ucierpiało od działań wojennych, a pałac, niedawno widać odnowiony, wyglądał poważnie i dostatnio. W chwili, gdy wysiadali, wybiegł ogromnego wzrostu starzec z bujną, siwą brodą i z kolosalną dominikańską łysiną. — Witam, witam — krzyczał niezwykle głośno, zbiegając ze schodów z lekkością młodzieńca — ho, ho, to ty, mała?! Patrzcie państwo, jak to wyrosło? Co za pannica! Niechże cię uściskam! Bez ceremonii chwycił Lusię w ramiona i nagle wrzasnął jeszcze głośniej: — A to kawaler? Owszem, owszem. Jarzębowicz jestem. — Domaszko — uścisnął wyciągniętą wielką prawicę Józef. — Tak, tak, znałem pańskiego stryja. To mój rówieśnik, jakże mu się wiedzie? Cezary mu było, prawda? — Stryj pana Józefa nie żyje — prędko wyjaśniła Lusia. — Co? Już umarł? Diabli wiedzą, dlaczego im wszystkim tak się na tamten świat śpieszy? Co?… No, Wojtek! Drabie jeden, cóż się gapisz! Zanieś walizy na górę. Szybko! Chodźważ do domu. To Cezaremu zmarło się? Hę? Tylko pomyśleć, co ci ludzie wyprawiają, ledwie trochę pożyją, a już fajt i do trumny. Obszerny dębowy przedpokój z szaragami z jelenich rogów w jednej chwili napełnił się grzmiącym echem jego stentorowego, krzykliwego i jakby poirytowanego głosu, napełnił się też jego ruchliwością i gestykulacją. Młodzi zdejmowali palta przy pomocy wielkiej i czerwonej jak burak pokojówki, na której biały fartuszek wyglądał niczym chusteczka do nosa umieszczona na nowojorskim posągu Wolności. Pan Jarzębowicz niecierpliwie młyńcami swoich kończyn zaganiał gości do sąsiedniego gabinetu, rycząc ponad ich głowami: — Kureczko! Kuruchno! Przyjechali! Gabinet o bardzo wysokim suficie zdawał się gotycką zakrystią, tak mało w nim było mebli i tak były poważne, wyniosłe i jakby nieużywane. W przeciwległych drzwiach ukazała się postać pani domu, damy kolosalnego wzrostu o imponujących wypukłościach, pokrytych sutymi fałdami

Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Marceline Desbordes-Valmore, Stanisław Korab-Brzozowski, Anatol France, Franciszek Karpiński, Stefan Grabiński, Aloysius Bertrand, Maria Dąbrowska, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Charles Cros, Eurypides, E. T. A. Hoffmann, Johann Wolfgang von Goethe, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Jacob i Wilhelm Grimm, Konstanty Gaszyński, Charles Baudlaire, Władysław Anczyc, , Stefan George, Daniel Defoe, Maria Konopnicka, Bolesław Prus, Alfred Jarry, Honore de Balzac, Pedro Calderón de la Barca, Gustave Kahn, Anton Czechow, Julius Hart, Denis Diderot, Léon Deubel, Jan Kasprowicz, Aleksander Brückner, Józef Czechowicz, Guillaume Apollinaire, Louis Gallet, Deotyma, Tristan Derème, James Oliver Curwood, George Gordon Byron, Fryderyk Hölderlin, Stanisław Brzozowski, Aleksander Dumas, Karl Gjellerup, Max Elskamp, Hans Christian Andersen, Théodore de Banville, Anatole le Braz, Theodor Däubler, Rudyard Kipling, Joachim Gasquet, Homer, Wiktoras Gomulickis, Wiktor Gomulicki, Wincenty Korab-Brzozowski, Fryderyk Hebbel, Michaił Bułhakow, Alter Kacyzne, Dōgen Kigen, Jean-Marc Bernard, Antonina Domańska, Rudolf G. Binding, Aleksander Fredro, Charles Guérin, Frances Hodgson Burnett, nieznany, Michał Bałucki, Henry Bataille, Andrzej Frycz Modrzewski, Fagus, Miguel de Cervantes Saavedra, René Descartes, Antoni Czechow, brak, Max Dauthendey, Maria De La Fayette, Casimir Delavigne, Louis le Cardonnel, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Zygmunt Gloger, Hugo von Hofmannsthal, Francis Jammes, Anatole France, Tadeusz Boy-Żeleński, Adam Asnyk, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Björnstjerne Björnson, Charles Baudelaire, Alojzy Feliński, Seweryn Goszczyński, Klemensas Junoša, Joseph Conrad, Marija Konopnicka,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Przybieżeli do Betlejem
Moje ustronie
Miłość godnym nie nazwie
śpiewny pocałunek
pod popiołem
Kaprys
Marysieńka Sobieska
o niebie
Do Justyny O wdzięczności
Śpiewaj wolno

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.info




hostel szczecin
stomatolog mokotów
© 2015 Zbiór książek.