Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kiwony
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

— i takie słowa. Nawet do wygódki zaglądał. Potem to zaczął mi grozić, że mnie nauczy, że ja na pewno wiem, gdzie ten ciura, to znaczy niby panicz, jest. Dopiero jakem mu przysiągł, że nie wiem, to uwierzył i wyleciał jakby go wymiotło, jeszcze odgrażając się. — Trzeba było po policję telefonować — zmarszczył brwi Józef. — Nie wiedziałem — tłumaczył się Piotr — zresztą i tak poszedł. Józef natychmiast zadzwonił do redakcji i zapytał: — Czy mogę mówić z panem Swojskim? — A kto pyta? — odezwał się znajomy głos. — Tu mówi Domaszko. — A moje uszanowanie, szer mosje. Tu Fahrtouscheck. — Kto? — nie wierzył swoim uszom Józef. — Fahrtouscheck. — Fartuszek? A co pan robi w redakcji? — Teraz, czy w ogóle? he… he… he… — I teraz i w ogóle! — Mentnę siedzę tu pur pase le tan, maj darling mister editor, a ę żeneral jestem redaktorem fiur handel und giewerbe… he… he… finanszjal redaktor. Józef nie uwierzył i zapytał: — A jest pan Swojski? — Cholas! Nie ma go, ilnijapa, jak mówią Francuzi. — Więc do widzenia… — Arewiderczi! Józef położył słuchawkę, odszukał w pugilaresie kartę wizytową Swojskiego i zatelefonował do jego mieszkania. Tu oświadczono mu, że pan redaktor jest na mieście, ale prosił, by notować telefony i gdy tylko wróci, zadzwoni. — Zatem proszę zapisać, że dzwonił Domaszko. Zanim Józef zdążył przebrać się i ogolić, przyszedł Swojski. Wyglądał jak zawsze bardzo szykownie, pachniał dobrą wodą toaletową i był w świetnym humorze. — No nareszcie, nareszcie — potrząsał rękę Józefa — myślałem, że już zacznę poszukiwać pana przez prywatnych detektywów. — Bo co? Stało się co złego? — Uchowaj Boże. Wszystko jest w porządeczku. Po prostu stęskniłem się za panem. — Jestem bardzo panu wdzięczny — wybuchnął Józef — czytałem dziś ten artykuł… I numer w ogóle! Świetnie. — Znajduje pan, że istotnie niezły? — Świetny. Nie wiem, jak panu wyrazić moją wdzięczność za doprowadzenie tej stajni Augiasza do porządku. — Przecenia pan moją skromną rolę. — Nie mogę przeceniać! A cóż Piotrowicz? — Pan Piotrowicz?… Hm… egzystuje, owszem. Podobno szuka finansisty. — Tak? Chce założyć pewno tygodnik? — Nosi się z tą myślą. — A jak się pan z nim rozstał? Swojski podciągnął nogawki idealnie zaprasowanych spodni i na jego przystojnej twarzy wykwitł mdły uśmiech: — Niezupełnie polubownie. Pan Piotrowicz jest hm… bardzo impulsywny i ma przykry zwyczaj nieliczenia się z doborem słów. — Gbur po prostu — powiedział Józef. — Zdaje mi się — skinął głową Swojski — że trafnie go pan określił. Otóż doszedłem do poglądu, że ta jego właściwość znacznie utrudnia bezpośrednie rokowania. Dlatego też powierzyłem sprawę adwokatowi Kuleszy. Pan Piotrowicz zapewnił mnie przez telefon, że mu kości połamie, jednak musiał zrezygnować z tego rękoczynu. — Dlaczego mówi pan, że musiał? — No, bo mecenas Kulesza jest prawie dwumetrowego wzrostu. — Aha! — roześmiał się Józef. — Skończyło się tedy na ostrej wymianie słów. Nie chcąc

Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Alojzy Feliński, Joachim Gasquet, Andrzej Frycz Modrzewski, Tristan Derème, Stanisław Brzozowski, Francis Jammes, Théodore de Banville, Bolesław Prus, Wiktor Gomulicki, Zygmunt Gloger, Alfred Jarry, Honore de Balzac, Aloysius Bertrand, Henry Bataille, René Descartes, Rudyard Kipling, Wiktoras Gomulickis, Karl Gjellerup, Wincenty Korab-Brzozowski, Eurypides, Charles Cros, Pedro Calderón de la Barca, Michaił Bułhakow, Casimir Delavigne, Jacob i Wilhelm Grimm, Fagus, Charles Guérin, Franciszek Karpiński, Marija Konopnicka, Władysław Anczyc, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Homer, Charles Baudlaire, Hans Christian Andersen, Björnstjerne Björnson, Charles Baudelaire, Julius Hart, Frances Hodgson Burnett, , Theodor Däubler, Anton Czechow, James Oliver Curwood, Hugo von Hofmannsthal, Dōgen Kigen, Joseph Conrad, Adam Asnyk, Aleksander Dumas, Antonina Domańska, Konstanty Gaszyński, Marceline Desbordes-Valmore, Léon Deubel, Maria Konopnicka, brak, Seweryn Goszczyński, Stefan George, Johann Wolfgang von Goethe, Tadeusz Boy-Żeleński, E. T. A. Hoffmann, Maria De La Fayette, Fryderyk Hölderlin, Maria Dąbrowska, Louis le Cardonnel, Denis Diderot, Anatole France, Guillaume Apollinaire, Stefan Grabiński, Michał Bałucki, Fryderyk Hebbel, Max Dauthendey, Max Elskamp, Klemensas Junoša, Aleksander Brückner, Louis Gallet, nieznany, Deotyma, Stanisław Korab-Brzozowski, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Jan Kasprowicz, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Alter Kacyzne, Anatol France, Anatole le Braz, Rudolf G. Binding, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Miguel de Cervantes Saavedra, Aleksander Fredro, Jean-Marc Bernard, Gustave Kahn, George Gordon Byron, Daniel Defoe, Antoni Czechow, Józef Czechowicz,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Czerw drzewa zwiędłe toczy
Wincenty Korab-Brzozowski
Dym
Zagubienie aureoli
Bąk i piłka
De profundis
pamięci zniknionego
w kolorowej nocy
Warkocz
przedświt

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
it-ever.pl




zobacz zrodlo oraz inne
zobacz zrodlo oraz inne
© 2015 Zbiór książek.