Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kiwony
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

dziesiątej, wydawał ze swego składu taką a taką ilość bielizny — według zapotrzebowania — zapisywał do książek, dziurkował kwity, jadł obiad w kasynie, znowu wydawał bieliznę i przyjmował nadesłaną z pralni, a wieczorem zbierali się wszyscy albo u pułkownika Rubowicza, albo u „siestricy” Jegorowej. Puszczano gramofon, pito wódkę, grano w preferansa, do późnej nocy kwitł hazard. Józef nie znosił kart w ogóle, a hazardu w szczególności. Patrzył z przerażeniem na pliki banknotów przechodzących z rąk do rąk, ze zdumieniem podnosił brwi, gdy mu nazajutrz opowiadano, że ten przegrał sześć tysięcy, a ten znowu wygrał dziewięć. Skąd ci ludzie mają tyle pieniędzy?! Próbowano i jego wciągnąć kilka razy. Bronił się, jak umiał, gdy jednak sam Rubowicz go nacisnął, nie wypadało odmówić. O jedenastej wieczór rozdano pierwsze karty, a już o trzeciej w nocy Józef Domaszko był bez grosza przy duszy. Wracając do swego baraku razem z Pastuszkiewiczem, miał tak ponurą minę, że ten poklepał go po ramieniu. — Nie martw się pan. Damy jakoś sobie radę. Domaszko beznadziejnie westchnął. — Słuchaj młodzieńcze — wziął go Pastuszkiewicz pod łokieć — jutro po południu zgłosi się do pana starszy sanitariusz Kuszer po czterysta kompletów bielizny. Otóż jego pokwitowanie opiewa na cztery komplety. Rozumiesz pan? — Nie rozumiem. — Eee — machnął ręką zniechęcony Pastuszkiewicz — no, jednym słowem, wydasz mu pan na to pokwitowanie czterysta kompletów. — Jakże to?… — Ależ z pana ciapa! Mała omyłka. Nie rozumie pan? Errare humanum est! Wszyscy tu się mylą, bo i dlaczego by nie? — Hm — bąknął Domaszko — jednak to cudza własność. Józef nie wiedział, co ma robić. Rzeczywiście Pastuszkiewicz był jego zwierzchnikiem, ale jeżeli sam rąk nie umacza w tej brudnej sprawie, to ostatecznie będzie w porządku. Kwity przecież i tak musi zdawać Pastuszkiewiczowi. — No, więc jak? — hamował irytację Pastuszkiewicz — załatwione? — Ja może zachoruję — powiedział Domaszko. — Więc choruj pan do ciężkiego diabła! Dobranoc. — Dobranoc panu naczelnikowi. — Ale! — zawrócił tamten. — Słowo szlacheckie, że pan nie podłoży świni? — Jakiej świni? — zdumiał się Domaszko. — No, że pan nie będzie mi właził w paradę. — Nie będę. — Słowo honoru? — Słowo honoru — zapewnił Domaszko. Pastuszkiewicz potrząsnął jego ręką: — Po klucze od składu przyślę Zazulina. Dobranoc. — Dobranoc panu naczelnikowi. Józef przez pół nocy nie spał, rozmyślając nad oczywistą malwersacją Pastuszkiewicza. Doskonale zdawał teraz sobie sprawę z tego, że wszyscy tu na „punkcie” robią to samo, a może i na innych punktach, może i na całym froncie. Co też stryj Cezary powiedziałby na to? Gdyby stryj nie był tak daleko, Józef mógłby prosić go o radę. W obecnych warunkach uznał za najsłuszniejsze niemieszanie się do cudzych spraw. „Abym tylko ja był w porządku” — myślał, zasypiając. Rano powiedział dieńszczykowi, że jest niezdrów i nie wstanie z łóżka. Kancelista Zazulin przyszedł po klucze i — bydlę — pozwolił sobie na ironiczny uśmieszek, gdy pytał o zdrowie. Wobec tego Józef posłał po doktora

Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Maria Dąbrowska, George Gordon Byron, Rudyard Kipling, Wincenty Korab-Brzozowski, Michaił Bułhakow, Anton Czechow, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Anatole France, Johann Wolfgang von Goethe, Alojzy Feliński, Max Elskamp, Władysław Anczyc, Hans Christian Andersen, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Guillaume Apollinaire, Théodore de Banville, Seweryn Goszczyński, Homer, Marija Konopnicka, Aleksander Dumas, Björnstjerne Björnson, Charles Baudlaire, Wiktor Gomulicki, Francis Jammes, E. T. A. Hoffmann, Franciszek Karpiński, Wiktoras Gomulickis, Anatole le Braz, Denis Diderot, Stanisław Brzozowski, Jan Kasprowicz, Pedro Calderón de la Barca, Tadeusz Boy-Żeleński, Gustave Kahn, Józef Czechowicz, Fryderyk Hölderlin, Daniel Defoe, Konstanty Gaszyński, Rudolf G. Binding, Theodor Däubler, Eurypides, Anatol France, Louis Gallet, Miguel de Cervantes Saavedra, , Joachim Gasquet, Aleksander Fredro, Bolesław Prus, Charles Baudelaire, Frances Hodgson Burnett, Alfred Jarry, René Descartes, Honore de Balzac, Louis le Cardonnel, Julius Hart, James Oliver Curwood, Casimir Delavigne, Stefan George, Aleksander Brückner, Léon Deubel, Charles Guérin, Deotyma, nieznany, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Fryderyk Hebbel, Jacob i Wilhelm Grimm, Max Dauthendey, Maria De La Fayette, Antonina Domańska, Stefan Grabiński, Hugo von Hofmannsthal, Jean-Marc Bernard, Tristan Derème, Zygmunt Gloger, Antoni Czechow, Klemensas Junoša, Karl Gjellerup, Dōgen Kigen, Stanisław Korab-Brzozowski, Adam Asnyk, brak, Maria Konopnicka, Michał Bałucki, Henry Bataille, Aloysius Bertrand, Alter Kacyzne, Marceline Desbordes-Valmore, Joseph Conrad, Charles Cros, Andrzej Frycz Modrzewski, Fagus,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Mendel Gdański
Ritter Gluck
Ślimak i róża
W knajpie
Pobudka grunwaldzka
Trzaska i Zbroja
Bogurodzica
Historia roku
Znasz-li ten kraj
Długi język

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.net




zobacz zrodlo oraz inne
zobacz zrodlo oraz inne
© 2015 Zbiór książek.