Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Znachor
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

że szczerze powiem, co myślę? — Proszę o to — uśmiechnęła się nie bez obawy, że po takim wstępie nie usłyszy rzeczy przyjemnych. I nie myliła się: znachor zaczął mówić o panu Leszku. — Przez niego te wszystkie kłopoty i zmartwienia. Co tobie po nim, gołąbeczko?… Nie mówię, żeby był niedobry czy szkodliwy, z oczu mu nawet niezgorzej patrzy, ale to młodzik jeszcze, nie ma swego zastanowienia, pędziwiatr. Nieraz patrzyłem na niego, nie raz i nie dziesięć widziałem, jak tu zachodził i przesiadywał… A i ludzie opowiadali… A że to młody i lekki, to i nie dziw, że go i podejrzewają o niepiękne zamiary. Ja sam, Bóg mi świadkiem, nie wierzę! Głowę dałbym, że wszystko, co gadają, to psie szczekanie. Ale widzisz, gołąbeczko, po co mają gadać?… Języków nie zwiążesz, oczu ludziom nie zakryjesz. Patrzą i gadają. A tobie, panieneczko, co z tych umizgów? Tylko niebezpieczeństwo. Młoda jesteś, niedoświadczona, łatwo uwierzysz w każde obietnice. — On mi nigdy nic nie obiecuje — przerwała Marysia zaróżowiona i zdetonowana. — Nie obiecuje?… Więc czego chce?… Pamiętaj, że on wielki pan, bogaty, światowy. Co ty dla niego?… Ot, zabawka. A serce przyzwyczai się. Ot i teraz: nie ma go — już ci ciężko. — To z innego powodu… — Może z innego, a może i z tego — łagodnie kiwnął głową. — Ożenić się z tobą przecie nie ożeni się. Więc po co?… Marysia spuściła oczy. — Ja o tym też wcale nie myślałam. Po prostu przyjemnie z nim się rozmawia. On dużo podróżował, dużo widział. Ładnie opowiada… — To niech opowiada innym. Dlaczegóż ciebie sobie upatrzył? — Bo… on mówi, że… mu się podobam. — Jeszcze byś się nie podobała. Ślepy nie jest. — Nie sądziłam, że i ty, stryjciu Antoni, będziesz dopatrywał się tu czegoś złego. Znachor zasłonił się rękami. — Uchowaj, Boże! Nie złe to, ale niepotrzebne. I tobie u ludzi szkodzi, i zamieszanie z tego wynika, a korzyści dla nikogo nie ma żadnej. Nie mówię ja na niego. Nie. Ale gdyby był całkiem porządny, nie narażałby cię, gołąbko, na obmowę, nie zawracałby ci główki, nie siedziałby tu kamieniem. — Przecież… przecież nie mogę go wypraszać — próbowała bronić się Marysia. — I nie trzeba. Chcesz dobrej rady posłuchać, szczerej rady, to posłuchasz i nie będziesz wdawać się z nim w gawędy. To i przestanie cię nachodzić. Nie zechcesz, to już na to nic nie poradzę. Marysia zamyśliła się głęboko. Doskonale rozumiała, że rada znachora jest i życzliwa, i jakże bardzo słuszna. Ostatecznie tak czy owak, wcześniej czy później jej znajomość z panem Leszkiem musiałaby się skończyć. Albo mu nowy kaprys przyjdzie, albo się ożeni. I koniec. Przeciąganie tego oczywiście do niczego nie doprowadzi. Im dłużej to będzie trwało, tym ciężej jej będzie rozstać się z nim, tym boleśniejsza będzie tęsknota. Oto zaledwie kilka dni go nie było, a już życie stało się męczarnią… Lecz z drugiej strony, czyż nie wolałaby całymi latami rozpaczy zapłacić za parę miesięcy szczęścia widywania go, wpatrywania się w jego oczy, słuchania jego głosu?… Wspomnienie o najkrótszym szczęściu zostanie w duszy na zawsze, do śmierci. Czyż wolno wyrzekać się tego skarbu? Czyż lepiej zeń zrezygnować ze strachu przed cierpieniem i żyć już tylko jałową, beztreściwą pustką?… Znachor jest dobry i mądry, ale czy nie myli się w tym wypadku? — Zastanowię się nad twoją radą, stryjciu Antoni — powiedziała wreszcie poważnym tonem. — Zastanowię się, choć może to i

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Alojzy Feliński, Fryderyk Hebbel, Theodor Däubler, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Eurypides, Anatole le Braz, Johann Wolfgang von Goethe, Maria Dąbrowska, Aleksander Fredro, Léon Deubel, Wincenty Korab-Brzozowski, Franciszek Karpiński, , Jacob i Wilhelm Grimm, Stefan Grabiński, Casimir Delavigne, Louis le Cardonnel, Julius Hart, Alfred Jarry, Denis Diderot, Adam Asnyk, Michaił Bułhakow, Maria Konopnicka, Stanisław Korab-Brzozowski, Wiktoras Gomulickis, Louis Gallet, Joseph Conrad, Pedro Calderón de la Barca, Charles Baudelaire, Rudyard Kipling, nieznany, Charles Baudlaire, Max Elskamp, Michał Bałucki, Maria De La Fayette, Władysław Anczyc, Wiktor Gomulicki, Joachim Gasquet, Zygmunt Gloger, Konstanty Gaszyński, Francis Jammes, Seweryn Goszczyński, Fryderyk Hölderlin, Józef Czechowicz, Théodore de Banville, Björnstjerne Björnson, Marceline Desbordes-Valmore, E. T. A. Hoffmann, Tristan Derème, Antonina Domańska, Honore de Balzac, Anatole France, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Aleksander Brückner, Tadeusz Boy-Żeleński, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Alter Kacyzne, Gustave Kahn, Jean-Marc Bernard, Antoni Czechow, James Oliver Curwood, Miguel de Cervantes Saavedra, Fagus, Frances Hodgson Burnett, Anatol France, Aleksander Dumas, Charles Guérin, brak, Hugo von Hofmannsthal, Hans Christian Andersen, Marija Konopnicka, Daniel Defoe, Aloysius Bertrand, Dōgen Kigen, Deotyma, Karl Gjellerup, Stanisław Brzozowski, Henry Bataille, Andrzej Frycz Modrzewski, George Gordon Byron, Bolesław Prus, Guillaume Apollinaire, Stefan George, Anton Czechow, Homer, René Descartes, Charles Cros, Jan Kasprowicz, Rudolf G. Binding, Max Dauthendey, Klemensas Junoša,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Druga księga dżungli
Olbrzymka
śpiewny pocałunek
daleko
O przyjmowaniu wskazań
przeczucia
Pożegnanie z Lindorą w górach
Dama Kameliowa Dramat w 5 aktach
Ojciec Goriot
Sed non satiata

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
Best Przeprowadzki




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.