Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kim
Autor: Rudyard Kipling

powtarzał lama. — On musi jechać do Benares. On musi jechać ze mną. To mój chela. Jeżeli trzeba zapłacić… — Bądźcie cicho! — szepnął Kim. — Czy jesteśmy radżami, by wyrzucać pieniądze, gdy świat tak jest miłosierny? Dziewka z Amritzaru wysiadała właśnie z tobołkami; na nią to Kim zwrócił baczną uwagę. Wiedział, że damy i tej profesji bywają hojne. — Bilet… maleńki *tikkut* do Umballi… O kruszycielko serc! — (ona zaśmiała się). — Nie maszże litości? — Czy święty człowiek przybywa z północy? — Z bardzo, bardzo dalekiej północy — krzyknął Kim — aż z gór! — Tam na północy jest śnieg pośród sosen… śnieg jest wśród gór. Moja matka była z Kulu. Naści, kup sobie bilet. Poproś go o błogosławieństwo. — Dziesięć tysięcy błogosławieństw! — darł się Kim piskliwie. — O Najświętszy, oto kobieta obdarzyła nas litościwie tak, iż mogę jechać z tobą… kobieta o złotym sercu… Lecę po *tikkut*. Dziewka podniosła oczy na lamę, który bezwiednie wyszedł za Kimem na peron. Ów pochylił głowę, by jej nie widzieć, i wymamrotał coś po tybetańsku, gdy minęła go wraz z tłumem. — Lekko przyszła… lekko odeszła! — rzekła złośliwie wieśniaczka. — Zdobyła sobie zasługę — odparł lama. — Pewno to była mniszka. — W samym tylko Amritzar jest dziesięć tysięcy takich mniszek. Wracaj, dziadku, albo cię pociąg odjedzie! — krzyczał bankier. — Nie tylko wystarczyło na bilet, ale nawet się okroiło na kęs jadła — odezwał się Kim, dając susa na swoje miejsce. — Wcinaj teraz, Najświętszy. Patrz, już dzień nadchodzi! Mgły poranne, to złote, to rumiane, szafranowe i różowe, snuły się w dal po płaskich, zielonych równinach. Cały Pendżab, urodzajny i zamożny, rozciągał się w blasku promiennego słońca. Lama wzdrygał się nieco, gdy migać zaczęły słupy telegraficzne. — Wielka jest szybkość pociągu — rzekł bankier z uśmiechem protekcjonalnym. — Odjechaliśmy dalej od Lahory, niżbyś zdołał przejść w ciągu dwóch dni. Wieczorem przyjedziemy do Umballi. — A i stamtąd jeszcze daleko do Benares — rzekł lama posępnie, mrucząc coś nad ciastkami, które podał mu Kim. Wszyscy rozwinęli węzełki i wzięli się do śniadania, po czym bankier, wieśniak i żołnierz nabili sobie lulki i napełnili cały przedział duszącym, gorzkim dymem, spluwając, kaszląc i gawędząc. Sikh i wieśniaczka żuli pan (mieszanina liści i orzeszków betelu); lama zażywał tabakę i liczył różaniec, natomiast Kim, skuliwszy nogi pod siebie, uśmiechał się, myśląc z rozkoszą o nasyceniu żołądka. — Jakie rzeki macie koło Benares? — zagadnął nagle lama, zwracając się do całego wagonu. — Jest Ganges — odparł bankier, gdy ustał pokątny śmiech. — A jakie jeszcze inne? — Jakaż inna, jeżeli nie Ganges? — Nie… bo ja myślałem o pewnej rzece uzdrawiającej. — To właśnie Ganges. Kto się w nim wykąpie, staje się czysty i idzie do bogów. Trzykrotnie odbywałem pielgrzymkę nad Ganges! — rozejrzał się dumnie wokoło. — Było ci to potrzebne! — ozwał się oschle młody sipaj, a śmiech pasażerów spadł tym razem na bankiera. — Czysty… by powrócić znów do bogów… — mamrotał lama. — I na nowo podjąć bieg żywotów… i być wciąż przykutym do Koła… — potrząsnął głową markotnie. — Ale może to pomyłka. Któż więc stworzył Ganges na początku? — Bogowie. Jakiegoś ty wyznania? — zapytał przerażony bankier. — Wyznaję Prawo… najwznioślejsze Prawo. A więc to bogowie stworzyli Ganges? Jacyż to byli bogowie? Wszyscy podróżni spojrzeli nań ze zdumieniem. Było rzeczą niepojętą, jak ktoś mógł nie słyszeć o Gangesie. — Czym… czymże jest twój bóg? — rzekł na koniec lichwiarz. —

Czytaj dalej: 2 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 52 | 54 | 55 | 56 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 66 | 68 | 69 | 71 | 72 | 73 | 75 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 126 | 127 | 128 | 129 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 168 | 170 | 172 | 173 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Louis le Cardonnel, Hugo von Hofmannsthal, Hans Christian Andersen, Rudolf G. Binding, Homer, Johann Wolfgang von Goethe, Wiktor Gomulicki, Franciszek Karpiński, Rudyard Kipling, Charles Baudlaire, Aleksander Brückner, Gustave Kahn, Anton Czechow, Charles Guérin, Alter Kacyzne, Antoni Czechow, Miguel de Cervantes Saavedra, Julius Hart, Théodore de Banville, Daniel Defoe, Jacob i Wilhelm Grimm, Francis Jammes, Jean-Marc Bernard, Joachim Gasquet, brak, Theodor Däubler, Adam Asnyk, Casimir Delavigne, Karl Gjellerup, Aleksander Dumas, Michaił Bułhakow, Dōgen Kigen, Andrzej Frycz Modrzewski, Charles Baudelaire, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Stefan Grabiński, Joseph Conrad, James Oliver Curwood, E. T. A. Hoffmann, George Gordon Byron, Eurypides, Deotyma, , Wiktoras Gomulickis, Alfred Jarry, Klemensas Junoša, Maria Dąbrowska, Max Elskamp, Bolesław Prus, Jan Kasprowicz, Maria Konopnicka, Anatole le Braz, Stefan George, Michał Bałucki, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Alojzy Feliński, Marceline Desbordes-Valmore, Louis Gallet, Henry Bataille, Władysław Anczyc, Stanisław Brzozowski, Fryderyk Hebbel, Seweryn Goszczyński, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Anatol France, nieznany, Max Dauthendey, Zygmunt Gloger, Maria De La Fayette, Honore de Balzac, René Descartes, Léon Deubel, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Marija Konopnicka, Aloysius Bertrand, Wincenty Korab-Brzozowski, Frances Hodgson Burnett, Anatole France, Józef Czechowicz, Konstanty Gaszyński, Antonina Domańska, Fagus, Tadeusz Boy-Żeleński, Denis Diderot, Fryderyk Hölderlin, Stanisław Korab-Brzozowski, Charles Cros, Guillaume Apollinaire, Pedro Calderón de la Barca, Björnstjerne Björnson, Tristan Derème, Aleksander Fredro,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Cudna mieszczka
Jedna jeszcze wiosna
Pieśń o Rolandzie
Lśnienie jesienne
Reineke-Lis
o niebie
Ptaszki
Listek z nieba
Wiersz ten ci święcę
Das Majorat

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.info




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.