Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kim
Autor: Rudyard Kipling

jaśniej. Cały świat może opowiadać łgarstwa, prócz ciebie i mnie. Albowiem i twoje życie również zależy od mojej woli, jeśli mi przyjdzie ochota choćby palcem kiwnąć. — Wiem i to! — rzekł Kim, przykładając do cygara żarzący się węgielek. — Rzecz ta stanowi silny węzeł pomiędzy nami. Oczywiście, twój chwyt jest silniejszy nawet od mojego, bo któż by odczuł stratę chłopca zatłuczonego na śmierć albo może nawet wrzuconego do przydrożnej studni? Natomiast wielu ludzi i tutaj, i w Simli, i poza przełęczami górskimi pytałoby: „cóż się przydarzyło Mahbubowi Ali?”, gdyby znaleziono go nieżywego wśród tabunu koni. Zapewne i pułkownik wszcząłby śledztwo Lecz zresztą — (tu twarz Kima zmarszczyła się przebiegle) — nie przeciągałby nazbyt śledztwa, żeby ludzie nie pytali: „cóż to ten sahib-pułkownik zajmuje się tak owym szkapowłókiem?”. Ale ja… gdybym żył… — Ależ zginąłbyś na pewno… — Być może; lecz powiadam, *gdybym* żył, to tylko sam… ja jedynie… wiedziałbym, że ktoś tam, może niby pospolity złodziejaszek, przyszedł nocą do zagrody Mahbuba Alego w seraju i tam go zabił; przedtem zaś lub potem ów złodziejaszek przetrząsnąłby dokładnie jego kulbaki i podeszwy jego pantofli. Czy należałoby tę wiadomość zanieść pułkownikowi, czy też powiedziałby mi (nie zapomniałem, jak posłał mnie po pudełko z cygarami, którego wcale nie zostawił)… powiedziałby mi może: „A cóż mnie obchodzi Mahbub Ali?”. Kłąb ciężkiego dymu wytrysnął w górę. Nastała długa chwila ciszy, następnie Mahbub Ali przemówił głosem pełnym podziwu: — Więc mając to wszystko w głowie, chcesz przycupnąć jak trusia i znów ukazać się pomiędzy małymi synami sahibów w madrissah i potulnie przyjmować wskazówki swych nauczycieli. — Taki jest rozkaz — rzekł Kim słodko. — Kimże ja jestem, bym miał krytykować dane mi rozkazy? — Jesteś najsprawniejszym z synów Eblisa — odrzekł Mahbub Ali. — Ale cóż to oznacza owa bajka o złodzieju i poszukiwaniach? — To, com widział — rzekł Kim — w ową noc, gdyśmy obaj z lamą nocowali koło twej izby w Seraju Kaszmirskim. Drzwi pozostawiono niezaryglowane, co, jak mi się zdaje, nie jest twoim obyczajem, Mahbubie. Ten człowiek wszedł do środka, jakby upewniony, że nierychło powrócisz. Przytknąłem oko do dziury w przepierzeniu, pozostałej po wypadłym sęku. Przybysz jakby czegoś szukał… nie derki, nie strzemienia, nie wędzidła, nie garnka mosiężnego… szło mu o jakąś rzecz drobną i starannie ukrytą. Gdyby było inaczej, to czemuż by rozpruwał żelazem podeszwy twych pantofli? — He! — uśmiechnął się Mahbub Ali. — A jakie wysnułeś przypuszczenia na ten widok, o studnio prawdy? — Żadnych. Położyłem rękę na amulecie, który noszę zawsze na samym ciele, i przypomniawszy sobie rodowód siwego ogiera, który wygryzłem z kromki chleba muzułmańskiego, odjechałem do Umballi, domyślając się, że widocznie powierzono mi ważne zlecenie. Gdyby mi się spodobało, byłoby już w ową godzinę po tobie! Wystarczyłoby, żebym odezwał się do owego człowieka: „Mam tu jakiś papier tyczący się pewnego konia i nie mogę nic z tego odczytać”. A wtedy?… Kim spojrzał przenikliwie spod brwi na Mahbuba. — Wtedy byś się napił wody jeszcze dwa razy… a może trzy… Zdaje mi się, że nie więcej jak trzy razy!… — rzekł Mahbub bez ogródek. — To prawda. Myślałem po trosze i o tym, ale najwięcej myślałem o tym, że kocham cię, Mahbubie. Dlatego pojechałem, jak wiesz, do Umballi, ale (o czym nie wiesz) potem przyczaiłem się na trawniku ogrodowym, by zobaczyć, co uczyni pułkownik Creighton, odczytawszy rodowód białego ogiera. — A co on zrobił? — zapytał Mahbub, gdyż Kim na tym uciął rozmowę. — Czy *ty* dostarczasz wiadomości z amatorstwa, czy też sprzedajesz?

Czytaj dalej: 2 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 52 | 54 | 55 | 56 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 66 | 68 | 69 | 71 | 72 | 73 | 75 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 126 | 127 | 128 | 129 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 168 | 170 | 172 | 173 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Theodor Däubler, Stefan George, Max Dauthendey, Antoni Czechow, E. T. A. Hoffmann, Seweryn Goszczyński, brak, Rudyard Kipling, Anatole France, Józef Czechowicz, Aleksander Fredro, Konstanty Gaszyński, Louis le Cardonnel, Fryderyk Hölderlin, Franciszek Karpiński, Alojzy Feliński, Maria De La Fayette, Wincenty Korab-Brzozowski, Denis Diderot, Rudolf G. Binding, Alter Kacyzne, Björnstjerne Björnson, Klemensas Junoša, Marija Konopnicka, Pedro Calderón de la Barca, Fagus, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Joseph Conrad, James Oliver Curwood, Adam Asnyk, Charles Baudlaire, Antonina Domańska, Anton Czechow, Władysław Anczyc, René Descartes, nieznany, Jacob i Wilhelm Grimm, Julius Hart, Andrzej Frycz Modrzewski, Frances Hodgson Burnett, Daniel Defoe, Aleksander Dumas, Charles Baudelaire, Stanisław Brzozowski, Stefan Grabiński, Honore de Balzac, Léon Deubel, Jan Kasprowicz, Anatol France, Miguel de Cervantes Saavedra, Francis Jammes, Henry Bataille, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Michał Bałucki, Bolesław Prus, Louis Gallet, Dōgen Kigen, Johann Wolfgang von Goethe, Charles Cros, Karl Gjellerup, Zygmunt Gloger, Deotyma, Eurypides, , Liudvika Didžiulienė-Žmona, Maria Dąbrowska, Aleksander Brückner, Charles Guérin, Hugo von Hofmannsthal, Alfred Jarry, Fryderyk Hebbel, Gustave Kahn, Aloysius Bertrand, Guillaume Apollinaire, Wiktor Gomulicki, Marceline Desbordes-Valmore, George Gordon Byron, Joachim Gasquet, Tristan Derème, Hans Christian Andersen, Casimir Delavigne, Michaił Bułhakow, Jean-Marc Bernard, Stanisław Korab-Brzozowski, Anatole le Braz, Homer, Maria Konopnicka, Tadeusz Boy-Żeleński, Max Elskamp, Théodore de Banville, Wiktoras Gomulickis,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Antoni Gorecki
Motinai
Mazur z 1831 roku
Reguły dla gospodarzów domu
pod popiołem
Dusza wina
elegia uśpienia
Joja karan pats karalius
wigilia
Po ciemku

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.eu




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.