Tytuł: Puk z Pukowej Górki Autor: Rudyard Kipling taką przy sobie. A czemuż to ono wskazuje na południe… chciałem powiedzieć, na północ? — Tatuś mówi, że tego nikt nie wie — odpowiedziała Una. Z twarzy pana Ryszaida zniknął wyraz zakłopotania. — Wobec tego może to być istotnie czarnoksięska siła. Cokolwiek o tym rzeczemy, dla nas wszelakoż było to czamoksięstwo. I tak, jakom powiadał, schodziła nam owa podróż. Gdy wiatr płużył, rozwijaliśmy żagle i wylegiwaliśmy się przez cały dzień pod nawietrzną ścianą burty, osłaniając plecy tarczami, by nas nie zmoczyła bryzgająca woda. Gdy cisza panowała na morzu, braliśmy się do wioseł, żółty człowiek przesiadywał ze swym mądrym żelazem, a Witta sterował. Zrazu lękałem się wielkich, pieniących się bałwanów, ale gdym obaczył, jak Witta roztropnie prowadzi okręt pomiędzy nimi, rychło nabrałem odwagi. Hugonowi już z nowotka wszystko wielce się podobało. Jam ci nie bardzo był zręczny do żeglowania, a zgoła nie w smak były mi rafy podwodne oraz wiry takie, jakiem widywał koło wysp na zachód od Francji, gdzie jedno z wioseł ugodziło o skałę i strzaskało się w kawałki. Popłynęliśmy na południe po rozhukanym morzu, zasnutym mgłą. Raz, gdy się nieco rozchyliły chmury, ujrzeliśmy przy miesięcznym blasku jakowyś statek flandryjski, co obalon falami tonął już w głębinie. Hugon znowu dzielnie pracował wraz z Wittą, ja zasię z gadającym ptakiem leżałem pod pokładem nieświadom, zali żyję jeszcze, czym już umarły. Jest ci taka choroba morska, od której człek po trzech dniach może ducha wyzionąć! Gdyśmy niebawem obaczyli ziemię, Witta oznajmił, że to Hiszpania, i zaraześmy odbili na pełne morze. Przy brzegach snuło się mnóstwo okrętów biorących udział w wojnie tamecznego księcia z Maurami, więceśmy się mieli na baczności, by nas ludzie księcia nie powiesili albo Maurowie nie zaprzedali w niewolę. Zawinęliśmy do małej przystani, którą Witta znał z dawna. Nocą nadjechali tam ludzie z objuczonymi mułami, a Witta jął wymieniać bursztyn, przywieziony z Północy, na toporki żelazne i zwoje paciorków w glinianych naczyniach. Garnki te on stawiał pod pokładem, a toporki żelazne składał na dnie okrętu, wyrzuciwszy stamtąd kamienie i piasek, które przedtem obciążały należycie nasz statek. Nakupił też i wina za okruchy wonnej ambry… mały kawałeczek, nie większy od paznokcia, sprzedawano za beczułkę wina… Ale widzę, iż przemawiam jako kupczyk. — Nie, nie! Opowiedz nam, coście tam jadali! — zawołał Dan. — Mięsiwo suszone na słońcu, suszoną rybę i mielony bób, którego spory zapas Witta wziął z sobą. Mieliśmy też koszyki pełne słodkich i miękkich owoców, spotykanych w kraju mauryjskim, które mają miękisz podobny do fig, tylko że w środku znajdują się długie i twarde pestki. Aha! Zwano je daktylami! „A teraz — ozwał się Witta, gdy okręt był już załadowany — radzę wam, cudzoziemcy, byście się pomodlili swoim bogom, bo odtąd mamy przed sobą drogę, której jeszcze nikt nie przebył”. To rzekłszy, wespół ze swymi ludźmi poszedł na przód okrętu i ofiarował swoim bóstwom czarnego kozła, zaś żółty człowiek wydobył skądciś mały, uśmiechnięty posążek z ciemnozielonego kamienia i zapalił przed nim kadzidło. Hugon i ja polecaliśmy się Bogu Jedynemu i świętemu Barnabie, i Najświętszej Dziewicy Wniebowziętej, do której moja nieboszczka szczególne miała nabożeństwo. Nie byliśmy już młodzi, ale nie wstydzę się powiedzieć, że gdyśmy z owej tajemnej przystani wypłynęli o wschodzie słońca na ciche, bezludne morze, cieszyliśmy się obaj i śpiewaliśmy głośno, jako Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 10 | 11 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Stefan George, Marceline Desbordes-Valmore, Bolesław Prus, Klemensas Junoša, Antonina Domańska, Homer, Charles Cros, René Descartes, Francis Jammes, brak, Zygmunt Gloger, Fagus, Anatole le Braz, Józef Czechowicz, Antoni Czechow, Joseph Conrad, Jan Kasprowicz, Anatole France, Rudyard Kipling, Władysław Anczyc, Maria De La Fayette, , Stanisław Korab-Brzozowski, Anatol France, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Gustave Kahn, Franciszek Karpiński, Karl Gjellerup, Marija Konopnicka, Charles Baudlaire, Rudolf G. Binding, George Gordon Byron, Aleksander Brückner, Honore de Balzac, Aloysius Bertrand, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Louis le Cardonnel, Charles Baudelaire, Maria Dąbrowska, Guillaume Apollinaire, Stanisław Brzozowski, Stefan Grabiński, Anton Czechow, Hugo von Hofmannsthal, Johann Wolfgang von Goethe, Henry Bataille, Eurypides, Casimir Delavigne, Daniel Defoe, Maria Konopnicka, Louis Gallet, Seweryn Goszczyński, Max Dauthendey, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Wiktor Gomulicki, Deotyma, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Miguel de Cervantes Saavedra, Andrzej Frycz Modrzewski, Alfred Jarry, Julius Hart, Charles Guérin, nieznany, Alojzy Feliński, Wincenty Korab-Brzozowski, Tristan Derème, Max Elskamp, Fryderyk Hebbel, Tadeusz Boy-Żeleński, Michaił Bułhakow, Fryderyk Hölderlin, Adam Asnyk, Dōgen Kigen, Hans Christian Andersen, Denis Diderot, Aleksander Fredro, Joachim Gasquet, Jacob i Wilhelm Grimm, Jean-Marc Bernard, E. T. A. Hoffmann, Michał Bałucki, Konstanty Gaszyński, Théodore de Banville, Pedro Calderón de la Barca, Wiktoras Gomulickis, Aleksander Dumas, Alter Kacyzne, Theodor Däubler, Frances Hodgson Burnett, Björnstjerne Björnson, James Oliver Curwood, Léon Deubel, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Pęknięty dzwon światło popołudniu pod dworcem głównym w warszawie Ukradziony grosik Zagubienie aureoli Do Teodora De Banville Pieśń o Rolandzie Z Narodzenia Pana Śmierć nędzarzy Przypomnienie dawnej miłości Pieśń pasterska kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage BestRolety |
https://starachowice.betonoweszamba.com pozycjonowanie stron wojcieszów etykiety kartonowe |