Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Puk z Pukowej Górki
Autor: Rudyard Kipling

— Właśnie mnie to zastanawiało. Co, nie podoba ci się takie nazwanie? — A czy wam byłoby miło, gdyby was nazywano ustawicznie „śmiertelnikami” lub „istotami ludzkimi”? Gdyby na ciebie wołano „córo Ewy”, a na niego „synu Adama”? — Wcale by mi się to nie podobało! — odrzekł Dan. — W taki właśnie sposób przemawiają dżinny i afryty w Baśniach z tysiąca i jednej nocy. — Podobnie i ja się czuję, gdy ktoś w odniesieniu do mnie używa tego słowa… którego ja nigdy nie wypowiem… Zresztą to, co nosi u was ową nazwę, to wszystko istoty urojone, o jakich Ludkom Górskim nigdy nie zdarzyło się słyszeć: jakieś małe bąki o motylich skrzydełkach, spódniczkach z gazy, z gwiazdami we włosach i z różdżkami w rękach, przypominającymi trzcinkę, używaną przez nauczyciela w razie potrzeby ukarania złego ucznia lub nagrodzenia dobrego. Umiałbym coś o nich powiedzieć! — Wcaleśmy nie myśleli o takich istotach — zaprzeczył Dan. — My też nie żywimy do nich sympatii. — Słusznie! — zawołał Puk. — Czyż więc możecie się dziwić, że Ludkowie Górscy nie chcą uchodzić za jedno z hałastrą tych pstrokatych skrzydlaczy, tych mydłków kiwających różdżkami, tych karmelkowych fircyków! Motyle skrzydełka, he, he, he! Widziałem ci ja imć Huona, jak z drużyną wyruszył z zamczyska Tintagel w kierunku wyspy Hai Brazil, w samą paszczę południowo-zachodniej wichury… gdy piana obryzgiwała cały kasztel, a „Rumaki Wzgórza” stawały dęba z przerażenia. W chwilach gdy cichła wichura, wydostawali się na pełne morze, wrzeszcząc jak rybitwy, a potem cofali się na pięć mil w głąb lądu, zanim zdołali znów stawić czoło wiatrowi. Ładne mi motyle skrzydełka! Była to prawdziwa sztuka czarnoksięska… najczarniejsza, na jaką mógł zdobyć się czarnoksiężnik Merlin… Czarne głębiny morskie lśniły zielonawą poświatą i białą pianą, wśród której wiły się śpiewające wodnice… a „Rumaki Wzgórza” torowały sobie drogę z fali na falę przy oślepiającym blasku błyskawic! Tak to bywało drzewiej… dawniejszymi czasy!… — Wspaniałe! — zachwycił się Dan, natomiast Una zadrżała z przerażenia. — O, jakże się cieszę, że już nie ma tych straszydeł! — szepnęła. — Ale dlaczegóż to Ludki Górskie stąd odeszły? — Różne były powody — odrzekł Puk. — O jednym kiedyś wam opowiem, gdy wyjaśnię, jak przyszło do największego ze wszystkich wyrajów. Bo one nie odleciały wszystkie naraz, gromadnie. Odchodziły jeden po drugim kolejno w ciągu wieków. Uchodźcami byli przeważnie cudzoziemcy, którzy nie mogli przywyknąć do naszego klimatu. Ci oddalili się najwcześniej. — Kiedy to nastąpiło? — zapytał Dan. — Jakie dwa tysiące lat temu, a może i dawniej. Trzeba wiedzieć, że początkowo byli oni bożkami. Kilku z nich przywieźli tu Fenicjanie, gdy przybijali do tych brzegów, by kupować cynę. Potem tu lądowali Galowie, Jutowie, Duńczycy, Fryzowie, Anglowie — i sprowadzili ich tu jeszcze więcej. Raz po raz jakieś plemię lądowało u tych brzegów albo chroniło się na okręty — a każde przywoziło z sobą swoje bożki. Ale w Anglii stawały się z tych bożąt prawdziwe niebożęta. Ja osobiście skarżyć się nie mogę, bo mi wtedy było nie gorzej niż obecnie. Miska kaszy, kubek mleka i drobne figle płatane wieśniakom, jak teraz, tak i wówczas, wystarczały mi w zupełności do szczęścia. Osiedliłem się tutaj, jak widzicie, i żyłem zawsze za

Czytaj dalej: 1 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 10 | 11 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 |


Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych

dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych

sprawozdawczość finansowa ngo

podatki w ngo

koszty działalności ngo

rozliczanie projektów unijnych

vat w ngo

prowadzenie ksiąg w ngo

obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych

ngo do kontroli

kpir w ngo

fundusze w ngo

dokumentacja w ngo

wynagrodzenia w ngo

audyt w ngo


Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Max Dauthendey, Pedro Calderón de la Barca, Andrzej Frycz Modrzewski, Marceline Desbordes-Valmore, Wincenty Korab-Brzozowski, Rudyard Kipling, Gustave Kahn, James Oliver Curwood, Józef Czechowicz, Dōgen Kigen, Theodor Däubler, Antoni Czechow, Aloysius Bertrand, Fagus, Antonina Domańska, Maria De La Fayette, Fryderyk Hölderlin, Bolesław Prus, Hugo von Hofmannsthal, E. T. A. Hoffmann, Anatol France, Aleksander Fredro, Klemensas Junoša, Tristan Derème, nieznany, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Alfred Jarry, Władysław Anczyc, Zygmunt Gloger, Seweryn Goszczyński, Anton Czechow, Aleksander Brückner, Denis Diderot, Eurypides, Michał Bałucki, Charles Cros, Hans Christian Andersen, Théodore de Banville, Marija Konopnicka, Franciszek Karpiński, Rudolf G. Binding, Stanisław Korab-Brzozowski, Honore de Balzac, Charles Baudelaire, , Wiktoras Gomulickis, Guillaume Apollinaire, Jan Kasprowicz, Daniel Defoe, Homer, Tadeusz Boy-Żeleński, Stefan Grabiński, Björnstjerne Björnson, Joseph Conrad, Stanisław Brzozowski, Julius Hart, Louis Gallet, Fryderyk Hebbel, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Louis le Cardonnel, Konstanty Gaszyński, Aleksander Dumas, Anatole France, Johann Wolfgang von Goethe, Léon Deubel, Alojzy Feliński, Anatole le Braz, Jacob i Wilhelm Grimm, Charles Baudlaire, Maria Dąbrowska, George Gordon Byron, Adam Asnyk, brak, Francis Jammes, Michaił Bułhakow, René Descartes, Wiktor Gomulicki, Casimir Delavigne, Joachim Gasquet, Stefan George, Henry Bataille, Maria Konopnicka, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Alter Kacyzne, Charles Guérin, Jean-Marc Bernard, Miguel de Cervantes Saavedra, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Frances Hodgson Burnett, Max Elskamp, Deotyma, Karl Gjellerup,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Dziwny Żyd
Syrena
Komedia ludzka Gobseck
Śmierć nędzarzy
Zwierciadlana zagadka
Laura i Filon
W razurze
Do Justyny
Za chlebem
Dzieło sztuki

kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Montaż i instalacja ogrodzeń
Otoczenie ogrodzenia
itever
bestrolety fanpage
bdb-biuro.org




Wywóz nieczystości
Využite
ciekawe dyskusje
© 2015 Zbiór książek.