Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Profesor Wilczur
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

przyjechał ją odwiedzić pan Jurkowski. Wiedział już od Pawlickiego o chorobie Łucji i przyjechał z ogromnym naręczem kwiatów. — O, pewno pan miał dużo kłopotów z tymi kwiatami — dziękowała Łucja. — To bardzo miłe z pańskiej strony. — Co tam miłe. Przecież, do licha, choroba pani to po części moja wina. A jeżeli nie moja, to moich dziadów i pradziadów, że się w Kowalewie osadzili. Bo pani pewno nie wie, że to paskudne błociszcze należy do Kowalewa. Głowiłem się już nieraz nad tym, jak te bagna osuszyć. Sprowadzałem nawet różnych inżynierków. Chodzili, kręcili głowami, mierzyli, a z tego wszystkiego figa z makiem. Zaśmiał się głośno, klepnął się z rozmachem po kolanach i dodał: — Po pięćset złotych wzięli i pojechali do diabła. A błoto jak było, tak i jest. Mówił bardzo głośno, śmiał się szeroko. Cały dom napełnił się dudnieniem jego barytonu. Gdy poruszał się po pokoju, zdawało się, że poprzewraca wszystkie sprzęty. Pełno od niego było i głośno w lecznicy. Ponieważ przyjechał wprost z sumy w Radoliszkach i była właśnie pora obiadowa, Jemioł zakrzątnął się, by przy jedzeniu nie zabrakło wódki. I nie zabrakło jej rzeczywiście. Pan Jurkowski okazał się dobrym kompanem. Obiad już był dawno zjedzony, a obaj przepijali do siebie nieustannie. Łucja, czując się zmęczona, pożegnała ich, by położyć się do łóżka. Gdy tylko wyszła, pan Jurkowski pochylił się ku Jemiołowi i powiedział szeptem, który doskonale słychać było w promieniu dwudziestu metrów dookoła domu: — Ależ panie! Co to za nadzwyczajna kobieta! Na kamieniu takie powinny się rodzić. Jemioł poważnie skinął głową. — Nie mam nic przeciw tego rodzaju porodom, zacny agrariuszu. Chociaż mniemam, że one wolałyby rodzić się na czymś pulchniejszym. Pan Jurkowski zmarszczył brwi z zainteresowaniem: — Na pulchniejszym? — Si, signore. No, nasze kawalerskie. Wypili i pan Jurkowski zapytał rzeczowo: — Pan jest kawalerem? — Tak. Ale nie maltańskim. — A wie pan co, że mnie już obrzydło kawalerstwo. Człowiek dojeżdża do czterdziestki, czas już. Najwyższy czas. — I dlaczego pan się dotychczas nie ożenił? — Właśnie czas. Czasu nie miałem. Śmiech powiedzieć, ale szczera prawda. Bo to tak, panie kochany: najpierw wojna. Człowiekowi wówczas takie rzeczy nie w głowie. A potem wracam do mego Kowalewa, a tu jak wymiótł. Wszystko spalone do fundamentów. Fundamenty chłopi rozkradli. Jak się to mówi, nie było o co rąk zaczepić. Więc jakże żenić się? Trudno wziąć żonę, posadzić ją, panie kochany, pod gruszą i powiedzieć: siadaj no, umiłowana, tutaj i poczekaj, aż ja chałupę zbuduję i kawałek chleba dla ciebie z ziemi wyorzę. Gdy zaś już zabrałem się do odbudowy gospodarstwa, no to od świtu do nocy człowiek na nogach. Dopiero wszystko jako tako uładziłem, a tu kryzys. Myślę sobie: jakie licho? Ludzie przecież jeść nie przestaną. Ziemia swoje dać musi. Ale przez kilka lat nie dawała. Metr żyta czy funt kłaków — jedna cena. Sam pan wiesz. Jemioł przytaknął. — Wiem, wiem. Bo wprawdzie żyta nie siałem, ale za to miałem plantację kłaków. — Jak to? — zdziwił się pan Jurkowski. — Całkiem zwyczajnie. Kłaków na czaszce. Jak pan widzi, Cyncynacie, plantacja funkcjonuje nieszczególnie. Zbyt słaba krescencja. — Cha, cha, cha! — zmiarkował pan Jurkowski. — Że niby pan łysieje? Cha, cha, cha! Ale komik z pana zawołany! Więc co to ja mówiłem? Aha. Do żeniaczki nie przychodziło. Bo i prawdę panu powiedzieć, tutejsza okolica nieurodzajna na panny. A co były, to już powychodziły za

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 175 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 |


Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych

dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych

sprawozdawczość finansowa ngo

podatki w ngo

koszty działalności ngo

rozliczanie projektów unijnych

vat w ngo

prowadzenie ksiąg w ngo

obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych

ngo do kontroli

kpir w ngo

fundusze w ngo

dokumentacja w ngo

wynagrodzenia w ngo

audyt w ngo


Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Max Dauthendey, , Francis Jammes, Konstanty Gaszyński, Antoni Czechow, Stefan George, Joachim Gasquet, Guillaume Apollinaire, Zygmunt Gloger, Aleksander Dumas, Alter Kacyzne, Aloysius Bertrand, nieznany, Charles Baudelaire, Bolesław Prus, James Oliver Curwood, Frances Hodgson Burnett, Fagus, Aleksander Fredro, Pedro Calderón de la Barca, E. T. A. Hoffmann, Alojzy Feliński, Hugo von Hofmannsthal, Julius Hart, Charles Cros, Deotyma, Władysław Anczyc, Henry Bataille, Fryderyk Hebbel, brak, Tristan Derème, Karl Gjellerup, Miguel de Cervantes Saavedra, Charles Baudlaire, Klemensas Junoša, Tadeusz Boy-Żeleński, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Maria De La Fayette, Franciszek Karpiński, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Denis Diderot, Honore de Balzac, Andrzej Frycz Modrzewski, Michał Bałucki, Joseph Conrad, Hans Christian Andersen, Johann Wolfgang von Goethe, Seweryn Goszczyński, Jan Kasprowicz, Wiktor Gomulicki, Rudyard Kipling, Homer, Michaił Bułhakow, Anatol France, Stanisław Korab-Brzozowski, Jacob i Wilhelm Grimm, Léon Deubel, Louis Gallet, Jean-Marc Bernard, Stefan Grabiński, Adam Asnyk, Eurypides, George Gordon Byron, Marija Konopnicka, Björnstjerne Björnson, Anatole France, Aleksander Brückner, Daniel Defoe, Maria Dąbrowska, Fryderyk Hölderlin, Stanisław Brzozowski, Gustave Kahn, Marceline Desbordes-Valmore, Louis le Cardonnel, Wincenty Korab-Brzozowski, René Descartes, Anton Czechow, Charles Guérin, Józef Czechowicz, Max Elskamp, Casimir Delavigne, Théodore de Banville, Wiktoras Gomulickis, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Anatole le Braz, Theodor Däubler, Alfred Jarry, Rudolf G. Binding, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Maria Konopnicka, Antonina Domańska, Dōgen Kigen,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Do Teodora De Banville
Kubuś fatalista i jego pan
Zemsta
Hej, w dzień narodzenia
Widmo
Pobudka grunwaldzka
Krysia bezimienna
Dzikie ziele
Śmierć nędzarzy
ranek

kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Montaż i instalacja ogrodzeń
Otoczenie ogrodzenia
itever
bestrolety fanpage
bdb-biuro.biz




etykiety kartonowe
© 2015 Zbiór książek.