Tytuł: Profesor Wilczur Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz młodzieniec. Korsak nieznacznie zmarszczył brwi. — Owszem, jest sporo maniery w tej nonszalancji, z jaką mizdrzy się do pani. — Ach, cóż za wyrażenie, rotmistrzu. I dodała po angielsku: — Rotmistrz znajduje, że jest dużo nonszalancji w pańskiej kokieterii. — To prawda — przyznał Anglik. — Nonszalancja tu jest moją maską. Gdybym chciał doprowadzić swoją kokieterię do poziomu uwielbienia, które żywię dla pani, stałbym się śmiesznym dla otoczenia z nadmiaru gorliwości i czołobitności. Kolski nic nie zrozumiał. Nie przypuszczał zresztą, by w słowach Anglika mogła być jakaś rewelacyjna treść, ale sposób, w jaki ten młodzieniec spoglądał na Ninę, mógł budzić poważne obawy. Tak patrzeć na kobietę ma prawo tylko człowiek, którego z nią łączą najbliższe więzy i zupełne spoufalenie. Kawę podano w hallu. Tutaj już rotmistrz nie ukrywał zupełnie swojej antypatii dla Anglika. Nawet wobec Niny stał się chłodny i impertynencko uprzejmy. Rozmawiał tylko z Kolskim, rozmawiał bardzo serdecznie, jakby tą serdecznością chciał podkreślić różnicę, jaką robi między nim a resztą towarzystwa. Kolski był mile tym zaskoczony i sam coraz chętniej spoglądał na Mr. Howe. Około jedenastej Korsak wstał z wyraźnym zamiarem pożegnania pani domu. W jego podniesionej głowie i w całej postaci było coś jakby obrażona godność. — Niech pan zostanie — niezwykle ciepłym i miękkim tonem powiedziała Nina. — Przecież pański pociąg odchodzi dopiero o godzinie wpół do pierwszej. — Dziękuję pani uprzejmie, ale chciałbym się jeszcze z kimś zobaczyć. Mam niektóre sprawy do załatwienia. — Niech pan zostanie, proszę — powtórzyła z takim naciskiem i z takim spojrzeniem, że Kolskiemu krew uderzyła do twarzy, a młody Anglik demonstracyjnie sięgnął po jakieś czasopismo leżące na stoliku obok i zaczął je przeglądać. Po długim milczeniu rotmistrz powiedział: — Jeżeli pani sobie tego życzy… Poddał się. Usiadł i nadrabiając nieszczerym humorem dodał: — Ale za to żądam zapłaty pod postacią filiżanki kawy. — Otrzyma pan ją natychmiast — powiedziała i wstała, by napełnić jego filiżankę. W Kolskim wszystko się burzyło. Jeżeli nie zerwał się od razu, to tylko dlatego, że nie chciał narazić się na śmieszność. Teraz jednak zdołał już sobie ułożyć wszystko, cały scenariusz swego wyjścia. Więc: spojrzy na zegarek, powie „zazdroszczę państwu, że obowiązki nie zmuszają ich do opuszczenia tak miłego towarzystwa, ja niestety muszę być w lecznicy. Taki już los lekarza”, potem wstanie i pożegna się. Zdążył wykonać tylko pierwszy punkt swego programu, gdy bowiem wydobył zegarek, pani Nina zwróciła się doń z czarującym uśmiechem: — Ach, drogi doktorze. Na śmierć zapomniałam. Mój mąż przysłał dziś jakieś papiery dotyczące lecznicy i prosił, żebym to panu oddała. Zdaje się, że leżą w gabinecie na biurku. W niebieskiej kopercie. Znajdzie pan? Wytrącony z programu Kolski chrząknął i wstał. — Przypuszczam, że znajdę. Gdy znikał w drzwiach salonu, za którym był gabinet, pani Nina przeprosiła pozostałych panów po angielsku: — Nie jestem pewna, czy znajdzie. Zdaje się, że schowałam to do szuflady. Panowie wybaczą. Jedna chwila. Przeszła szybko salon. W gabinecie zastała Kolskiego na próżno poszukującego na biurku niebieskiej koperty. Gestem zmęczenia i prośby o litość wyciągnęła doń ręce. — Nie odchodź. Nie zostawiaj mnie z nimi. Oni się obaj we mnie kochają, gotowi doprowadzić do jakiegoś skandalu. Spojrzał na nią surowo: — Oni w tobie, a ty w Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 175 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: James Oliver Curwood, Guillaume Apollinaire, Stefan Grabiński, Marija Konopnicka, Louis Gallet, George Gordon Byron, Henry Bataille, Anton Czechow, Rudyard Kipling, Maria Dąbrowska, Liudvika Didžiulienė-Žmona, René Descartes, Antoni Czechow, , Jean-Marc Bernard, Fagus, Maria De La Fayette, Casimir Delavigne, Charles Cros, Stanisław Korab-Brzozowski, Honore de Balzac, Charles Baudlaire, Konstanty Gaszyński, Anatol France, Johann Wolfgang von Goethe, Stanisław Brzozowski, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Fryderyk Hölderlin, Wincenty Korab-Brzozowski, Francis Jammes, Jacob i Wilhelm Grimm, Max Dauthendey, Antonina Domańska, Joachim Gasquet, Jan Kasprowicz, nieznany, Alojzy Feliński, Adam Asnyk, Joseph Conrad, Eurypides, Anatole le Braz, Julius Hart, Max Elskamp, Gustave Kahn, Denis Diderot, Theodor Däubler, Marceline Desbordes-Valmore, Franciszek Karpiński, Homer, Miguel de Cervantes Saavedra, Léon Deubel, Hans Christian Andersen, Louis le Cardonnel, Fryderyk Hebbel, Tadeusz Boy-Żeleński, Anatole France, Władysław Anczyc, Józef Czechowicz, E. T. A. Hoffmann, Frances Hodgson Burnett, Maria Konopnicka, Björnstjerne Björnson, Tristan Derème, Dōgen Kigen, Michał Bałucki, Rudolf G. Binding, brak, Karl Gjellerup, Klemensas Junoša, Aloysius Bertrand, Wiktoras Gomulickis, Charles Guérin, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Théodore de Banville, Andrzej Frycz Modrzewski, Aleksander Fredro, Deotyma, Alter Kacyzne, Aleksander Brückner, Zygmunt Gloger, Wiktor Gomulicki, Seweryn Goszczyński, Aleksander Dumas, Hugo von Hofmannsthal, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Charles Baudelaire, Michaił Bułhakow, Pedro Calderón de la Barca, Daniel Defoe, Alfred Jarry, Stefan George, Bolesław Prus, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Paziowie króla Zygmunta opowiadanie obyczajowe na tle dawnych wieków przeczucia Ukrzyżowanie Już Krysia bezimienna Cudzoziemiec jesień Manekin trzcinowy O pierwszej nad ranem Zagadkowa natura kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Mapa wylewek Fotowoltaika Rzeszów itever.biz |
Chodzież dowóz i Montaż. Atest PZH i ITB Szambo betonowe m szamba zbiorniki |