Tytuł: Profesor Wilczur Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz Rozumiał to, że w rzeczywistości każde jego posunięcie, każdy czyn, każda decyzja były jakby podyktowane, były jakby następstwem takich okoliczności, które uniemożliwiały mu wybranie jakiejkolwiek innej drogi. Zawsze zostawała mu jedna, narzucona, wskazana, jedyna. „Nieuniknione — myślał. — Czy jestem pod tym względem wyjątkiem, czy też każdy człowiek od urodzenia znajduje się już na jakimś torze, który go niechybnie zaprowadzić musi do miejsc wytkniętych przez przeznaczenie?… Nieuniknione… A taki na przykład Jemioł… Ten człowiek nie zadaje sobie nawet najmniejszego trudu myślenia o dniu jutrzejszym… Po prostu zdał się na los i pozwala mu rzucać sobą w każdym kierunku. Jak liść na wietrze. Z jakąż doskonałą obojętnością ulega on wszelkim narzuconym przez życie zmianom czy trwaniom. Nawet nie zastanawia się nad nimi”. Przypomniał sobie teraz Wilczur to, czego jeszcze w latach dziecinnych nauczył się w szkole, co niejako automatycznie przyjął jako dogmat: — Człowiek jest kowalem swojego losu… Cóż za absurd! Zapewne w niektórych drobniejszych sprawach przeznaczenie zostawia człowiekowi wolność decyzji, ale wolność ta jest uwarunkowana przecie niezliczoną masą czynników psychicznych, uwarstwionych i sformowanych przez życie, czyli właśnie przez obcą, narzuconą wolę… — Nieuniknione… Ileż w tym słowie mieści się tragedii i jednocześnie ile spokoju. Droga skręcała tu w lewo, a tuż za zakrętem zaczynały się już pierwsze domki miasteczka. — Do widzenia, panno Łucjo — powiedział Wilczur. — I niech pani nie zapomni, idąc jutro do młyna, wstąpić na pocztę i dowiedzieć się, czy nie przyszła paczka z bizmutem. Pocałował ją w rękę i szybko zawrócił do domu, jakby się bał, że Łucja zechce ponownie wszcząć rozmowę. Nim doszedł do młyna, spotkał Wasyla, który nań widocznie czekał. Chłopak był ponury i zatroskany. — Cóż, Wasyl, masz jakieś nowe zmartwienie? — zagadnął go Wilczur rad, że może się oderwać od własnych myśli. — Pewno, że mam, panie profesorze. Jakże mogę nie mieć zmartwienia z tą dziewczyną — odpowiedział Wasyl. Wilczur nie od razu się zorientował. — Z jaką dziewczyną? — Ano z Donką. — Co, nie chce ciebie? — I chce, i nie chce. — Jakże to tak? — zaciekawił się Wilczur. — Ano powiedziała, że ma do mnie skłonność i że jej się podobam, ale że za mąż za mnie nie wyjdzie. — Że nie wyjdzie? A to dlaczego? Może już komuś przyrzekła rękę. Wasyl przecząco potrząsnął głową. — Nie, nie to. Tylko ona się boi, że mój ojciec na nią się pogniewa i że wyrzuci ją z domu. — Niby za co ma się pogniewać? — zdziwił się Wilczur. — Ja też nie myślę, że się pogniewa. To ona takie przypuszczenie ma. Zdaje się jej, że jak ojciec wziął ją do nas, to nigdy by się nie zgodził, żeby ona została moją żoną, że jej nawet i myśleć o tym nie wolno, bo ona jest biedna. — Więc poradzę ci: po prostu zapytaj ojca. Nie zdaje mi się, by Prokop nieżyczliwie na nią patrzył. Wasyl podrapał się w głowę. — Kiedy właśnie mi zabroniła. Ona mi zabroniła. Powiada, że ojciec się rozgniewa na nią za to, że mnie zbałamuciła. — A cóż to ty smarkaczem jesteś, który sam nie wie czego chce? — obruszył się Wilczur. — Pewno, że nie — potwierdził Wasyl. — Mam już swoje lata. A wiem to, że bez niej i żyć mi się nie chce. Wilczur położył mu rękę na ramieniu. — Więc mówię ci, nie zważaj na jej zakazy i pogadaj z ojcem otwarcie. — Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 175 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Antonina Domańska, Marceline Desbordes-Valmore, Antoni Czechow, Wiktoras Gomulickis, Gustave Kahn, Fagus, Maria Konopnicka, Marija Konopnicka, brak, Michał Bałucki, Casimir Delavigne, Charles Baudelaire, Alojzy Feliński, Joachim Gasquet, Louis Gallet, Charles Baudlaire, Franciszek Karpiński, Rudyard Kipling, Zygmunt Gloger, Stanisław Korab-Brzozowski, Julius Hart, Alfred Jarry, Charles Guérin, , Wiktor Gomulicki, Stefan Grabiński, Charles Cros, Dōgen Kigen, Anton Czechow, Maria Dąbrowska, Jean-Marc Bernard, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Wincenty Korab-Brzozowski, Frances Hodgson Burnett, George Gordon Byron, E. T. A. Hoffmann, James Oliver Curwood, Björnstjerne Björnson, Adam Asnyk, Henry Bataille, Tristan Derème, Honore de Balzac, Aleksander Dumas, Max Dauthendey, Hans Christian Andersen, Léon Deubel, Eurypides, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Denis Diderot, Michaił Bułhakow, Johann Wolfgang von Goethe, Seweryn Goszczyński, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Miguel de Cervantes Saavedra, Theodor Däubler, Joseph Conrad, René Descartes, Jan Kasprowicz, Bolesław Prus, Stanisław Brzozowski, Aloysius Bertrand, Louis le Cardonnel, Aleksander Brückner, Pedro Calderón de la Barca, Rudolf G. Binding, Klemensas Junoša, Fryderyk Hölderlin, Jacob i Wilhelm Grimm, Théodore de Banville, Aleksander Fredro, Alter Kacyzne, Fryderyk Hebbel, Anatole le Braz, Deotyma, Maria De La Fayette, Józef Czechowicz, Władysław Anczyc, Konstanty Gaszyński, nieznany, Karl Gjellerup, Tadeusz Boy-Żeleński, Stefan George, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Francis Jammes, Hugo von Hofmannsthal, Anatole France, Homer, Andrzej Frycz Modrzewski, Max Elskamp, Daniel Defoe, Guillaume Apollinaire, Anatol France, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Modlitwa estety Fragment Kapitanowie zuchy Zmrok poranny Reguły dla gospodarzów domu westchnienie Znasz-li ten kraj Włóczęgi Śmierć kochanków Znachor kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Mapa wylewek Fotowoltaika Rzeszów itever.biz |
Procurando a acomodação perfeita em www.hotelstayfinder.com/spokanecit-us-20144997-pt ? Descubra as melhores ofertas em nosso site e aproveite um hotel confortável! Betonové jímky Olomouc a okolí Výroba Zadzwoń! - szamba Szczawnica |