Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Profesor Wilczur
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

— zaprotestowała Łucja. — Sama pójdę. Strasznie mi się śpieszy. — Jeżeli się pani śpieszy, to może pani pożyczyć rower od Wojdyłłów. Oni mają aż dwa rowery. Umie pani jeździć na rowerze? — Umiem. — No to do Muchówki może pani dojechać rowerem. A już później trzeba przez łąki i torfowiska pieszo. Ani rowerem, ani koniem nie przejdzie. I samej trzeba bardzo uważać, bo tam co roku ktoś się topi. Ot, i w zeszłym miesiącu Kulmaniuka wyciągnęli, kiedy mu już tylko głowa z bagna sterczała. Trzeba bardzo uważać. Zimą, przy mrozie, tamtędy jest przejazd, ale teraz to nie. — A nie mógłby pan pójść ze mną? — zapytała gorączkowo. — Zapłacę panu. Chłop podrapał się w głowę. — Cóż, nie o zapłatę chodzi, proszę pani doktorki. Ale dzień świąteczny. Niedziela. To i nijako. Podziękowała mu za wskazówki i pobiegła do Wojdyłłów. Tutaj nie spotkała się z najmniejszymi trudnościami. Usłyszawszy, o co chodzi, Wojdyłło w tej chwili wyprowadził rower swojej synowej. Stary rymarz miał dawne długi wdzięczności wobec Wilczura i szczerze się zatroskał jego zdrowiem. — A niechże pani doktorka nie kłopocze się o rower. W Muchówce u sołtysa Jagodzińskiego może pani śmiało zostawić. To jutro synowa tam pójdzie i zabierze. Droga do Muchówki prowadziła przez brzozowe zagajniki, gdzie po niedawnych deszczach stały wielkie kałuże mętnogliniastej wody. Nim przejechała pół kilometra, była już cała zapryskana błotem. Nie ułatwiało jazdy też i to, że koła ustawicznie uderzały o wystające korzenie i że Łucja od czasów gimnazjalnych nie jeździła na rowerze i bardzo wyszła z wprawy. Muchówka, nieduża wieś, leżała na dość znacznej wyniosłości chroniącej ją przed częstymi w tej okolicy zalewami. Mała rzeczułka Liwinia, przecinająca torfowiska podczas wiosennych roztopów, zamieniała okoliczną łąkę i zagajniki w prawdziwe jeziora. Teraz jednak jej woda była tak płytka, że Łucja zamoczyła sobie nogi tylko do kostek, przeprowadzając rower przez bród. We wsi bez trudu znalazła chatę sołtysa, u którego miała zostawić rower. Gdy zakomunikowała mu, że przez mokradła ma zamiar przedostać się do Kowalewa, sołtys wyraził zdumienie: — Jak to? Pani chce tam przejść? Przecież to niebezpieczne. Zwłaszcza teraz pod wieczór, kiedy się już ciemno robi. — Muszę — odpowiedziała. — Profesora Wilczura pokąsał wściekły pies. A w Kowalewie bawi obecnie doktor Pawlicki i tylko on ma na to lekarstwo. Chłop klasnął w ręce. — Boże mój! Profesora Wilczura pokąsał pies! Profesora Wilczura, tego znachora? — Tak, tak. — Tego, co żyje u Prokopa Mielnika? — Tego samego. — A Bożeż ty mój! Takiego człowieka! To pani chyba będzie tą doktorką, co to z nim razem leczy? — Tak jest. — Ot, nieszczęście. Dużo tu teraz wściekłych psów. Ot, nieszczęście! Jakże ja panią puszczę w tę drogę. Toż pani się utopi jak nic. Ja sam przechodziłem nieraz, ale jak byłem młody. Wtedy przejścia znałem. Bo co roku inne. Sama pani rozumie, woda podmywa… Dziś bym się już nie odważył. Zamyślił się, kręcąc swoją brodę, wreszcie krzyknął w głąb chaty: — Anuśka! Biegaj zaraz po Suszkiewicza Antoniego. Tylko żywo! Żywo, bo ciemnieje. Z sieni wybiegła kilkunastoletnia dziewczyna, sprawnie przelazła przez płot i znikła w krzakach bzów. Czekali dobre piętnaście minut, zanim wróciła tąż drogą. Od strony ulicy nadszedł oczekiwany Antoni Suszkiewicz. Był to kilkunastoletni wyrostek o białej jak len czuprynie, dość chuderlawy i wyglądający na gapia. Zdjął czapkę przed przybyłą panią, wymamrotał:

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 175 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Miguel de Cervantes Saavedra, Aloysius Bertrand, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Stanisław Brzozowski, , Deotyma, Wiktoras Gomulickis, Fryderyk Hölderlin, Charles Baudlaire, Rudolf G. Binding, Honore de Balzac, Louis le Cardonnel, Zygmunt Gloger, Karl Gjellerup, Joseph Conrad, Julius Hart, Frances Hodgson Burnett, Seweryn Goszczyński, E. T. A. Hoffmann, Michaił Bułhakow, Aleksander Fredro, brak, Konstanty Gaszyński, Björnstjerne Björnson, Eurypides, Antoni Czechow, Marceline Desbordes-Valmore, Antonina Domańska, Wincenty Korab-Brzozowski, Gustave Kahn, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Jacob i Wilhelm Grimm, Max Dauthendey, Daniel Defoe, Alfred Jarry, Józef Czechowicz, Guillaume Apollinaire, Aleksander Dumas, Anatole France, Charles Baudelaire, Adam Asnyk, Wiktor Gomulicki, Stefan Grabiński, Joachim Gasquet, Alojzy Feliński, Denis Diderot, Pedro Calderón de la Barca, Homer, nieznany, Franciszek Karpiński, Anton Czechow, René Descartes, Anatole le Braz, Anatol France, James Oliver Curwood, Władysław Anczyc, Johann Wolfgang von Goethe, Jan Kasprowicz, Maria Konopnicka, Alter Kacyzne, Tadeusz Boy-Żeleński, Stefan George, Rudyard Kipling, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Michał Bałucki, Théodore de Banville, Andrzej Frycz Modrzewski, Fryderyk Hebbel, Hans Christian Andersen, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Charles Guérin, Fagus, Léon Deubel, Klemensas Junoša, Aleksander Brückner, Casimir Delavigne, Charles Cros, Dōgen Kigen, Hugo von Hofmannsthal, Tristan Derème, Louis Gallet, Henry Bataille, Maria Dąbrowska, Theodor Däubler, Stanisław Korab-Brzozowski, Jean-Marc Bernard, Bolesław Prus, Marija Konopnicka, George Gordon Byron, Francis Jammes, Maria De La Fayette, Max Elskamp,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Zwierciadło
Prządka
Albatros
Akordy jesienne
Oczarowały noce letnie
Lśniąco w luny się kołyszę
Kara pychy
Hej, w dzień narodzenia
polacy
Heautontimoroumenos

kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.eu




ポーランドでの休暇を計画していますか? ホテル ビサーリー で最適な宿泊施設を見つけて、休暇を楽しみましょう!
Chcesz zarezerwować pokój w centrum miasta? Sprawdź oferty najlepszych hoteli na https://www.ehotelsreviews.com/residence-agnes-et- i bądź blisko atrakcji!
© 2015 Zbiór książek.