Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Profesor Wilczur
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

starszego pana, który wskazując swojej towarzyszce Łucję i Kolskiego powiedział z rozmysłem dość głośno: — Zobacz, jaka to dobrana para. Wkrótce po kolacji pan Jurkowski poprosił Łucję do tanga. Oczywiście nie miała powodu mu odmówić. Okazało się jednak, że postąpiła nierozważnie. Musiał już mieć w czubie, gdyż zaraz w pierwszym okrążeniu, zapytał z wyraźną intencją: — I cóż tam profesor Wilczur? Zostawiła go pani w domu? — Profesor czuł się zmęczony — odpowiedziała zdawkowo. — Nie lubi hucznych zabaw. — Ale wynalazł sobie do tych zabaw godnego zastępcę… Łucja zbyła tę uwagę milczeniem. — A zastępca bynajmniej nie wygląda na zmartwionego swoją misją. Może by profesor i nie był z tego kontent. Jak pani sądzi? W jego głosie zabrzmiała wyraźna ironia. Łucja lekko wzruszyła ramionami i chcąc zmienić temat, powiedziała: — Doktor Kolski jest dawnym uczniem i przyjacielem profesora. A dlaczego pan nie tańczy? — O, ja nie tańczę, bo mam taki widok, jakiego jeszcze w życiu nie miałem. Muszę się przyglądać, by na przyszłość wiedzieć… — Co wiedzieć? — zdziwiła się Łucja. — Ano, wiedzieć, jak wygląda zakochana kobieta. Przecież pani wpatruje się w tego Kolskiego jak w tęczę. A on w panią jak kot w szperkę. Do stu diabłów! Oczu od siebie oderwać nie mogą! I cóż mi pani naopowiadała o profesorze, kiedy się pani kocha w tym doktorku. Łucja czuła, że blednie. Słowa Jurkowskiego zaskoczyły ją i przeraziły do tego stopnia, że nie pomyślała nawet o tym, jak dalece Jurkowski przekracza przyzwoite formy, wtrącając się do jej prywatnych spraw. — Pan się myli — odpowiedziała. — Z doktorem Kolskim łączy mnie koleżeństwo i stara przyjaźń. Nic poza tym. — Tere fere kuku! Ładne koleżeństwo! Cała pani promienieje do niego. Ślepy by to zauważył. Owszem, może pani myśleć nawet, że mówię to przez zazdrość. Niech i tak będzie. Jestem zazdrosny. Ale zazdrość nie może mi o tyle przesłonić oczu, bym nie dostrzegł, że pani się w nim kocha. Nie rozumiem tylko, po co mnie pani wtedy w Kowalewie okłamała, mówiąc o profesorze. A może profesor ma być od małżeństwa, a ten młody doktor od przyjaźni?… Nie ma co, dobry żart! Łucja oprzytomniała. — Pan jest nietrzeźwy. Pan będzie łaskaw odprowadzić mnie na miejsce. — Oczywiście, odprowadzę panią. Tam już on czeka stęskniony… Jakże mogę narażać panią na tak długie rozstanie z ukochanym! Zatrzymał się przed Kolskim i kłaniając się Łucji szarmancko, dodał: — Oto zwracam panu wypożyczony skarb… Kolski, nie domyślając się wcale, co zaszło, odpowiedział z uśmiechem: — Niewielu dziś jest ludzi, którzy tak sumiennie zwracają pożyczone skarby. Tak sumiennie i tak prędko… Jurkowski ukłonił się ponownie z przesadną galanterią. — Zadecydował o tym sam skarb, który już dłużej nie mógł wytrzymać bez właściciela. Powiedziawszy to, odwrócił się i wyszedł z salonu. Teraz dopiero Kolski spostrzegł wzburzenie Łucji. — Co pani jest, Łucjo? Co pani jest? — zapytał zaniepokojony. Potrząsnęła głową. — Ach, nic, nic. Tu jest duszno — odpowiedziała — a w dodatku… ten pan był pijany i mówił głupstwa. Kolskiemu krew przypłynęła do twarzy. — Chyba nie obraził pani?! — Nie, nie. Broń Boże. Wyjdźmy stąd. Zgodził się skwapliwie. — Poszukamy pokoju, gdzie jest więcej powietrza. Pani tak blado wygląda… W przejściu spotkali Pawlickiego, który ich zatrzymał. — Zmęczyli się państwo

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 175 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Rudolf G. Binding, Deotyma, Theodor Däubler, Aloysius Bertrand, Max Dauthendey, Antonina Domańska, George Gordon Byron, Guillaume Apollinaire, Joachim Gasquet, Anton Czechow, Frances Hodgson Burnett, Casimir Delavigne, Joseph Conrad, Andrzej Frycz Modrzewski, Józef Czechowicz, Charles Baudlaire, Marceline Desbordes-Valmore, Aleksander Fredro, Antoni Czechow, Rudyard Kipling, Alojzy Feliński, Stanisław Brzozowski, , Fryderyk Hölderlin, Hugo von Hofmannsthal, Charles Guérin, Eurypides, Homer, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Władysław Anczyc, Dōgen Kigen, brak, Francis Jammes, Alter Kacyzne, Charles Cros, Aleksander Dumas, Klemensas Junoša, Stanisław Korab-Brzozowski, Konstanty Gaszyński, Karl Gjellerup, Franciszek Karpiński, Marija Konopnicka, Théodore de Banville, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Zygmunt Gloger, Michał Bałucki, Michaił Bułhakow, Fagus, Wiktoras Gomulickis, Daniel Defoe, Anatole le Braz, Wincenty Korab-Brzozowski, Maria Konopnicka, Jan Kasprowicz, Hans Christian Andersen, Léon Deubel, Maria De La Fayette, Johann Wolfgang von Goethe, Adam Asnyk, René Descartes, Louis le Cardonnel, Louis Gallet, Anatol France, Henry Bataille, Alfred Jarry, Charles Baudelaire, Tristan Derème, Stefan George, Max Elskamp, Bolesław Prus, Aleksander Brückner, Stefan Grabiński, Jacob i Wilhelm Grimm, Jean-Marc Bernard, Seweryn Goszczyński, James Oliver Curwood, Pedro Calderón de la Barca, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Björnstjerne Björnson, Miguel de Cervantes Saavedra, Fryderyk Hebbel, Wiktor Gomulicki, Anatole France, Maria Dąbrowska, Tadeusz Boy-Żeleński, E. T. A. Hoffmann, Denis Diderot, Gustave Kahn, Julius Hart, Honore de Balzac, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, nieznany,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Brązownicy
Miłosierdzie gminy
Fatalne jaja
Życie poprzednie
pieśń
Wodotrysk
Podróż
Śnieg spadnie
Muza sprzedajna
Asyż

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.eu




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.