Tytuł: Historia żółtej ciżemki Autor: Antonina Domańska rzucała, a pożytku ani na jeden ząb. Wziąłem siekierę i zrobiłem jej koniec. A dlaczego się pytasz? — E… nic, tak sobie. Można by ją porąbać, toby się zdała na komin; a tak ino spróchnieje i szkoda. — A to se zrąb, kiedy chcesz; schowaj do komórki, uschnie do zimy i będzie jak znalazł na podpałkę. — Ee… ona i teraz już sucha. Wawrzusiowi chodziło tylko o to, żeby się Paweł nie dziwił i nie bronił mu koło drzewka majstrować; a wcale się nie troskał, czy będą suche trzaski na zimę albo nie. Poszukał piłki ogrodniczej, poprzecinał suchy pień na zgrabne klocki i z większą jeszcze radością niż jabłka schował je pod swój tapczan, głęboko do ściany zasuwając. Mimo łaskawości księdza kanonika i pana Żegoty, mimo zupełnie dobrych stosunków z Pawłem, nawet mimo niewyczerpanego zapasu jabłek, chłopiec miewał chwile strasznej tęsknoty za ukochanym kozikiem i wyrzynaniem zwierzątek z drzewa. Pamiętna jaszczureczka dawno się gdzieś zgubiła, prawdopodobnie podczas przymusowych przechadzek na rękach u linoskoczków. A kozik… szkaradny Froncek złamał mu go na złość — umyślnie. — Poproszę ojca Szymona, to mi z pewnością jaki koziczek podaruje; on taki dobry. Za pierwszym widzeniem poprosił i naturalnie dostał spory, mocny nożyk o dwóch ostrzach. Równie wspaniałego narzędzia nie tylko chłopiec nie miał w ręku, ale nawet z bliska nie widział; a dziś nożyk taki przewyborny był jego własnością. Pilno też było Wawrzusiowi doczekać się wieczora, a raczej nocy, by choć raz drewienka tym nowym nożykiem popróbować. Drżał ze strachu, by go ktokolwiek nie złapał przy tej karygodnej pracy; mało się to nabrał bicia od tatusia?… Obliczył więc sobie, że najlepszą porą na zadowolenie grzesznej namiętności będzie chwila, gdy Paweł zaśnie mocno. Wtedy i kaganek będzie można zaświecić, i dłubać w twardym wiśniowym klocku, ba, nawet śpiewanie starego nie przebudzi… już robił próby. Ledwie zjedli wieczerzę, przebiegły złoczyńca zaczął się uskarżać na głowę, udawał nawet, że go zimno trzęsie, byle tylko iść na górkę do łóżka. Nie mając komu rozpowiadać przeróżnych wydarzeń ze swego długiego żywota, czym zazwyczaj zabawiał wieczorami Wawrzusia, Paweł uznał, że i jemu samemu nie zawadzi wcześniejszy spoczynek. Poszli tedy na poddasze, zmówili razem pacierz, Paweł zgasił olejny kaganek i nakrył się po uszy grubą samodziałową derką. Wawrzek zaś, by senność odpędzić, sięgnął do swej spiżarni i pogryzał cierpliwie jabłka, nasłuchując z utęsknieniem, rychło się rozlegnie dźwięczne, groźne, świstające chrapanie starego. „Aha, jużeś? Chwała Bogu!” Skrzesał ognia, zaświecił kaganek i wyciągnął spod tapczanu pierwszy lepszy klocek. „O, ten mi się tak czubato ułamał, jak raz można by domek ze spiczastym daszkiem wyrzezać, na podobieństwo tej kamieniczki wpodle świętego Andrzeja. Albo nie… już wiem… kościółek świętego Idziego wyrobię! Ten król, co to ojciec Szymon kiedyś opowiadał, ten Władysław Herman ofiarował go Panu Bogu za syna. Jego miłość pan Żegota dopiero wczoraj prawił, jaki to waleczny wojownik był z Bolesława Krzywoustego. Ach cudnie było żyć w owych dawnych czasach… Ale com to chciał rzec? Aha!… Tedy i ja wyrzezam kościółek bodaj z drewienka, na podziękowanie Panu Jezusowi, żem wtedy w puszczy z głodu nie zginął ani mnie zbój nie udusił, ani one wiły przemierzłe kości mi nie połamały; a już najbardziej za opiekę ojca Szymona i księdza kanonika. Rety, rety… gdyby nie oni!” Skrobie, przycina, wygładza; tu mureczek, tu okienko, tu szkarpa, a tu znowu występek na zakrystię; a tu większe okno, drzwi kościelne, daszek poniżej nad kruchtą, dach główny, a przed kościołem schodki. Włosy mu opadły na czoło, odgarnął je ręką i dalej przycina drzewo. Małe paluszki drążą wgłębienia pod dachem, wycinają okna i drzwi, miniatura kościoła świętego Idziego wyłania się z wiśniowego klocka. Nie brakuje mu nic, nawet żebraczka, Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Anatol France, Antoni Czechow, James Oliver Curwood, Karl Gjellerup, Jacob i Wilhelm Grimm, E. T. A. Hoffmann, Fryderyk Hebbel, Anton Czechow, Maria Konopnicka, Guillaume Apollinaire, Rudyard Kipling, Stanisław Brzozowski, Joseph Conrad, Michał Bałucki, Michaił Bułhakow, Dōgen Kigen, Honore de Balzac, Frances Hodgson Burnett, Stefan George, Henry Bataille, Aleksander Fredro, Klemensas Junoša, Andrzej Frycz Modrzewski, Hugo von Hofmannsthal, Marceline Desbordes-Valmore, Maria De La Fayette, Anatole France, George Gordon Byron, Alfred Jarry, Władysław Anczyc, Jan Kasprowicz, Zygmunt Gloger, , brak, Antonina Domańska, Seweryn Goszczyński, Léon Deubel, Theodor Däubler, Hans Christian Andersen, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Tristan Derème, Aloysius Bertrand, Denis Diderot, Aleksander Dumas, Stefan Grabiński, Alter Kacyzne, Louis le Cardonnel, Miguel de Cervantes Saavedra, Julius Hart, Rudolf G. Binding, Józef Czechowicz, Johann Wolfgang von Goethe, Pedro Calderón de la Barca, Wiktoras Gomulickis, Björnstjerne Björnson, Stanisław Korab-Brzozowski, Alojzy Feliński, Charles Baudlaire, Anatole le Braz, Max Dauthendey, Konstanty Gaszyński, nieznany, Bolesław Prus, Joachim Gasquet, Tadeusz Boy-Żeleński, Aleksander Brückner, Homer, Daniel Defoe, Maria Dąbrowska, Charles Baudelaire, Fagus, Francis Jammes, Wiktor Gomulicki, Adam Asnyk, Fryderyk Hölderlin, Gustave Kahn, Théodore de Banville, Eurypides, Louis Gallet, Max Elskamp, Charles Cros, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Charles Guérin, Casimir Delavigne, Marija Konopnicka, Deotyma, René Descartes, Jean-Marc Bernard, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Franciszek Karpiński, Wincenty Korab-Brzozowski, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Ukrzyżowanie Król Drozdobrody Wieczory Reguły dla gospodarzów domu Pożegnanie z Lindorą w górach Gaj święcony pod dworcem głównym w warszawie Z Narodzenia Pana Lutnista Dolinami rzek Opisy podróży wzdłuż Niemna, Wisły, Bugu i Biebrzy kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Mapa wylewek Fotowoltaika Rzeszów it-ever.pl |
Najděte nejlepší nabídky na https://www.hotels-world.pl/ a objevte nejkrásnější kouty města! Szamba betonowe Lubawka Janów Lubelski sprzedaż szamb betonowych |