Tytuł: Historia żółtej ciżemki Autor: Antonina Domańska kilka razy w drzwi od piwnicy. — Jasiek… słyszysz mnie? To ja… Wawrzek… — O rety… Jasiek przyklęknął, schylił się i przyłożył usta do szpary. — Na miły Bóg… cóż ty tam robisz? — Chciał mnie zabić, uciekłem, drzwi były otwarte, wpadłem w dziurę. — O łajdak! Zamknął cię na kłódkę! — Nie potrafisz otworzyć? — Jakżeż? Klucze zawdy trzyma w kieszeni. — Zlituj się… ratuj! — Czekaj no… dobra nasza! Abom to na darmo na dzwoniącej kukle terminował? Niosę im napitek, żrą się tam oba z kupcem w alkierzu, aż tu słychać. Sprzątnę mu klucze, ani się opatrzy. Siedź spokojnie, zaraz wracam. — Ach, ino się śpiesz, bo mi się serce potarga od strachu… „Królowo nieba i ziemi, nie daj mi ginąć tak marnie! Siedzi i siedzi… może mu się nie udało… zbój go za rękę przyłapił… przyjdzie z nożem… o… kroki słychać… nareszcie!” Jasiek otworzył kłódkę. — Poprzyj sobą krzynę, bo drzwi ciężkie… wyśliźnij się… O matko, gdzież ja cię schowam?… O rety… już idą! Wtul się do kąta za beczkę, przykucnij… uciekam do kuchni… może cię jako później wypuszczę. Ledwie że Wawrzuś połę od kożuszka ku ścianie podsunął, głosy rozmawiających zbliżyły się ku drzwiom od pierwszej izby, naprzód wyszedł kupiec, za nim Hincz Bartnik — Czarny Rafał. Sprzeczali się głośno i wymachiwali rękami. — Myślicie, że ja kuję czerwone złote? — krzyczał brodaty kupiec ze złością — sto dukatów za trzy sznury pereł! Śmieszno posłuchać. — U Balcera w bogatym kramie zapłacilibyście dwa razy tyle abo i więcej — dowodził gospodarz zachrypłym głosem. — Sprawiedliwe słowo… idźcie se do Balcera, niech od was kupi. Piękny towar, bez przygany, ino go się przedaje w nocy, nie w dzień, i w zamkniętym alkierzu, nie w Sukiennicach. — Ostatnie słowo? — Dwadzieścia czerwieńców. — Bodajeś siedem lat konał na jednym boku i skonać nie mógł, Judaszu! — Za takie dobre życzenie należy się jeszcze lepsze: Niech pan Bartnik ma letkie skonanie, i to nie za siedem lat, ale na ten przykład za siedem dni. Dobranoc. — Dawaj dukaty, zdrajco, bierz perły. — Nu, po co było tego hałasu? Ja wiedział, co wasza miłość bardzo zgodliwy człowiek, ino sobie czasem lubi pożartować z Abramkiem. Żebym tak zdrów był, ile ja już lat z panem Bartnikiem handluję! — Skórę ze mnie drzesz, niewiaro jedna! Teraz się wynoś, mam ważną sprawę do załatwienia. Wyciągnął z bocznej kieszeni wielki, ciężki klucz, otworzył i silnym uderzeniem w plecy wyrzucił kupca za drzwi. — Jasiek! — Czego chcecie? — rzekł chłopak niechętnie, wychodząc z kuchni powoli i udając zaspanego. — Przynieś mi nóż z izby sypialnej; na skrzyni leży. — Nie pójdę… boję się… w waszej izbie straszy. — Głupiś; zresztą, wszystko jedno, mam ich kilka i w lochu. Weź z kuchni kaganek, poświecisz mi na dół… albo nie, daj mi latarnię, sam pójdę. — I mruknął przez zęby: — Mazgaj gotów by… słuchaj no — mówił dalej głośno — idź zaraz na strych, przy ostatnim kominie za krokwią wisi worek nieduży, przynieś mi go. No, czego stoisz? — Takim zmęczony… jutro rano przyniosę. — Idź mi w te pędy, bo rzemień zedrę na tobie, smyku jeden! Nie było rady, musiał iść na strych. Szczęściem schody znajdowały się blisko drzwi od piwnicy, po drugiej stronie ściany. Poszedł. Czarny Rafał ukląkł i syknął z podziwu: — Tysiąc diabłów! Byłbym przysięgał, że klucze mam w kieszeni, a one przy kłódce… no, no, starzeje się człowiek czy co! Odłożył kłódkę na bok, z trudem dźwignął drzwi do góry i oparł je o ścianę. Stąpał powoli, świecąc sobie kagankiem. Jasiek zawrócił czym prędzej; czupryna Wawrzusia i Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Stefan Grabiński, Rudyard Kipling, Tristan Derème, Homer, Max Elskamp, James Oliver Curwood, Tadeusz Boy-Żeleński, Guillaume Apollinaire, Johann Wolfgang von Goethe, Deotyma, Maria Konopnicka, Adam Asnyk, Charles Baudlaire, Louis Gallet, Francis Jammes, Joachim Gasquet, Joseph Conrad, Frances Hodgson Burnett, Michał Bałucki, Denis Diderot, nieznany, Theodor Däubler, Stefan George, Björnstjerne Björnson, Jean-Marc Bernard, Pedro Calderón de la Barca, Charles Guérin, Hugo von Hofmannsthal, Dōgen Kigen, Maria Dąbrowska, Fagus, Michaił Bułhakow, Alter Kacyzne, Marija Konopnicka, Stanisław Korab-Brzozowski, Wiktoras Gomulickis, Konstanty Gaszyński, Marceline Desbordes-Valmore, Franciszek Karpiński, Aleksander Brückner, Andrzej Frycz Modrzewski, Léon Deubel, Fryderyk Hebbel, Klemensas Junoša, Antonina Domańska, Fryderyk Hölderlin, Antoni Czechow, Max Dauthendey, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, brak, Hans Christian Andersen, Julius Hart, Anatole le Braz, Henry Bataille, Anton Czechow, Aloysius Bertrand, Jacob i Wilhelm Grimm, Jan Kasprowicz, Miguel de Cervantes Saavedra, , Aleksander Dumas, Charles Cros, Bolesław Prus, Wincenty Korab-Brzozowski, Daniel Defoe, Aleksander Fredro, Władysław Anczyc, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Seweryn Goszczyński, Zygmunt Gloger, Charles Baudelaire, Théodore de Banville, René Descartes, Alojzy Feliński, Stanisław Brzozowski, Honore de Balzac, Maria De La Fayette, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Rudolf G. Binding, Alfred Jarry, Wiktor Gomulicki, Louis le Cardonnel, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, George Gordon Byron, Józef Czechowicz, Gustave Kahn, Karl Gjellerup, Anatol France, Eurypides, Anatole France, Casimir Delavigne, E. T. A. Hoffmann, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Wieczory Aptekarzowa w pejzażu Nim próg przestąpiłem celi W razurze Rocznica Mędrcy świata Pieśń o Rolandzie Wzlot Reguły dla gospodarzów domu kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage itever.net.pl |
|
www.mmlek.eu |