Tytuł: Historia żółtej ciżemki Autor: Antonina Domańska ani razu nie sprawdził, co chłopak robi, zadowalając się tym, że wielce akuratnie stawiał się na śniadanie i na obiad. Wawrzuś tymczasem od rana aż do zmroku przesiedział w izbie sypialnej księdza kanonika, kopiując figurkę Matki Boskiej. Strasznie mu nie szło, aż płakał. Ale nie dawał za wygraną, jeszcze miał cały dzień jutrzejszy. I rzeczywiście, nazajutrz pod wieczór drewniana osóbka w płaszczu i koronie, podrobiona z grubsza, przypominała nieco pierwowzór. Schował to arcydzieło do swego skarbca i poszedł na dół spać u Andrzeja. Jego przewielebność zjechał wieczorem, a na drugi dzień usługa i wszelkie sprawy domowe wróciły do dawnego porządku. Ksiądz kanonik siedział w swej pracowni i pisał; ale że chłód październikowy trochę mu już dokuczał, kazał zapalić na kominie. Paweł uznał Wawrzusia godnym zaszczytu przestąpienia progu tajemniczej komnaty, w której dotąd noga jego nie postała. Chłopiec wszedł na paluszkach, dźwigając przed sobą duckę z krótko porąbanymi drewkami, i rozejrzał się zdumiony po wszystkich kątach. „Tyle księgów, tyle papierów… trzy stoły zawalone, na zydlach, na podłodze uśtyrmane, a na półkach dookolusieńka aże się cisną. Ciekawość, czy to wszystko ksiądz kanonik sami napisali! Pewno… ojciec Szymon powiada…” Zagapiony na stosy foliałów, nie patrzał pod nogi potknął się na jakimś mędrcu greckim czy łacińskim i gruchnął razem z drewkami na ziemię. Łoskot sypiących się z kosza polan wyrwał z zamyślenia jego przewielebność. Długosz drgnął, obejrzał się poza siebie. — A, to ty. Czego się tłuczesz? — Upadłem niechcący… już nigdy nie będę — wyjąkał malec, pewny, że za naruszenie spokoju księdza kanonika czekają go straszne cięgi. Lecz ten już ani myślał o tak błahym zajściu i pisał dalej, marszcząc brwi i poruszając szczękami. — Patrzcie, ludzie… nie łaje ani na Pawła nie dzwoni, żeby mnie obił. Strasznie dobry; trza mu napalić godnie, coby miał ciepło jak w uchu. Przykląkł, napakował polan, co się wlazło, zaświecił szczypkę, podłożył, strzeliły płomyczki na wszystkie strony, drewka zaczęły trzaskać, paliło się godnie. Jan Długosz odłożył na bok pióro. — Wawrzuś!… „Matko święta… przypomniał se o mnie…” — Słucham waszej przewielebności — rzekł głośno, wstając od komina. — Odziej się przystojnie, kubrak i nogawice odświętne, włosy niech ci Paweł przygładzi; ręce czyste? — Brudne… od popiołu. — Więc się umyj, żebyś mi wyglądał uczciwie i ochędożnie. Potem wróć się tu; idę do króla, zaniesiesz za mną księgę na gród. Przed kilku miesiącami byłoby krzyku, strachu, płaczu co niemiara; dziś zachowanie się Wawrzusia tak dalece się poprawiło, że tylko w niemej rozpaczy zasłonił twarz rękoma i wybiegł z komnaty. — Oj, Pawle, Pawle! — krzyknął, wpadając na poddasze — rozsypałem drwa na podłodze, zgniewał się ksiądz kanonik i każe mi za karę iść do króla. — Baj baju… zwariowałeś czy co? — Jakże zwariowałem? Dy się mam ubrać w co najlepsze, umyć, uczesać i dymać na gród za księdzem kanonikiem. — Taj o co płaczesz? Jakie toto głupie, aż strach! Napatrzysz się cudności, króla uwidzisz, inszy by pół życia za to szczęście oddał, a ten się krzywi. — Okrutnie się króla boję… — Durnyś… cóż ci król zrobi? A po drugie, nie przybieraj se do głowy, jakoby pan miłościwy miał zwracać oko na taką prószynę. Czy ciebie mucha co obchodzi? Ano, tyś jeszcze mniej niż mucha przeciw królewskiej osoby. Stój se cicho w kąciku, ani wiedział będzie, czy żyjesz na świecie. Poszli tedy na Wawel. Jego przewielebność w nowej z cienkiego sukna sutannie z fioletowymi wypustkami na szwach, w rokiecie popielicowej z ogonkami dokoła poobszywanymi dla ozdoby i w dużym birecie z klapami na uszach. Wawrzuś tuptał za nim z wielką księgą in quarto w objęciach. Paweł mu włoski wodą polał Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Theodor Däubler, Louis Gallet, Théodore de Banville, Aleksander Brückner, Antonina Domańska, Francis Jammes, Wincenty Korab-Brzozowski, Eurypides, Maria Dąbrowska, Michaił Bułhakow, Henry Bataille, Casimir Delavigne, Maria De La Fayette, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Hans Christian Andersen, Dōgen Kigen, Homer, Jan Kasprowicz, Alter Kacyzne, Fryderyk Hebbel, Wiktoras Gomulickis, Antoni Czechow, , Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Léon Deubel, Adam Asnyk, Aleksander Dumas, Johann Wolfgang von Goethe, George Gordon Byron, Marceline Desbordes-Valmore, brak, Stanisław Brzozowski, Max Elskamp, Fagus, Joachim Gasquet, Miguel de Cervantes Saavedra, Charles Baudelaire, René Descartes, Tadeusz Boy-Żeleński, Klemensas Junoša, Stefan Grabiński, Jean-Marc Bernard, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Rudyard Kipling, Anatole le Braz, Wiktor Gomulicki, Charles Baudlaire, Gustave Kahn, Anatole France, Aleksander Fredro, Denis Diderot, Aloysius Bertrand, Andrzej Frycz Modrzewski, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Anton Czechow, Guillaume Apollinaire, Jacob i Wilhelm Grimm, Honore de Balzac, Konstanty Gaszyński, Fryderyk Hölderlin, Max Dauthendey, nieznany, Charles Guérin, Seweryn Goszczyński, Michał Bałucki, Tristan Derème, Alojzy Feliński, Józef Czechowicz, Joseph Conrad, Björnstjerne Björnson, Stanisław Korab-Brzozowski, Karl Gjellerup, Zygmunt Gloger, Alfred Jarry, Władysław Anczyc, Julius Hart, Bolesław Prus, Maria Konopnicka, Hugo von Hofmannsthal, Marija Konopnicka, E. T. A. Hoffmann, Rudolf G. Binding, Frances Hodgson Burnett, Stefan George, Louis le Cardonnel, James Oliver Curwood, Deotyma, Pedro Calderón de la Barca, Charles Cros, Anatol France, Franciszek Karpiński, Daniel Defoe, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: O przyjdź do tereski z lisieux Przeżycie śmierć2 Żarcik Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca komedia w 5 aktach wierszem Dusza wina Siedmiośpiochy Marzenie ciekawego Marsz ślubny kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Mapa wylewek Fotowoltaika Rzeszów itever.eu |
szukasz szkoły podyplomowej o kierunkach edukacji osób z niepełnosprawnościami? https://andragog.edu.pl/ prowadzimy szkołę online, a także lekcje katowice, wrocław opole nysa |