Tytuł: Historia żółtej ciżemki Autor: Antonina Domańska szumnie trzej królowie monarchowie. Od samego początku, od pierwszego dnia, Wawrzuś nie opuścił ani jednego przedstawienia. Sam nie wiedział, co się z nim działo; taki jakiś był dumny, pyszny, aż go wstyd ogarniał. Ukrywał jak najusilniej te brzydkie uczucia, ale choć nikt nie zauważył ani się domyślił hardości Wawrzusiowej, ona siedziała w głębi serca i nie chciała ustąpić. Toż te wszystkie śliczne osóbki, które się tak bardzo ludziom podobały, on zrobił, on, nie kto inny! W samo święto Trzech Króli, wmieszany jak zwykle w tłumie, słuchał uwag i żartów, wtrącał się do rozmowy, wszędzie go było pełno. — Dwóch ino królów widzę. Gdzież trzeci? — spytała młoda wysoka mieszczka, bogato strojna, drugiej starszej, również złotymi łańcuchami obwieszonej, w prześlicznym czepcu, misternie perłami szytym. — A stoi na samym przedzie i hełmu przed Paniątkiem uchyla. — Co? Ten Murzyn obmierzły? Zębiska wyszczerzył… Ja zrozumiałam, że to sługa którego z tamtych. — Ale! Nie widzicie to, że koronę ma złotą na hełmie i zbroicę takoż wyzłacaną? Król jest, ino czarny. — Prawda, prawda, nawet w pieśni stoi, że „Kasper z gorącego jechał kraju”. — Ano, widzicie — wmieszał się do rozmowy poważny jakiś człek, w sutej kierei, lisami podbitej. — Zbawiciel najmiłosierniejszy dopuszcza do siebie wszelakie stany i ludy, przygarnia nędzarza i koronata, — nie czarną skórą się brzydzi, ino czarną duszą. — Słusznie mówicie, panie Marcinie; wasze słowa niczym kazanie ojca Bonifacego. — Matusiu… a tenże śmieszny pachołek, cudacznie przybrany, to kto? — Ten w czapie z dzwonkami? Toli błazen; przywlókł się i on w orszaku któregoś z monarchów. — Także robota! — bąknął Wawrzuś półgłosem — co tu ma błazen przed oblicznością Pańską? — Ot, głupie gadanie głupca znamionuje — skarcił go pan Marcin — widzisz przecie, co tu za tłum dworzan, jakie konie, giermkowie… nawet tam dalej wóz wyładowany stoi. Z daleka idą, to se też pobrali wszystko, co chcieli, ku potrzebie; tedy błazny dla zabawki być muszą. Sprawny i roztropny był, co te śliczne osoby i królewskie orszaki rzezał, o niczym nie zabaczył. — Ee… — ruszając ramionami, drwił Wawrzuś — co mi to za cuda! Ino bym palcem ruszył, jak raz takie same potrafię, jeszcze i piękniejsze. — Dziękuj Bogu, że święte miejsce; gdyby nie kościół, sprałbym cię za takie zarozumialstwo, ażbyś rok popamiętał. Spoza szopki chór młodych głosów śpiewał wesoło nutę: Święci trzej królowie, Od wschodu mędrcowie Idą witać Pana, Przed Nim na kolana Padają. Skarby ofiarują, Miłość okazują. Siebie z poddanymi Narodami swymi Wyznają. — Kukły, jak kukły — podśmiewał się dalej Wawrzuś — terminator je robił, tyli co i ja. — Im puściej w głowie, tym szumniej w mowie. Dy słyszałem od kumotra, co wpodle mistrza Witowej kamienicy mieszka, że całe te jasełka nie kilku, nie dwóch, ino jeden rzezał, umiłowany uczeń mistrza Stwosza, którego on za oko w głowie sobie ceni. Wawrzuś urósł w dumie i radości. „Umiłowany uczeń, oko w głowie, o Jezu… to ja!” Chór żaków rozpoczął nową kolędę: Skrzypi wóz — wielki mróz; Wielki mróz — skrzypi wóz. Trzej królowie jadą — złoto, mirrę kładą; A komuż takiemu? — Dzieciątku małemu. Cóż to za Dzieciątko? — Musi być Paniąlko, Któremu królowie — służyli panowie… Niektórzy z widzów łączyli swój głos z chórem, nuta jakby taneczna rozbrzmiewała po kościele, Boskiemu Dzieciątku na uciechę. Uwagi o szopce, jakiej naprawdę Kraków dotąd nie widział, ciągle się powtarzały; nie było jednego słowa przygany. Gruba mieszczka w bursztynach zasłoniła widok Wawrzusiowi, czekał spokojnie, aż odejdzie lub się nieco usunie. Cóż to?… Czy dobrze widzi?… Może mu się Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Max Dauthendey, George Gordon Byron, Pedro Calderón de la Barca, Stefan George, Hugo von Hofmannsthal, E. T. A. Hoffmann, Antoni Czechow, Max Elskamp, Eurypides, Andrzej Frycz Modrzewski, Louis le Cardonnel, Casimir Delavigne, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Joachim Gasquet, Alter Kacyzne, Aloysius Bertrand, Rudyard Kipling, Theodor Däubler, Charles Baudlaire, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Marija Konopnicka, Fryderyk Hebbel, Stefan Grabiński, Karl Gjellerup, Wincenty Korab-Brzozowski, Théodore de Banville, Hans Christian Andersen, Rudolf G. Binding, Klemensas Junoša, Seweryn Goszczyński, Joseph Conrad, nieznany, Antonina Domańska, Björnstjerne Björnson, Tadeusz Boy-Żeleński, Léon Deubel, Johann Wolfgang von Goethe, Charles Guérin, Stanisław Brzozowski, Fryderyk Hölderlin, Jean-Marc Bernard, Maria Konopnicka, Władysław Anczyc, Charles Cros, Miguel de Cervantes Saavedra, Aleksander Dumas, Jacob i Wilhelm Grimm, Homer, Tristan Derème, René Descartes, Alfred Jarry, Anatole France, Zygmunt Gloger, Józef Czechowicz, Marceline Desbordes-Valmore, Francis Jammes, Charles Baudelaire, Henry Bataille, Julius Hart, Anatol France, Michaił Bułhakow, Gustave Kahn, , Franciszek Karpiński, Anatole le Braz, Anton Czechow, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, brak, Jan Kasprowicz, Fagus, Michał Bałucki, Louis Gallet, Denis Diderot, Wiktoras Gomulickis, James Oliver Curwood, Daniel Defoe, Wiktor Gomulicki, Honore de Balzac, Konstanty Gaszyński, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Maria De La Fayette, Dōgen Kigen, Aleksander Brückner, Maria Dąbrowska, Aleksander Fredro, Guillaume Apollinaire, Deotyma, Bolesław Prus, Frances Hodgson Burnett, Adam Asnyk, Stanisław Korab-Brzozowski, Alojzy Feliński, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Blask księżyca Złoczyńca Patmos piłsudski Rupiec Kopeć Bursztyn, żyto dojrzałe Lutnista narzeczona Oj Maluśki, Maluśki Mała księżniczka kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage bdb-biuro.info |
Planujesz wyjazd z rodziną? Znajdź najlepsze oferty na https://www.ehotelsreviews.com/stylish-flat-pl i ciesz się czasem spędzonym z dziećmi! |