Tytuł: Historia żółtej ciżemki Autor: Antonina Domańska czeka, choć naprawdę wieś była blisko, chłopcy gnali bez opamiętania, a ludzie we wsi, dowiedziawszy się o przygodzie, w okamgnieniu się zabrali i biegli z pomocą. — O mój Boże… świętości wiozą dla chorego królewicza! — dziwował się wójt, pędząc przed sobą ośmiu parobków z tęgimi drągami. — Zbierajcie nogi, chłopcy, a żywo, wszakci naszemu umiłowanemu kniaziowi służymy! Dobiegli. — Najpierwsza rzecz odciąć konie; inaczej nie damy rady — komenderował wójt. — Dobrze. Teraz po trzech z każdej strony, drąg pod brzuch i dźwignąć z wody!… Fiedor… tumanie jeden… gdzie stajesz? Nie masz oczu? Pójdziesz pod lód i kto cię będzie szukał? Hawryło… Semen… ku brzegowi ciągnąć; koń mądry, sam się ano gramoli… do góry drągi! Przysadzić się! No! To już, sława Bohu, jeden! Wańka, pędem z nim do mojej stajni, wytrzeć wiechciami do sucha, całego derami owinąć i powrozami owiązać pod brzuchem, coby się zagrzał. Nic mu nie będzie. Macie drugiego? Ot, mołojcy! Pietia, prowadź i tego do wsi, a zrób tak, jakom Wańce przykazał. Wyciągnąwszy szczęśliwie konie, wzięto się do wozu. Wawrzusiowi straszno się zrobiło, że paka od godziny w wodzie stoi, a posągi choć jak najtroskliwiej grubym płótnem owinięte, wiórami i sianem poprzetykane, zamokły na pewno; świeża farba odstanie, złoto się zetrze… nieszczęście. Miałże stać darmo i przypatrywać się, jak inni pracują? Inni, obcy ludzie, co ani wiedzą, jaki tam cudny archanioł Michał z mieczem ognistym albo Gabriel z lilii gałązką… Choć podźwignąć, choć na suchym lodzie zeprzeć… Schylił się, namacał kant paki pod lodem, ujął go silnie, szarpnął i wpadł głową naprzód do wody. Gdyby nie Błażej, który go w tej samej chwili za połę od kożucha pochwycił, byłby niechybnie poszedł na dno; a tak tylko czoło zakrwawił o spiczasty odłam lodu, łyknął zimnej wody więcej, niżby chciał, i przemókł do nitki. Poczciwy Błażej zatulił go we własną opończę i na rękach zaniósł do ciepłej izby w chałupie wójta. Parobcy wynieśli obie paki z pomocą Stanka i Jurka na brzeg, sanie cofnięto na twarde miejsce i ostrożnie doprowadzono na drugą stronę. Po tej ciężkiej robocie zaprosił wójt podróżnych i całą młodzież, co się tak dzielnie spisała, do siebie na poczęstunek. Nawet Wawrzusina przygoda zakończyła się całkiem pomyślnie, bo tylko guzem na czole. Wieczór spędzili podróżni na gawędzie z wójtem, który słuchał ciekawie opowiadań o Krakowie, o wspaniałościach dworu królewskiego i o wiezionym do Wilna ołtarzu na ofiarę za zdrowie królewicza. Nocleg pokrzepił wszystkich i nazajutrz rano, podziękowawszy gorąco za ratunek i gościnność, ruszono wprost już do Białegostoku na obiad. Aż tu w drodze pokazało się, że jeden z koni przy załamaniu otarł sobie nogę do krwi, spuchła mu i kulał porządnie. A Wawrzuś, rano jeszcze zdrów i wesół, ku południowi zaczął narzekać na głowę, chwyciły go dreszcze, wczorajsza kąpiel dziś dopiero dawała się we znaki. Z kulawym koniem i chorym chłopcem nie docierali już do samego miasta; radzi wjechali do pierwszej lepszej gospody, jaka im się tuż przy rogatkach nawinęła. Karczmarka usłała Wawrzusiowi wygodne spanie na przypiecku; ciągle narzekał na głowę, gorączka go rozbierała. To drzemał, to się budził, to jakby rozmawiał, śmiał się, to stękał i znowu zasypiał, by za chwilę zerwać się z krzykiem. Poleciwszy go opiece gospodyni, Błażej poszedł opatrzyć konia, a Stanko z Jurkiem wybiegli po obiedzie na miasto. Chory chłopak uspokajał się z wolna, gorączka ustępowała, usnął twardo i smacznie. Obudził się przytomny i trochę rzeźwiejszy; powiódł zdziwionym wzrokiem po izbie, jakoś nie mógł sobie przypomnieć, skąd się tu wziął i dlaczego leży za piecem. Spostrzegł siedzącego przy stole człowieka w grubym kubraku, przepasanego skórzanym pasem; zajadał smacznie jajecznicę z kiełbasą. Karczmarka przyniosła mu dzbanek piwa, popił, otarł olbrzymie wąsy i odsapnął z zadowoleniem. Gospodyni Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Théodore de Banville, Frances Hodgson Burnett, Denis Diderot, Homer, Joachim Gasquet, Charles Baudelaire, Andrzej Frycz Modrzewski, Aleksander Dumas, Michaił Bułhakow, Louis le Cardonnel, Fagus, Julius Hart, Alojzy Feliński, Marija Konopnicka, Stanisław Korab-Brzozowski, Bolesław Prus, Antonina Domańska, Eurypides, E. T. A. Hoffmann, Maria Konopnicka, Rudyard Kipling, Max Elskamp, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Fryderyk Hölderlin, nieznany, Wincenty Korab-Brzozowski, Daniel Defoe, René Descartes, Björnstjerne Björnson, Alfred Jarry, Maria Dąbrowska, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Francis Jammes, Louis Gallet, Fryderyk Hebbel, Aleksander Brückner, Alter Kacyzne, , Stefan George, Zygmunt Gloger, Anatole le Braz, Hans Christian Andersen, Jean-Marc Bernard, brak, Guillaume Apollinaire, Klemensas Junoša, Max Dauthendey, Maria De La Fayette, Charles Baudlaire, Joseph Conrad, Anatole France, Wiktor Gomulicki, Jacob i Wilhelm Grimm, Karl Gjellerup, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Henry Bataille, Aloysius Bertrand, Gustave Kahn, Antoni Czechow, Deotyma, James Oliver Curwood, George Gordon Byron, Stanisław Brzozowski, Anatol France, Pedro Calderón de la Barca, Charles Cros, Adam Asnyk, Dōgen Kigen, Michał Bałucki, Józef Czechowicz, Casimir Delavigne, Marceline Desbordes-Valmore, Léon Deubel, Miguel de Cervantes Saavedra, Stefan Grabiński, Jan Kasprowicz, Tadeusz Boy-Żeleński, Tristan Derème, Charles Guérin, Theodor Däubler, Rudolf G. Binding, Wiktoras Gomulickis, Konstanty Gaszyński, Franciszek Karpiński, Seweryn Goszczyński, Władysław Anczyc, Johann Wolfgang von Goethe, Honore de Balzac, Aleksander Fredro, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Hugo von Hofmannsthal, Anton Czechow, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Młyn na wzgórzu Łuk miłości Król Drozdobrody Amor i czaszka Harlem w pejzażu Kwiaty Zamek kaniowski W knajpie Słodka potrawa kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Mapa wylewek Fotowoltaika Rzeszów itever.net |
przegrywanie kaset vhs warszawa wola ,moktów,ursynków ,bemowo ,ochota , przegrywanie kaset vhs żoliborz ,wilanów,wawer ,targówek bielany ,praga południe,,rembertów, , Najděte nejlepší nabídky na https://www.hotels-world.pl/ a objevte nejkrásnější kouty města! |