Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Historia żółtej ciżemki
Autor: Antonina Domańska

ledwie wychodziła z dzieciństwa, wytresowano ją do pewnych ćwiczeń. Kózka myślała, że to figle, i chętnie dokazywała z Fronckiem. Ale dawno już swych sztuk zapomniała i trzeba ją było uczyć na nowo. To jedno było dobre, że nie wiedząc jeszcze, co go czeka, Wawrzuś dzielił się z kozą swoim chlebem, odkradał Grzegorzowej szczypteczki soli i tymi frykasami kupił sobie miłość Beksy na wieki. Gdy więc przyszło, rozpędziwszy się, chwycić kozę za rogi, przewrócić w powietrzu koziołka i stanąć jej równymi nogami na grzbiecie, Beksa nie sprzeciwiała się zbytnio woli swego przyjaciela, zwłaszcza że wspomnienia młodości budziły się w jej pamięci, nastawiała rogaty łeb jak do walki i stała jak wryta, co było ułatwieniem dla Wawrzusia. Zdarzyło się już kilka razy, że na przedstawieniach, jakie wędrowni kuglarze dawali po miasteczkach, koza i Wawrzuś podobali się najbardziej. Dzieciak nie wyglądał na swoje lata, drobniutki był i smukły, dlatego też sprawiało na publiczności wielkie wrażenie, gdy taka kruszyna wyskakiwała jak pchła z ziemi na głowę i grzbiet kozy. Stary Grzegorz winszował sobie nabytku; chłopiec go prawie nic nie kosztował, a przyczyniał się wiele do pomnożenia zarobku. Dodzierał aksamitów i świecideł, z których Froncek wyrósł, jadł jak myszka, a pracował nie mniej od starszych. Tylko że ciągle tęsknił za Porębą i choć przy Grzegorzu głośno o tym nie mówił, stary niejeden raz dosłyszał, jak przed Margosią wylewał swe żale. Pilnowali go też wszyscy jak oka w głowie, prócz matki, bo ta od samego początku litowała się nad dzieckiem i ciągle tylko przemyśliwała, jakby to oddać Wawrzusia rodzicom, a przynajmniej powierzyć jakiemu dobremu człowiekowi, żeby go na uczciwego rzemieślnika wykierował. W nieustannej tułaczce z jednego kąta kraju w drugi wiły trzymali się zwyczaju, że w nocy odbywali drogę, wypoczywali nad ranem, a w dzień dawali przedstawienia. Jeżeli po drodze trafiło się miasteczko, tym lepiej, a nie, to i po wsiach pokazywali swe sztuki, bodaj za bochenek chleba albo wiązkę siana dla koni. W ten sposób opłacali sobie koszta wędrówki i snuli się z północy na południe, ze wschodu na zachód. Nierzadko spotykały się dwie lub trzy rodziny linoskoczków; jedni powiadamiali drugich, gdzie warto się zatrzymać i jakim traktem jechać najbezpieczniej, po czym każda buda ruszała w swoją stronę. Wawrzuś, nauczony smutnym doświadczeniem, że ucieczka nie jest rzeczą zbyt łatwą, a bat Grzegorza jest rzeczą okropną, pogodził się pozornie z losem i coraz to wspanialsze salto mortale urządzał tak z kozą, jak i bez kozy. Ale w nocy, gdy wszyscy w budzie spali twardo, a wóz posuwał się powoli po wybojach i kałużach, ach, wtedy jak ptaszek więziony, co się w klatce trzepoce i skrzydełka sobie o szczeble obija, tak biedny malec spłakiwał się gorzko i snuł dziwaczne plany oswobodzenia. Pewnej pochmurnej nocy, gdy wóz toczył się powoli leśną dróżką, co chwila potykając się o grube korzenie lub zapadając w błoto po osie, Grzegorzowa, która w dusznym gorącu zamkniętej budy usnąć nie mogła, usłyszała ciche szlochanie Wawrzusia. — Cóż ci to, malućki? — spytała ostrożnie, by nikogo nie zbudzić, przyciągając sienniczek z dzieckiem ku sobie. — Nic, biednym jest — odpowiedział. — Czego biedny? Boli co? — i pogłaskała go po głowie. Wiedział, że matce można się przyznać do wszystkiego; ileż to razy słyszał, jak nastawała na męża, by chłopca oddał do jakiego dworu po drodze albo do rzemiosła. Wiedział, że go nie zdradzi, bo zawsze była dobra dla niego. Więc ją objął za szyję i najcichszym szeptem wyjąkał: — Chcę do matusi, do Poręby. „Robaczkiem się opiekuje. Polnej trawki pilnuje…” — przypomniała się Grzegorzowej pieśń o Boskiej Opatrzności. „Ha, może to wola Pana Jezusa — pomyślała — niech dziecko idzie, gdzie je oczy poniosą, lepszej sposobności jak dziś nie będzie”. — A nie boisz się czarnej nocy? —

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 |


Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych

dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych

sprawozdawczość finansowa ngo

podatki w ngo

koszty działalności ngo

rozliczanie projektów unijnych

vat w ngo

prowadzenie ksiąg w ngo

obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych

ngo do kontroli

kpir w ngo

fundusze w ngo

dokumentacja w ngo

wynagrodzenia w ngo

audyt w ngo


Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Miguel de Cervantes Saavedra, Denis Diderot, Charles Guérin, Tadeusz Boy-Żeleński, Rudyard Kipling, Jan Kasprowicz, Louis Gallet, Louis le Cardonnel, Andrzej Frycz Modrzewski, Anton Czechow, Stanisław Korab-Brzozowski, Fryderyk Hebbel, Franciszek Karpiński, Marija Konopnicka, Aloysius Bertrand, Anatole France, Alfred Jarry, René Descartes, Fryderyk Hölderlin, Władysław Anczyc, Frances Hodgson Burnett, Klemensas Junoša, Eurypides, , Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Fagus, Gustave Kahn, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Charles Cros, Charles Baudlaire, Max Elskamp, Björnstjerne Björnson, Julius Hart, Henry Bataille, Seweryn Goszczyński, E. T. A. Hoffmann, Charles Baudelaire, Hans Christian Andersen, Dōgen Kigen, Theodor Däubler, Casimir Delavigne, Maria De La Fayette, Théodore de Banville, Joseph Conrad, Aleksander Fredro, Alter Kacyzne, Max Dauthendey, brak, Stanisław Brzozowski, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Hugo von Hofmannsthal, Jacob i Wilhelm Grimm, Stefan George, Karl Gjellerup, Pedro Calderón de la Barca, Michał Bałucki, Marceline Desbordes-Valmore, Anatol France, Stefan Grabiński, Honore de Balzac, Józef Czechowicz, Rudolf G. Binding, Konstanty Gaszyński, Tristan Derème, nieznany, Jean-Marc Bernard, Adam Asnyk, Antonina Domańska, Maria Dąbrowska, Michaił Bułhakow, Alojzy Feliński, Maria Konopnicka, Homer, Zygmunt Gloger, Aleksander Dumas, Guillaume Apollinaire, Johann Wolfgang von Goethe, Daniel Defoe, Wincenty Korab-Brzozowski, Wiktoras Gomulickis, Joachim Gasquet, Bolesław Prus, Aleksander Brückner, George Gordon Byron, Léon Deubel, Francis Jammes, Deotyma, James Oliver Curwood, Anatole le Braz, Antoni Czechow, Wiktor Gomulicki,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Komedia ludzka Gobseck
Słowik
Motylek
zdrada
Do P. Davida, snycerza posągów
Barwy, głosy, wonie
Lutnista
Nasi okupanci
Ropucha
Testament

kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Montaż i instalacja ogrodzeń
Otoczenie ogrodzenia
itever
bestrolety fanpage
BestRolety




do zindexowania podstron mapka stronki tylko do tej funkcji
© 2015 Zbiór książek.