Tytuł: Historia żółtej ciżemki Autor: Antonina Domańska bocznych nieruchomych tablicach z lewej i z prawej takoż po trzy. Co dalej, a raczej co wyżej, wniebowzięcie i ukoronowanie Panny Maryi jako też anioły, ku jej służbie wzlatujące, odznaczyłem sobie dopiero liniami w abrysie; ale póki rozpoczętych robót się nie skończy, nie tykam tamtego. Zechciejcie tedy zobaczyć: tu jest dwunastoletni Jezusik nauczający w kościele; malutką osóbkę Pana naszego rzezałem sam, jako też postać mędrca z lewej i arcykapłana z prawej. Jakoż się wam zdają? Długosz klasnął w ręce. — Bóg wam daj zdrowie, mistrzu… toć Kallimach… omal nie przemówi! A i Zbigniewa Oleśnickiego utrafiliście na podziw. — Tu zasię na dole, pojrzyjcie, usadziłem dla pamiątki wielebnego Jana Heydeka, przyjaciela mego i protektora. Gdyby nie gorące jego przemowy za mną w komitecie, kto inszy dostałby zamówienie na to dzieło. — Przecz tak w pomniejszeniu go uczyniliście? — Sam tego chciał, z pokory. Na tej znów tablicy macie narodzenie Maryi Panny. — Dziwnie wydarzony wizerunek, zaiste — chwalił Długosz. — O niczym nie zabaczyliście, a mimo to natłoku ani zamieszania cale nie masz. I kąpiołkę dziecince gotują, i usługa wedle świętej Anny, i ława z przyborami do wieczerzy; sąsiadka w odwiedziny przyszła… aż radość serce ogarnia, jak to wszystko wyraźnie urobione. Wawrzuś stał o półtora kroku za kanonikiem, oczy jego stawały się coraz większe. — Darujcie, wielebny panie, że was tak długo samolubnie własną sprawą trudnię, a spocząć nie proszę. Hej, Krystek… podaj zydle! Usiedli obaj na uboczu pod oknem; Stwosz, bardzo wesoły i rozgadany, wskazywał ręką szczegóły i ornamenta przez czeladników z grubsza obrabiane, którym on sam nadawał cechę artyzmu ostatnim dotknięciem dłuta. Ksiądz kanonik obejrzał się za Wawrzusiem i skinął ręką, a gdy się przybliżył, wziął odeń związane w chuście rzeźbione figurki, rozwinął szmatkę i nic nie mówiąc, położył wszystko Stwoszowi na kolanach. Ten brał małe rzeźby jedną po drugiej, przypatrywał się im również w milczeniu, tylko brwi podniósł wysoko i coś mu drgało w twarzy. — Skąd to macie? — zapytał po chwili. — To są zabawki mego pacholika, tego tu malca. Chciałem się was zaradzić, czy warto go kształcić w rzeźbiarskim kunszcie albo nie. Wit Stwosz wstał z ławy, podszedł do Wawrzusia, zgiął się niemal wpół i zajrzał dziecku w oczy. — To nie może być; omyliliście się, wasza wielebność. Nie podobna, aby to dziecko… — Jakożbym śmiał twierdzić coś, czego bym nie był pewny? — odparł Długosz poważnie. — Widziałem chłopca przy robocie. Ksiądz kanonik w swym powolnym sposobie nie domówił ostatnich słów, gdy stało się coś nieprzewidzianego; Stwosz porwał Wawrzusia na ręce i pobiegł z nim ku drugiemu oknu, gdzie stała jakaś nie wykończona rzeźba, postać więcej niż naturalnych rozmiarów. Figurę otaczało rusztowanie, trzeba bowiem było wyjść po schodkach, by rzeźbić głowę i ramiona. Długosz patrzał i zdumiewał się, zwłaszcza tym, że dziecko nie miało wcale przestraszonej twarzyczki, owszem, objęło nieznajomego człowieka poufale za szyję. Wit Stwosz skoczył dwoma krokami na deskę i pokazując Wawrzusiowi wspaniałą, wyrazistą głowę apostoła zawołał: — Powiedz, synku, rad byś umieć wyrzezać takiego świętego? — O Jezu… — A rad byś uczyć się u mnie? — O Jezu… — No, to umowa zawarta! — zaśmiał się mistrz donośnie. — Z dniem dzisiejszym biorę cię do terminu, a za jakie sześć roków, gdy wola Boska będzie po temu, a posłusznie i z wytrwaniem robił będziesz, co ci każę i jak ci każę, to… no, to zobaczymy. — Zali naprawdę nie żal wam trudu dla takiego maleństwa? — spytał Długosz. — Toć to dziecko, ani dziewięciu lat nie ma. Stwosz postawił Wawrzusia na ziemi i szepnął księdzu do ucha: — On dziś więcej wart niż ci wszyscy razem — i wskazał Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Frances Hodgson Burnett, Maria De La Fayette, Louis Gallet, Anatole le Braz, Jacob i Wilhelm Grimm, Aleksander Fredro, brak, Daniel Defoe, Karl Gjellerup, Max Elskamp, Stefan Grabiński, Théodore de Banville, Marceline Desbordes-Valmore, Fagus, Michaił Bułhakow, Antoni Czechow, Theodor Däubler, Klemensas Junoša, Wincenty Korab-Brzozowski, Guillaume Apollinaire, Bolesław Prus, Franciszek Karpiński, Alojzy Feliński, Zygmunt Gloger, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Hugo von Hofmannsthal, René Descartes, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Johann Wolfgang von Goethe, , Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Miguel de Cervantes Saavedra, Dōgen Kigen, Charles Baudlaire, Seweryn Goszczyński, Alfred Jarry, Tadeusz Boy-Żeleński, E. T. A. Hoffmann, Honore de Balzac, Wiktor Gomulicki, Stanisław Korab-Brzozowski, Wiktoras Gomulickis, Léon Deubel, Aleksander Brückner, Konstanty Gaszyński, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Stanisław Brzozowski, Joachim Gasquet, Louis le Cardonnel, Józef Czechowicz, Andrzej Frycz Modrzewski, Hans Christian Andersen, Antonina Domańska, Maria Dąbrowska, Deotyma, Charles Cros, nieznany, Rudyard Kipling, Marija Konopnicka, Francis Jammes, Anton Czechow, Anatole France, George Gordon Byron, Charles Guérin, Björnstjerne Björnson, Michał Bałucki, Homer, Rudolf G. Binding, Gustave Kahn, Maria Konopnicka, Tristan Derème, Julius Hart, Aloysius Bertrand, James Oliver Curwood, Stefan George, Eurypides, Denis Diderot, Aleksander Dumas, Pedro Calderón de la Barca, Adam Asnyk, Henry Bataille, Jan Kasprowicz, Jean-Marc Bernard, Charles Baudelaire, Joseph Conrad, Casimir Delavigne, Władysław Anczyc, Max Dauthendey, Fryderyk Hebbel, Fryderyk Hölderlin, Anatol France, Alter Kacyzne, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Złote sidła Wieczory Pobudka grunwaldzka Dziadek do orzechów Ptaszki Ritter Gluck Córa Albionu Oczarowały noce letnie O poprawie Rzeczypospolitej Połowa życia kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Mapa wylewek Fotowoltaika Rzeszów itever.eu |
Ищете отель для отпуска? Найдите лучшие предложения на www.berlin-hotel.pl/bad-hersfeld/de/-dveqf/ru/ и сэкономьте деньги на жилье! Nakło nad Notecią zbiorniki wielokomorowe łączone Szamba betonowe Kamień Krajeński |