Tytuł: Historia żółtej ciżemki Autor: Antonina Domańska wyszła do piekarni, a gość wstał z ławy, przeciągnął się, ziewnął i wyjrzał do sieni. Zaklął w sto diabłów, splunął i usiadł na powrót. Coś go musiało niecierpliwić, bo przytupywał nogą i bębnił palcami po stole. To wstawał, to siadał, to na ulicę wychodził, a spluwał przez zęby raz za razem. Drzwi skrzypnęły, wszedł młody człowiek o gęstej kędzierzawej czuprynie; usiadł przy drugim stole, nie patrząc w lewo ani w prawo i oparł głowę na rękach. — Ij… cóż znowu za figlasy… — półgłosem rzekł starszy — widzisz przecie, że ani psa nie ma w izbie, możesz mówić śmiało. — Zostanę tu — odparł młody — wejdzie kto, lepiej, że się nie znamy. — I to racja. Gadaj, coś sprawił? — Dużo i mało; a Majster niech z tego kleci, co zdoli. — No, Bystry, nie marudź. Otwórz kłódkę. — Otwieram, a i tak nic nie będziesz wiedział. Słuchaj. Jedzie ich dwóch ze Lwowa; Ormiany są. Jeden kobierce z Persji wiezie, makaty złotem przerabiane, balsamy i wonności wschodnie. Jest tego bryka wyładowana, cztery konie ją ciągną, piąty przodem doprzężony, hajduczek na nim. Drugi kupiec zasię ino dwie skrzynki ma na tymże wozie, ale w nich perły i wszelakie najdroższe kamienie; jedna ich garść starczy za tamto wszystko. — Jakoż trza rozumieć te kręte słowa „dużo i mało”? Dwie skrzynie klejnotów jeszcze ci nie dosyć? — Mądry odgadnie snadnie, głupiemu na myśl nie wpadnie. — Miejże se uciechę, żem głupi, a gadaj wyraźnie, bez przypowiastek. — Oj, Kudraś, Kudraś, wstydno mi za cię! Gdybyś był kupcem, a jechał na kraj świata z bryką pełną drogości, nie przysposobiłbyś wszystkiego, co ino można, ku obronie swych towarów, hę? — Teraz mi świta… — Po dwóch stronach bryki z kuszami łuczniki; tedy se porachuj: dwóch kupców, hajduk i woźnica, czterech pachołków, to razem ludzi osiem; i mieczyki zacne mają u boku, dobrzem się przypatrzył. — Prawda twoja. Ciekawość, co Majster na to? — Gdyby nas zarówno było, aniby mrugnął; ale ich ośmiu, nas pięciu, trochę kuso. — Czy tak, czy owak, z opowieścią biegaj. A wspomnij i o tym, że jakiś wóz od Krakowa z dwiema pakami jedzie, trzech ludzi i malec, półdziecko. Nie zabacz, że tych ja zwietrzyłem. — Nie omieszkam, nie omieszkam — odparł Bystry, szyderczo się uśmiechając. — A co w tych pakach? — Czort wie, nie ja. — Do piekła za daleko, ja ci powiem: w pakach figury drewniane, święte kukły malowane, wiezie do Wilna dla królewicza Kazimierza czeladź z warsztatu mistrza Wita. Kudraś splunął ze złością. — Takem się radował, że choć ten jeden raz mi się udało. — Nie frasujcie się, kumoter — pocieszał go Bystry — jeden ma w głowie, drugi ma w rękach. Jak przyjdzie grzmocić, twój jeden palec więcej wart niż moje obie pięści. No, komu w drogę, temu czas, idę w las; a ty, jako Majster przykazał, staw się jutro rano pod trzema dębami. Młody wyszedł, starszy został jeszcze z godzinę, a Wawrzuś wiązał w myśli zrozumiałe i niezrozumiałe słowa tych dziwnych ludzi, którzy niby się sprzeczali, niby żartowali, a których mowa przejmowała go strachem, sam nie wiedział czego. Pod wieczór zeszła się czeladź pana Wita w izbie gospodniej i Wawrzuś, któremu z całej choroby już tylko katar pozostał, opowiadał szczegółowo wszystko, co widział i słyszał. — Abo to zbóje i rzezimieszki — zawyrokował stary Błażej — aboś, chłopcze, miał ciężką gorączkę i wszystko ci się ino śniło. — Sam nie wiem. Do tej pory w głowie mi się zawraca; może mi się i śniło. Tupanie koni, dzwonki przy saniach, gwar głosów zwrócił ich uwagę. Po chwili drzwi się otwarły i ktoś odezwał się od proga: — Niech będzie pochwalony… Odpowiedzieli „na wieki”. — Stanko… widzisz ty? Żydy… A Pana Jezusa chwalą… Chyba chrzczone? A to ci nochale Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Théodore de Banville, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, brak, Stanisław Korab-Brzozowski, Francis Jammes, Casimir Delavigne, Max Elskamp, Johann Wolfgang von Goethe, nieznany, Anatole France, Zygmunt Gloger, Jean-Marc Bernard, Denis Diderot, Deotyma, Stefan George, Louis le Cardonnel, Anatole le Braz, Aleksander Fredro, Aleksander Brückner, Charles Guérin, Gustave Kahn, Guillaume Apollinaire, Julius Hart, Józef Czechowicz, Louis Gallet, Michaił Bułhakow, Aloysius Bertrand, Frances Hodgson Burnett, Pedro Calderón de la Barca, Joachim Gasquet, Homer, Rudolf G. Binding, Stefan Grabiński, Wiktoras Gomulickis, Joseph Conrad, George Gordon Byron, René Descartes, Stanisław Brzozowski, Tadeusz Boy-Żeleński, Fagus, Charles Baudlaire, Charles Baudelaire, Franciszek Karpiński, Bolesław Prus, Fryderyk Hebbel, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Miguel de Cervantes Saavedra, , Andrzej Frycz Modrzewski, Marija Konopnicka, Rudyard Kipling, Klemensas Junoša, Konstanty Gaszyński, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Anatol France, Charles Cros, Anton Czechow, James Oliver Curwood, E. T. A. Hoffmann, Hans Christian Andersen, Władysław Anczyc, Aleksander Dumas, Marceline Desbordes-Valmore, Jan Kasprowicz, Jacob i Wilhelm Grimm, Wiktor Gomulicki, Eurypides, Maria Dąbrowska, Theodor Däubler, Hugo von Hofmannsthal, Tristan Derème, Björnstjerne Björnson, Fryderyk Hölderlin, Léon Deubel, Alojzy Feliński, Maria Konopnicka, Antoni Czechow, Max Dauthendey, Alter Kacyzne, Adam Asnyk, Honore de Balzac, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Antonina Domańska, Seweryn Goszczyński, Michał Bałucki, Maria De La Fayette, Wincenty Korab-Brzozowski, Henry Bataille, Alfred Jarry, Daniel Defoe, Karl Gjellerup, Dōgen Kigen, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: O pierwszej nad ranem światło popołudniu Cierpienia młodego Wertera erotyk Choinka Małe niedole pożycia małżeńskiego pod popiołem Dama Kameliowa Dramat w 5 aktach Kariera Nikodema Dyzmy przedświt kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Mapa wylewek Fotowoltaika Rzeszów itever.eu |
Planujesz wyjazd służbowy? Znajdź idealny hotel na www.ehotelsreviews.com/sacramento-us-20015688-pl bądź przygotowany na ważne spotkania! Marzysz o wakacjach w górach? Znajdź idealne hotele na www.ehotelsreviews.com/bio-valeputna-1611319-pl i ciesz się pięknymi widokami! Szamba betonowe Polanów Wolbórz zbiorniki Betonowe Szambo betonowe m szamba zbiorniki |