Tytuł: Znachor Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz niebezpieczeństwa. Lekarzowi z oburzenia krew uderzyła do głowy. — Jak to?! A coście sami wówczas mówili? — Nic nie mówiłem. — To jest łgarstwo! Znachor milczał. — Mniejsza o to — wmieszał się przodownik. — Tak czy owak, panie Kosiba, jest pan za to odpowiedzialny. Chociaż muszę panu wyjaśnić, że odpowiedzialność jest niewielka, bo tu nie ma poszkodowanego. Nie tylko nie ma kogoś, kto by na pańskim przekroczeniu ucierpiał, ale jest ktoś, komu uratowało to życie. Ważniejsza wszakże będzie druga kwestia: przy pomocy jakich narzędzi dokonałeś pan operacji? — Czy to nie wszystko jedno?… — Nie. Bo oto pan doktor Pawlicki oskarża pana o przywłaszczenie jego narzędzi. — Nie o przywłaszczenie, bo o kradzież — twardo podkreślił lekarz. — Więc o kradzież — powtórzył przodownik. — Czy przyznaje się pan, panie Kosiba?… Znachor opuścił głowę i milczał. — Panie komendancie! — zawołał lekarz. — Niech pan przystąpi do rewizji. Walizka na pewno jest tu czy też ukryta gdzie w zabudowaniach gospodarskich. — Przepraszam, panie doktorze — zastrzegł się policjant — ale proszę mi nie dyktować, co mam robić. To moja sprawa. Zrobił pauzę i znowu zwrócił się do znachora: — Czy przyznaje się pan? Kiwnął głową po chwili wahania. — Tak. — Dlaczego pan to zrobił?… Czy z chęci zysku, czy dlatego, że bez tych narzędzi nie mógłby pan ratować ofiary katastrofy? — To nie jest pytanie — zawołał doktor Pawlicki. — To podpowiadanie! A zresztą naciągane, bo gdyby temu… znachorowi o to chodziło, zwróciłby walizkę, którą ukradł. — Czy ma pan tę walizkę? — zapytał policjant. — Mam. — I zwróci ją pan dobrowolnie? — Zwrócę. — Gdzie ona jest? — Zaraz ją przyniosę. Powoli przeszedł obok nich, otworzył drzwi. Widzieli przez okna jego wysoką, pochyloną postać. W izbie nikt się nie odezwał słowem. Po upływie kilku minut Kosiba wrócił z walizką. — Czy to ta? — zwrócił się przodownik do lekarza. — Tak, to moja walizka. — Może pan doktor sprawdzi, czy niczego w niej nie brakuje. Pawlicki otworzył i pobieżnie przejrzał zawartość. — Nie, zdaje się, że nie brakuje niczego. — Na „zdaje się” nie mogę się opierać — urzędowym tonem powiedział Ziomek. — Proszę o stwierdzenie z całą pewnością albo o podanie nazw przedmiotów, które zginęły. — Niczego nie brakuje — poprawił się lekarz. — Zatem spiszemy protokół. Ziomek wyjął z teczki papiery i przystąpił do pisania. W izbie zaległa cisza. Doktor Pawlicki był dość wrażliwy, by odczuć niechęć, z jaką odnosili się doń wszyscy obecni, nie wyłączając milczącego posterunkowego. Niechęć i potępienie. Czyż mieli rację? Przecie samemu sobie nie miał nic do wyrzucenia. Postępował zgodnie z sumieniem, postępował tak, jak mu nakazywał obowiązek obywatelski i lekarski. Jeżeli spełniając ten obowiązek, jednocześnie zyskiwał osobiście na utrąceniu konkurenta, to i tu był w porządku. Walczyć o byt wolno, a on walczy w dodatku środkami legalnymi. Prawo i moralność publiczna jest po jego stronie. Gdyby nawet nie był lekarzem, gdyby ten znachor nie odbierał mu pacjentów, i wówczas musiałby żądać unieszkodliwienia tego człowieka. Państwo otacza zdrowie swych obywateli opieką, setkami ustaw i rozporządzeń. Od lekarza wymaga długoletnich studiów, żmudnej praktyki, wiedzy i poziomu etycznego. Tymczasem tutaj zwykły, ciemny Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Homer, Stanisław Brzozowski, Anton Czechow, Alter Kacyzne, Antonina Domańska, René Descartes, Maria Dąbrowska, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Pedro Calderón de la Barca, Max Dauthendey, Charles Baudlaire, brak, James Oliver Curwood, Gustave Kahn, Charles Cros, Andrzej Frycz Modrzewski, Wiktoras Gomulickis, Julius Hart, Fryderyk Hebbel, Józef Czechowicz, Aloysius Bertrand, Alfred Jarry, Aleksander Dumas, Jacob i Wilhelm Grimm, Miguel de Cervantes Saavedra, Antoni Czechow, Bolesław Prus, Michaił Bułhakow, Konstanty Gaszyński, Stanisław Korab-Brzozowski, Rudolf G. Binding, Björnstjerne Björnson, Maria Konopnicka, Klemensas Junoša, Karl Gjellerup, Zygmunt Gloger, Louis Gallet, Marija Konopnicka, Anatole le Braz, Frances Hodgson Burnett, Stefan George, Louis le Cardonnel, George Gordon Byron, Tadeusz Boy-Żeleński, Fagus, Casimir Delavigne, Léon Deubel, Stefan Grabiński, Jan Kasprowicz, Denis Diderot, nieznany, E. T. A. Hoffmann, Adam Asnyk, Aleksander Fredro, Fryderyk Hölderlin, Eurypides, Wincenty Korab-Brzozowski, , Hans Christian Andersen, Max Elskamp, Anatole France, Daniel Defoe, Alojzy Feliński, Guillaume Apollinaire, Dōgen Kigen, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Aleksander Brückner, Jean-Marc Bernard, Seweryn Goszczyński, Henry Bataille, Theodor Däubler, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Francis Jammes, Władysław Anczyc, Michał Bałucki, Honore de Balzac, Marceline Desbordes-Valmore, Deotyma, Charles Baudelaire, Johann Wolfgang von Goethe, Anatol France, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Hugo von Hofmannsthal, Théodore de Banville, Maria De La Fayette, Charles Guérin, Tristan Derème, Franciszek Karpiński, Joseph Conrad, Rudyard Kipling, Wiktor Gomulicki, Joachim Gasquet, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Pięć palców dłoni mózg lat 12 Ślimak i róża W moje oczy — popiół prószy Marysieńka Sobieska Miłość godnym nie nazwie Cień Piękno Do młodych wieczorem kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Mapa wylewek Fotowoltaika Rzeszów it-ever.pl |
Planning a vacation in Poland? Find the perfect accommodations at www.ehotelsreviews.com/le-bonheur-11615748-en and enjoy your holiday! Nasza firma produkuje zbiorniki szamba betonowe cena |