Tytuł: Znachor Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz chorują. Leszkowi mocniej zabiło serce. Teraz był już prawie pewien, że domysły Marysi były słuszne. Dorzucił jeszcze: — Zebrałby pan majątek, gdyby nie to, że pan ma widocznie aspiracje filantropa. Znachor albo nie spostrzegł się, że jest egzaminowany, albo było mu obojętne, że zastawiają nań pułapkę, gdyż uśmiechnął się dobrodusznie. — To nie filantropia — powiedział. — Ot, po prostu zależy mi na pomaganiu cierpiącym, a na majątku… nic nie zależy. Panu, jako bogatemu, trudno to będzie zrozumieć. — A dlaczego? — Bo bogactwo otumania. Zdobywa się bogactwo po to, by czemuś służyło, by w czym i pomogło. Gdy się je jednak już zdobędzie, ono zagłusza wszystko i każe człowiekowi, by jemu, bogactwu, służył. — Czyli z roli środka przechodzi do rangi celu? — Ano tak. — Wychodząc z tego założenia, niebezpiecznie jest posiadać cokolwiek w ogóle, bo człowiek może stać się niewolnikiem swojej własności? — A pewnie — przytaknął łagodnie znachor. — Ale niebezpieczeństwo będzie tylko wtedy, kiedy człowiek tego nie rozumie, kiedy zapamięta się. Marysia w milczeniu przysłuchiwała się tej rozmowie i odgadła, że Leszek rozpoczął ją w celu sprawdzenia swoich podejrzeń. Teraz nie wątpiła już, że miała słuszność. Znachor Antoni Kosiba na pewno nie był prostym chłopem. Musiał w swoim czasie otrzymać wykształcenie lub też obracać się w środowisku ludzi wykształconych. Do takiego samego wniosku doszedł Leszek. Po wyjściu znachora powiedział: — Wiesz, że to zastanawiające! Ten człowiek myśli o zagadnieniach abstrakcyjnych, umie rozumować logicznie i doskonale zna znaczenie takich wyrazów, których prostacy nigdy nie używają. Dam głowę, że kryje się w tym rzeczywiście jakaś tajemnica. — A widzisz! — Nie o to jednak chodzi mi w tej chwili — ciągnął Leszek — najbardziej zdumiewa mnie inna strona tej kwestii. Otóż ten człowiek niewątpliwie obdarzony jest dużą inteligencją. Przypuśćmy, że dla jakichś nieznanych nam przyczyn postanowił udawać zwyczajnego chłopa. Musiało mu na tym zależeć, skoro konsekwentnie żyje jak chłop, pracuje jak chłop, ubiera się i nawet wyraża się jak chłop. I nagle daje się wciągnąć w przygodną rozmowę, w której pozwala mi zdemaskować swoje wykształcenie!… To właśnie jest zupełnie niezrozumiałe! Jak to? Zrobił tyle, by uchodzić za prostaka, zrobił wszystko, a daje się wciągnąć w taką widoczną zasadzkę! To nie trzyma się kupy. Wygląda tak, jakby mu nie zależało na dalszej maskaradzie. Do licha! Pasjonuje mnie ta zagadka. Marysia wzięła go za rękę. — A widzisz, jakiś niedobry. Obiecałeś mi przecie, że nie będziesz się tym zajmował. Nie przebaczyłabym ci nigdy, gdyby z twojej, a pośrednio z mojej przyczyny stryjcia Antoniego mogły spotkać jakiekolwiek przykrości. — Bądź spokojna, kochanie. Do tego w żadnym razie nie dojdzie. Jeżeli nawet coś wykryję, będzie to naszą tajemnicą. Zresztą czyż mamy teraz czas zajmować się sprawami innych?… Kochanie! A jakże z tym pamiętnikiem? Przyrzekła mu przynieść swój pamiętnik, zaniedbany już wprawdzie od trzech lat, lecz stanowiący niemal codzienne kroniki jej życia, jeszcze od dzieciństwa. Podała mu gruby tom w płóciennej oprawie. — Chcę, byś to przeczytał — powiedziała, rumieniąc się. — Ale proszę cię! Nie śmiej się ze mnie. Byłam kiedyś bardzo głupiutka, a… nie wiem, czy z biegiem lat udało mi się zmądrzeć. — Jesteś najmądrzejszą dziewczyną, jaką widziałem — zapewnił ją z wesołym patosem. — Najlepszy dowód, żeś się poznała na Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Max Elskamp, Dōgen Kigen, Klemensas Junoša, Théodore de Banville, Stefan George, Rudyard Kipling, Maria De La Fayette, Rudolf G. Binding, Eurypides, Marija Konopnicka, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Stanisław Korab-Brzozowski, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Hugo von Hofmannsthal, Léon Deubel, Stanisław Brzozowski, Guillaume Apollinaire, Alfred Jarry, Marceline Desbordes-Valmore, Henry Bataille, Alter Kacyzne, Francis Jammes, Adam Asnyk, Denis Diderot, Charles Baudlaire, Louis Gallet, Stefan Grabiński, Theodor Däubler, Bolesław Prus, Miguel de Cervantes Saavedra, Hans Christian Andersen, Joseph Conrad, Daniel Defoe, Zygmunt Gloger, James Oliver Curwood, Fagus, Gustave Kahn, Józef Czechowicz, Franciszek Karpiński, brak, Deotyma, Louis le Cardonnel, Wiktoras Gomulickis, Charles Baudelaire, Charles Cros, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Anatole France, René Descartes, nieznany, Seweryn Goszczyński, Max Dauthendey, Pedro Calderón de la Barca, Aloysius Bertrand, Antonina Domańska, Charles Guérin, Anatol France, Honore de Balzac, Aleksander Dumas, Homer, , Anton Czechow, Björnstjerne Björnson, Aleksander Brückner, Tristan Derème, Michaił Bułhakow, Jean-Marc Bernard, Frances Hodgson Burnett, Wincenty Korab-Brzozowski, Joachim Gasquet, Johann Wolfgang von Goethe, Fryderyk Hölderlin, Andrzej Frycz Modrzewski, Maria Dąbrowska, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Michał Bałucki, Casimir Delavigne, Fryderyk Hebbel, Konstanty Gaszyński, Jan Kasprowicz, Anatole le Braz, Karl Gjellerup, George Gordon Byron, Antoni Czechow, Tadeusz Boy-Żeleński, Władysław Anczyc, E. T. A. Hoffmann, Julius Hart, Alojzy Feliński, Wiktor Gomulicki, Jacob i Wilhelm Grimm, Aleksander Fredro, Maria Konopnicka, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Zamek kaniowski lato na wołyniu Mała księżniczka Porta Nigra Pan Grubas Damy Zapach egzotyczny Blask księżyca Cudzoziemiec Harlem kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Mapa wylewek Fotowoltaika Rzeszów it-ever.pl |
Szambo betonowe szamba zbiorniki na Produkcja i sprzedaż szamb Szczyrk zbiorniki jednokomorowe monolityczne |