Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Znachor
Autor: Tadeusz Dołęga-Mostowicz

Szkopkowej… I do niego, do pana Leszka. Serce Marysi ścisnęło się. A co będzie, jeśli on nie zechce przyjechać do Wilna?… I od razu wszystkie projekty upadły. Nie, stokroć wolała narażać się tu codziennie na obmowę, na szyderstwa, na plotki, nawet na wstyd niż wyrzec się możności widywania jego oczu i ust, i włosów, słuchania jego niskiego, drogiego głosu, dotyku jego mocnych, pięknych rąk. „Niech się dzieje, co chce” — zdecydowała się. Było jeszcze jedno wyjście: zwierzyć się mu ze wszystkiego. Jest przecie od niej znacznie mądrzejszy i na pewno znajdzie najlepszy sposób. Na to jednak nie zdobyłaby się nigdy. Wiedziała, że nikt w miasteczku nie ośmieli się mu opowiedzieć o przyczynie zajścia między panem Sobkiem i synem Wojdyłły. Zresztą pan Leszek z nikim tu nie wdawał się w rozmowy. Gdyby jednak dowiedział się o awanturze, gotów by nabrać podejrzeń, że pan Sobek miał jakieś prawo do występowania w obronie Marysi, a wówczas… „Nie, nic mu nie powiem, nic! — postanowiła. — Tak będzie najrozsądniej”. Z rana szła z domu do sklepu z głową opuszczoną i tak prędko, jakby ją goniono. Odetchnęła dopiero wówczas, gdy znalazła się w środku. Przejrzała się w lusterku i ze zmartwieniem stwierdziła, że dwie nieprzespane noce i ostatnie przeżycia zostawiły ślady. Blada była, a oczy miała podkrążone. To ją do reszty wytrąciło z równowagi. „Gdy zobaczy, jak zbrzydłam — myślała — zniechęci się do mnie. Byłoby już lepiej, żeby nie przyjechał”. Mijała godzina za godziną i Marysia niepokoiła się coraz bardziej. „W złą chwilę pomyślałam, żeby nie przyjechał!” — robiła sobie wyrzuty. W kościele dzwonili już na południe, gdy ujrzała konie z Ludwikowa. Pana Leszka jednak w bryczce nie było. Stangret, ziewając, siedział na koźle. Gruba pani Michalewska, gospodyni z Ludwikowa, wysiadła i poszła załatwić sprawunki. Marysia miała wielką ochotę pobiec do bryczki i zapytać o pana Leszka, zdołała się jednak pohamować i postąpiła rozsądnie, gdyż nie minęła godzina, a rozległ się na ulicy warkot motocykla. Omal nie rozpłakała się ze szczęścia. Pan Leszek jednak nie spostrzegł ani jej bladości, ani łez w oczach. Wpadł jak huragan, w mazurowym tempie, wybił kilka hołubców i zawołał: — Wiwat genialny mechanik! Niech żyje! Złóż mi gratulacje, Marysieńko! Myślałem już, że mię diabli na tym upale wezmą, ale zawziąłem się! Zaczął opowiadać, jak mu się motocykl w drodze zepsuł i z jakim trudem sam naprawił uszkodzenie, chociaż mógł zabrać się bryczką z panią Michalewską. Był tak z siebie kontent, że aż promieniał. — Nie ma złej drogi do swej niebogi! — wykrzykiwał. — Ale się pan wysmarował, panie Leszku! Zaraz dam panu wody. Nalewała ją właśnie do miednicy, gdy weszła pani Szkopkowa z obiadem. Obrzuciła ich karcącym spojrzeniem, nic wszakże nie powiedziała. — Pan Czyński musiał naprawiać swoją maszynę — objaśniła Marysia. — I chciał się umyć, bo zawalał się smarami. — Nie nachlapię tu pani zanadto — dodał Czyński. — Nie szkodzi — sucho odpowiedziała pani Szkopkowa i wyszła. Inżynier nie przejął się bynajmniej oschłością właścicielki sklepu. Z humorem tłumaczył Marysi, na czym polegał defekt motoru i jak sobie dowcipnie poradził z reperacją. Stopniowo i dziewczyna odzyskała swobodę. — Jak ty ślicznie się śmiejesz! — powtarzał Czyński. — Zwyczajnie. — Właśnie że niezwyczajnie! Przysięgam ci, Marysieńko, że jesteś pod każdym, absolutnie pod każdym względem nadzwyczajna.

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Jacob i Wilhelm Grimm, Louis le Cardonnel, George Gordon Byron, Maria De La Fayette, Björnstjerne Björnson, Charles Guérin, Antonina Domańska, Michaił Bułhakow, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Hans Christian Andersen, Francis Jammes, Tristan Derème, Joseph Conrad, Homer, Marceline Desbordes-Valmore, Stanisław Korab-Brzozowski, E. T. A. Hoffmann, Hugo von Hofmannsthal, Théodore de Banville, Denis Diderot, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Franciszek Karpiński, nieznany, Zygmunt Gloger, Casimir Delavigne, Andrzej Frycz Modrzewski, Fryderyk Hölderlin, Julius Hart, Klemensas Junoša, Frances Hodgson Burnett, James Oliver Curwood, Bolesław Prus, Fryderyk Hebbel, Konstanty Gaszyński, René Descartes, Karl Gjellerup, Władysław Anczyc, Anatole France, Aleksander Dumas, Alfred Jarry, Honore de Balzac, Joachim Gasquet, Léon Deubel, Max Elskamp, Aleksander Brückner, Wiktoras Gomulickis, Stanisław Brzozowski, Anton Czechow, Charles Baudelaire, Dōgen Kigen, Stefan George, Antoni Czechow, Wincenty Korab-Brzozowski, Deotyma, Tadeusz Boy-Żeleński, Anatole le Braz, Aloysius Bertrand, brak, Louis Gallet, Rudolf G. Binding, Alter Kacyzne, Pedro Calderón de la Barca, Maria Dąbrowska, Adam Asnyk, Maria Konopnicka, Miguel de Cervantes Saavedra, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Charles Cros, Max Dauthendey, Wiktor Gomulicki, Seweryn Goszczyński, Alojzy Feliński, Jan Kasprowicz, Theodor Däubler, Stefan Grabiński, Anatol France, , Jean-Marc Bernard, Józef Czechowicz, Michał Bałucki, Marija Konopnicka, Eurypides, Gustave Kahn, Henry Bataille, Daniel Defoe, Rudyard Kipling, Charles Baudlaire, Johann Wolfgang von Goethe, Aleksander Fredro, Guillaume Apollinaire, Fagus,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Damy
Wiersz ten ci święcę
Pieśń pogrzebowa poległemu rycerzowi
Źrałe są w ogniu nurzane
Patmos
Przesłanie
Barwy, głosy, wonie
Motinai
Mysikrólik i niedźwiedź
Pastuszka gęsi

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.info




www.blogosfera24.pl
kancelaria notarialna w bydgoszczy
przewóz osób warszawa
banery giżycko
fotowoltaika sieradz
© 2015 Zbiór książek.