Tytuł: Don Kichot z La Manchy Autor: Miguel de Cervantes Saavedra gorliwie strażą zamku. W całym domu nie było okna, które by wychodziło na zewnątrz, była tylko dziura w murze, którędy słomę do stajni wrzucano. Z tego to punktu córka gospodarza i Maritorna spostrzegły Don Kichota na koniu, wspartego niedbale na swej kopii i wydającego co chwila głębokie i bolesne westchnienia, jak gdyby był bliski wyzionięcia ducha. — O Dulcyneo z Toboso! — mówił tonem cierpienia i miłości — królowo wdzięków, nieprzebrany zbiorze względności i rozumu, skarbie rozkoszy i powabów, święty składzie wszelkich cnót, przykładzie i prototypie wszystkiego, co jest piękne, użyteczne i przyjemne na świecie! Co byś też myślała o niewolniku swoich wdzięków, gdybyś go zobaczyła w tej chwili, z takim zapałem na tyle wystawiającego się niebezpieczeństw? O ty! luminarzu niestałości, bogini o trzech obliczach, daj mi wiadomość o damie moich myśli! Wystawiam sobie, że w tej może chwili spozierasz na nią z zawiścią, jak się przechadza w bogatych krużgankach jednego ze swych przepysznych pałaców, albo gdy oparta o złocisty ganek, rozmyśla, jak powrócić spokój mojej utrapionej duszy, jak położyć kres moim cierpieniom i dać spocząć zbolałemu sercu, nareszcie jakim sposobem wyrwać mnie śmierci, a otworzyć lube, błogie życie i nagrodzić moją miłość i zasługi. A ty! słońce, co przyśpieszasz swój bieg, nie dlatego, żeby dniem darzyć śmiertelnych, ale żeby prędzej widzieć to arcydzieło cudów, zanieś jej ode mnie moje pozdrowienie, proszę cię, skoro ją tylko ujrzysz, ale strzeż się ukraść jej pocałunek, bo upewniam cię, że jest niewypowiedzianie skromna i nie mniej byś ją obraził, jak niegdyś, gdy doznałeś wzgardy od tej płochej i niewdzięcznej, za którą w pocie goniłeś po obszarach Tesalii, czy też na pobrzeżach penejskich; doprawdy, że nie pamiętam gdzie to było. Miał dalej ciągnąć Don Kichot górną tę przemowę, gdy mu ją przerwała córka gospodyni, wołając nań z cicha i ręką kiwając: — Pójdźcieno tu bliżej, mości rycerzu — mówiła — proszę! Usłyszawszy głos ten, rozkochany rycerz zwrócił głowę, a widząc przy księżycu, że ktoś woła na niego z dymnika na strychu, (który wziął już co najmniej za okno złotą warowne kratą, a zwykle o zamkach wyobraźnię jego napełniających) wyobraził sobie natychmiast, że to być musi córka pana zamku, miłością ku niemu płonąca, i że oceniając tak wielkie zasługi, błaga go, żeby położył kres swemu męczeństwu. Opanowany tym urojeniem, a nie chcąc się wydać dzikim i niegrzecznym, podszedł do okna i widząc w nim dwie młodziuchne twarzyczki. — O niestety! — zawołał — jakże boleję, nadobna dziewico, żeś nieszczęśliwie skierowała uczucia sercem twoim władnące; nie przypisuj w tym winy biednemu rycerzowi błędnemu, że nie jest już panem swojej woli i że miłość przykuła go na wieki od chwili, jak inna dziewica stała się Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 175 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 | 203 | 204 | 205 | 206 | 207 | 208 | 209 | 210 | 211 | 212 | 213 | 214 | 215 | 216 | 217 | 218 | 219 | 220 | 221 | 223 | 225 | 226 | 227 | 228 | 229 | 230 | 231 | 232 | 233 | 234 | 235 | 236 | 237 | 238 | 239 | 240 | 241 | 242 | 243 | 244 | 245 | 246 | 247 | 248 | 249 | 250 | 251 | 252 | 253 | 254 | 255 | 256 | 257 | 258 | 259 | 260 | 261 | 262 | 263 | 264 | 265 | 266 | 267 | 268 | 269 | 270 | 271 | 272 | 273 | 274 | 275 | 276 | 277 | 278 | 279 | 280 | 281 | 282 | 283 | 284 | 285 | 286 | 287 | 288 | 289 | 290 | 291 | 292 | 293 | 294 | 295 | 296 | 297 | 298 | 299 | 300 | 301 | 302 | 303 | 304 | 305 | 306 | 307 | 308 | 309 | 310 | 311 | 312 | 313 | 314 | 315 | 316 | 317 | 318 | 319 | 320 | 321 | 322 | 323 | 324 | 325 | 340 | 326 | 327 | 328 | 329 | 330 | 331 | 332 | 333 | 334 | 335 | 336 | 337 | 338 | 339 | 341 | 342 | 343 | 344 | 345 | 346 | 347 | 348 | 349 | 350 | 351 | 352 | 353 | 354 | 355 | 356 | 357 | 358 | 359 | 360 | 361 | 362 | 363 | 364 | 365 | 366 | 367 | 368 | 369 | 370 | 371 | 372 | 373 | 374 | 375 | 376 | 377 | 378 | 379 | 380 | 381 | 382 | 383 | 384 | 385 | 386 | 387 | 388 | 389 | 390 | 391 | 392 | 393 | 394 | 395 | 396 | 397 | 398 | 399 | 400 | 401 | 402 | 403 | 404 | 405 | 406 | 407 | 408 | 409 | 410 | 411 | 412 | 413 | 414 | 415 | 416 | 417 | 418 | 419 | 420 | 421 | 422 | 423 | 424 | 425 | 426 | 427 | 428 | 429 | 430 | 431 | 432 | 433 | 434 | 435 | 436 | 437 | 438 | 439 | 440 | 441 | 442 | 443 | 444 | 445 | 446 | 447 | 448 | 449 | 450 | 451 | 452 | 453 | 454 | 455 | 456 | 457 | 458 | 459 | 460 | 461 | 462 | 463 | 464 | 465 | 466 | 467 | 468 | 469 | 470 | 471 | 472 | 473 | 474 | 475 | 476 | 477 | 478 | 479 | 480 | 481 | 482 | 483 | 484 | 485 | 486 | 487 | 488 | 489 | 490 | 491 | 492 | 493 | 494 | 495 | 496 | 497 | 498 | 499 | 500 | 501 | 502 | 503 | 504 | 505 | 506 | 507 | 508 | 509 | 510 | 511 | 512 | 513 | 514 | 515 | 516 | 517 | 518 | 519 | 520 | 521 | 522 | 523 | 524 | 525 | 526 | 527 | 528 | 529 | 530 | 531 | 532 | 533 | 534 | 535 | 536 | 537 | 538 | 539 | 540 | 541 | 542 | 543 | 544 | 545 | 546 | 547 | 548 | 549 | 550 | 551 | 552 | 553 | 554 | 555 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Julius Hart, Léon Deubel, Frances Hodgson Burnett, Franciszek Karpiński, Stefan George, Deotyma, Hans Christian Andersen, George Gordon Byron, James Oliver Curwood, Anatol France, Alfred Jarry, Denis Diderot, Zygmunt Gloger, Klemensas Junoša, Francis Jammes, Gustave Kahn, Wiktor Gomulicki, Marceline Desbordes-Valmore, Johann Wolfgang von Goethe, Guillaume Apollinaire, Joseph Conrad, Michał Bałucki, Rudyard Kipling, Fryderyk Hölderlin, Tadeusz Boy-Żeleński, Stanisław Brzozowski, Max Dauthendey, Dōgen Kigen, Casimir Delavigne, Charles Baudelaire, Aleksander Dumas, Theodor Däubler, Daniel Defoe, Władysław Anczyc, Aleksander Fredro, René Descartes, Jan Kasprowicz, Michaił Bułhakow, Rudolf G. Binding, Jean-Marc Bernard, Björnstjerne Björnson, Wiktoras Gomulickis, Antonina Domańska, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Louis Gallet, Adam Asnyk, nieznany, Louis le Cardonnel, Jacob i Wilhelm Grimm, Anatole le Braz, , Aloysius Bertrand, Aleksander Brückner, brak, Józef Czechowicz, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Charles Baudlaire, Karl Gjellerup, Henry Bataille, Hugo von Hofmannsthal, Honore de Balzac, Alter Kacyzne, Wincenty Korab-Brzozowski, Fagus, Bolesław Prus, Miguel de Cervantes Saavedra, Maria Konopnicka, Charles Cros, Fryderyk Hebbel, Charles Guérin, Eurypides, Max Elskamp, Stefan Grabiński, Pedro Calderón de la Barca, Homer, Marija Konopnicka, Tristan Derème, Stanisław Korab-Brzozowski, Joachim Gasquet, Maria Dąbrowska, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, E. T. A. Hoffmann, Théodore de Banville, Anton Czechow, Maria De La Fayette, Konstanty Gaszyński, Andrzej Frycz Modrzewski, Anatole France, Seweryn Goszczyński, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Antoni Czechow, Alojzy Feliński, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: W biurze pocztowym Trzej bracia ballada z tamtej strony Piekło kobiet Powinowactwo cieni i kwiatów o zmierzchu Katarynka Mazurek młodzieży Złoty garnek ta chwila Złoczyńca kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Mapa wylewek Fotowoltaika Rzeszów itever.com.pl |
jeśli szukasz mebli dziecięcych wysokiej jakości z polski świetnie trafiłeś https://nerko.pl/ łóżeczka dla dzieci, łóżko domek i wiele więcej! staszow.polskie-szamba-betonowe.pl |