Tytuł: Don Kichot z La Manchy Autor: Miguel de Cervantes Saavedra ażeby nie robił nic złego temu biedakowi, bo to naprawdę jest Samson Karasko, nasz poczciwy sąsiad. W tej chwili nieszczęśliwy rycerz przyszedł do zmysłów; za pierwszym znakiem życia, Don Kichot, przykładając mu miecz do gardła, zawołał: — Rycerzu, śmierć cię czeka, jeżeli nie wyznasz, że Dulcynea z Toboso wyższa jest w piękności nad twoją Kasyldę z Wandalii i jeżeli nie przysięgniesz, że gdy się z ran wyleczysz, pojedziesz do Toboso przedstawić jej się ode mnie i pod rozkazy oddać zupełne; po czym, jeśli ci wolność wróci, śladem czynów moich przybędziesz do mnie, aby zdać sprawę ze wszystkiego. — Wyznaję — rzecze niefortunny rycerz — że jedno spojrzenie pani Dulcynei warte sto razy więcej, niż wszystkie łaski Kasyldy i niż ona cała; przysięgam, że pojadę do Toboso i zdam ci sprawę ze wszystkiego. — Musisz wyznać jeszcze — dodał Don Kichot — że rycerz, którego niegdyś pobiłeś nie był Don Kichotem z Manchy, ale tylko podobnym do niego; tak jak ja z mej strony wyznaję, że ty nie jesteś bakałarzem Samsonem Karasko, choć całkiem podobny jesteś do niego; wiem ja, że to sztuka czarowników! — Wyznaję, wszystko wyznaję, czego tylko żądasz — odpowie rycerz — ale pozwól mi się podnieść, błagam cię, bo mi ciężko dolega. Don Kichot podniósł go przy pomocy Tomasza Ceciala, na którego Sancho miał ciągle oczy wytrzeszczone i tysiącem pytań go zarzucał, chcąc się upewnić, że to on sam. Nie wierzył oczom własnym, tak mu się to spotkanie wydawało dziwnym i tak dalece mniemanie Don Kichota o potędze czarów w umysł mu się wraziło! Don Kichot z Sanchem pozostali razem, przekonani, że to było omamienie, a Rycerz Zwierciadlany, pożegnawszy się z nimi, pojechał razem z giermkiem szukać miejsca, gdzie by poturbowane żebra mogły wypocząć. W kilka chwil później Don Kichot jechał dalej drogą do Saragossy, na której go porzucamy, a sami obaczmy, kto naprawdę byli Rycerz Zwierciadlany i giermek z wielkim nosem. Rozdział XV Który opisuje, kto był Rycerz Zwierciadlany i giermek z wielkim nosem. Don Kichot postępował w triumfie, pyszny zwycięstwem, jakie odniósł nad Rycerzem Zwierciadlanym, którego uważał za najwaleczniejszego; sądził, że odtąd nic już do jego sławy nie brakuje. Wreszcie, ufając słowu tak uroczyście przez rycerza danemu, którego nie mógłby nie dotrzymać bez obrażenia praw rycerskich i jak tylko ustanie moc czarowania, spodziewał się wkrótce mieć wiadomość od Dulcynei. Ale Don Kichot myślał o tym, a Rycerz Zwierciadlany znów zupełnie o czym innym; myślał on o najprędszym wyleczeniu się, ażeby był w stanie nowy swój zamiar wykonać. Jednakże autor, nie chcąc czytelnika narazić na najmniejszą wątpliwość, powiada, że bakałarz, Samson Karasko, wskutek konferencji z plebanem i balwierzem, radził Don Kichotowi, ażeby wyruszył na wyprawę; wszyscy ci trzej bowiem jego przyjaciele za najlepszy Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 175 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 | 203 | 204 | 205 | 206 | 207 | 208 | 209 | 210 | 211 | 212 | 213 | 214 | 215 | 216 | 217 | 218 | 219 | 220 | 221 | 223 | 225 | 226 | 227 | 228 | 229 | 230 | 231 | 232 | 233 | 234 | 235 | 236 | 237 | 238 | 239 | 240 | 241 | 242 | 243 | 244 | 245 | 246 | 247 | 248 | 249 | 250 | 251 | 252 | 253 | 254 | 255 | 256 | 257 | 258 | 259 | 260 | 261 | 262 | 263 | 264 | 265 | 266 | 267 | 268 | 269 | 270 | 271 | 272 | 273 | 274 | 275 | 276 | 277 | 278 | 279 | 280 | 281 | 282 | 283 | 284 | 285 | 286 | 287 | 288 | 289 | 290 | 291 | 292 | 293 | 294 | 295 | 296 | 297 | 298 | 299 | 300 | 301 | 302 | 303 | 304 | 305 | 306 | 307 | 308 | 309 | 310 | 311 | 312 | 313 | 314 | 315 | 316 | 317 | 318 | 319 | 320 | 321 | 322 | 323 | 324 | 325 | 340 | 326 | 327 | 328 | 329 | 330 | 331 | 332 | 333 | 334 | 335 | 336 | 337 | 338 | 339 | 341 | 342 | 343 | 344 | 345 | 346 | 347 | 348 | 349 | 350 | 351 | 352 | 353 | 354 | 355 | 356 | 357 | 358 | 359 | 360 | 361 | 362 | 363 | 364 | 365 | 366 | 367 | 368 | 369 | 370 | 371 | 372 | 373 | 374 | 375 | 376 | 377 | 378 | 379 | 380 | 381 | 382 | 383 | 384 | 385 | 386 | 387 | 388 | 389 | 390 | 391 | 392 | 393 | 394 | 395 | 396 | 397 | 398 | 399 | 400 | 401 | 402 | 403 | 404 | 405 | 406 | 407 | 408 | 409 | 410 | 411 | 412 | 413 | 414 | 415 | 416 | 417 | 418 | 419 | 420 | 421 | 422 | 423 | 424 | 425 | 426 | 427 | 428 | 429 | 430 | 431 | 432 | 433 | 434 | 435 | 436 | 437 | 438 | 439 | 440 | 441 | 442 | 443 | 444 | 445 | 446 | 447 | 448 | 449 | 450 | 451 | 452 | 453 | 454 | 455 | 456 | 457 | 458 | 459 | 460 | 461 | 462 | 463 | 464 | 465 | 466 | 467 | 468 | 469 | 470 | 471 | 472 | 473 | 474 | 475 | 476 | 477 | 478 | 479 | 480 | 481 | 482 | 483 | 484 | 485 | 486 | 487 | 488 | 489 | 490 | 491 | 492 | 493 | 494 | 495 | 496 | 497 | 498 | 499 | 500 | 501 | 502 | 503 | 504 | 505 | 506 | 507 | 508 | 509 | 510 | 511 | 512 | 513 | 514 | 515 | 516 | 517 | 518 | 519 | 520 | 521 | 522 | 523 | 524 | 525 | 526 | 527 | 528 | 529 | 530 | 531 | 532 | 533 | 534 | 535 | 536 | 537 | 538 | 539 | 540 | 541 | 542 | 543 | 544 | 545 | 546 | 547 | 548 | 549 | 550 | 551 | 552 | 553 | 554 | 555 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Tadeusz Boy-Żeleński, Aleksander Fredro, nieznany, Alojzy Feliński, Stanisław Brzozowski, René Descartes, Charles Baudlaire, George Gordon Byron, Miguel de Cervantes Saavedra, Andrzej Frycz Modrzewski, Johann Wolfgang von Goethe, Björnstjerne Björnson, Fagus, Homer, Stefan George, Alter Kacyzne, Aleksander Brückner, Gustave Kahn, Wincenty Korab-Brzozowski, Honore de Balzac, Anatole le Braz, Bolesław Prus, Louis le Cardonnel, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Michał Bałucki, Charles Baudelaire, Fryderyk Hebbel, Max Elskamp, Tristan Derème, Maria Konopnicka, Zygmunt Gloger, Julius Hart, Fryderyk Hölderlin, Antonina Domańska, Henry Bataille, Aloysius Bertrand, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Jean-Marc Bernard, Michaił Bułhakow, Max Dauthendey, Charles Guérin, Daniel Defoe, Hugo von Hofmannsthal, brak, Deotyma, Franciszek Karpiński, Hans Christian Andersen, Dōgen Kigen, Władysław Anczyc, Jacob i Wilhelm Grimm, Antoni Czechow, Józef Czechowicz, Anatole France, Marceline Desbordes-Valmore, Anton Czechow, Charles Cros, Denis Diderot, Marija Konopnicka, , Rudolf G. Binding, Frances Hodgson Burnett, Wiktor Gomulicki, E. T. A. Hoffmann, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Maria De La Fayette, Francis Jammes, Léon Deubel, Rudyard Kipling, Joachim Gasquet, Théodore de Banville, Stanisław Korab-Brzozowski, Louis Gallet, Wiktoras Gomulickis, Pedro Calderón de la Barca, Joseph Conrad, Alfred Jarry, Klemensas Junoša, Casimir Delavigne, Stefan Grabiński, Karl Gjellerup, Konstanty Gaszyński, Anatol France, Jan Kasprowicz, Guillaume Apollinaire, Theodor Däubler, Eurypides, Liudvika Didžiulienė-Žmona, James Oliver Curwood, Aleksander Dumas, Adam Asnyk, Seweryn Goszczyński, Maria Dąbrowska, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Do P. Davida, snycerza posągów światło popołudniu W razurze Błogosławieństwo Wiersz ten ci święcę Nim próg przestąpiłem celi o matce Kiwony Opuszczenie Śnieg spadnie kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Mapa wylewek Fotowoltaika Rzeszów it-ever.pl |
Największy Wybór w Kraju Krotoszyn Szamba betonowe Warta |