Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Don Kichot z La Manchy
Autor: Miguel de Cervantes Saavedra

bat, zawołał: — Strzeżże, panie Boże, ażebyś dla zobowiązania mnie życie miał postradać, tak potrzebne dla twojej żony i rodziny biednej. Niech Dulcynea poczeka nieco, ja zaś poprzestanę na nadziei, dopóki nowych sił nie nabierzesz, i wkrótce wszyscy będziemy zadowoleni. — Ponieważ wielmożność wasza tak każe — rzekł Sancho — zgoda, ale okryj mnie pan płaszczem z łaski swojej, bom zmokł cały i mogę się zaziębić, jak to się często pokutnikom zdarzać musi. Don Kichot dał mu chętnie płaszcz, sam pozostał w kaftanie, a towarzysz jego spał do białego dnia. Wstali i pojechali, a po trzygodzinnej drodze stanęli przed gospodą, gdzie im dano mieszkanie w sali na dole ze starymi malowanymi obiciami. Na jednym miejscu było porwanie Heleny, kiedy Parys, gwałcąc prawa gościnności, porwał ją Menelausowi; na drugim historia Dydony i Eneasza; ona stała na wieży, kiwając na niego białą chustką, a on zmykał na morzu, co tylko żagle wystarczyć mogły. Don Kichot zauważył jednak, że Helena nie tak bardzo się na ten gwałt gniewała, bo na pozór niby cierpiąca, cichaczem podśmiechiwała się miłośnie. Dydona za to była w rozpaczy, a malarz, bojąc się, ażeby się jeszcze na tym nie poznano, wymalował jej na policzkach kilka łez wielkości laskowych orzechów. — Jaka szkoda — zawołał Don Kichot — przyglądając się obiciom, żem się za czasów tamtych nie urodził! Nie darowałbym tym rycerzom, o nie! Troja by nie zgorzała i Kartaginy by nie zburzono, bo uśmierciwszy tylko jednego Parysa, rzeczy inny by wzięły obrót. — Założyłbym się — zawołał Sancho — że jeszcze przed ostatnim wtorkiem nie zobaczysz karczmy, sklepu i balwierni, gdzie by nie wisiały na ścianie malowania wielkich czynów naszych, ale do licha, ażeby to przynajmniej lepszy jaki malarz zrobił, a nie taki gryzmoła, co te damy odmalował. — Masz słuszność, Sancho — rzekł Don Kichot — malarz ten nie celuje doskonałością i powinien był postąpić sobie, jak Orbanejaja, będąc w Ubeda. Gdy go się pytano, co maluje: — Zaraz obaczymy — odpowiadał. I namalowawszy na przykład coś podobnego do koguta, dawał napis pod spodem: „To jest kogut, proszę go nie brać za co innego”. — Dalipan — wtrącił Sancho — zdaje mi się, że Aragończyk, co naszą opisywał historię, niewiele co więcej od owego gryzmoły umiał i pisał sobie tak na chybił trafił, co Bóg dał. — Zapewne, zapewne — odrzekł Don Kichot — ale dajmy temu pokój! Powiedz mi, Sancho, czy masz ochotę dokończyć pokuty dzisiaj w nocy i czy chcesz, ażeby się to odbywało pod dachem, czy też na gołym polu? — Do diaska, panie — odrzekł Sancho — wszystko to mi jedno, gdzie sobie te baty smalę — ale wolałbym jednak w lesie, bo lubię bardzo drzewa i patrząc na nie, nieco mi to ból osładza. — Nie, nie, kochany Sancho — rzekł Don Kichot — trzeba, ażebyś nabrał sił. Dokończymy tego w wiosce naszej, gdzie najdalej pojutrze będziemy. — Jak się panu podoba, jak, proszę łaski pana, samo panisko zechce, ale co do mnie, wolałbym tę sprawę jak najrychlej załatwić

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 175 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 | 203 | 204 | 205 | 206 | 207 | 208 | 209 | 210 | 211 | 212 | 213 | 214 | 215 | 216 | 217 | 218 | 219 | 220 | 221 | 223 | 225 | 226 | 227 | 228 | 229 | 230 | 231 | 232 | 233 | 234 | 235 | 236 | 237 | 238 | 239 | 240 | 241 | 242 | 243 | 244 | 245 | 246 | 247 | 248 | 249 | 250 | 251 | 252 | 253 | 254 | 255 | 256 | 257 | 258 | 259 | 260 | 261 | 262 | 263 | 264 | 265 | 266 | 267 | 268 | 269 | 270 | 271 | 272 | 273 | 274 | 275 | 276 | 277 | 278 | 279 | 280 | 281 | 282 | 283 | 284 | 285 | 286 | 287 | 288 | 289 | 290 | 291 | 292 | 293 | 294 | 295 | 296 | 297 | 298 | 299 | 300 | 301 | 302 | 303 | 304 | 305 | 306 | 307 | 308 | 309 | 310 | 311 | 312 | 313 | 314 | 315 | 316 | 317 | 318 | 319 | 320 | 321 | 322 | 323 | 324 | 325 | 340 | 326 | 327 | 328 | 329 | 330 | 331 | 332 | 333 | 334 | 335 | 336 | 337 | 338 | 339 | 341 | 342 | 343 | 344 | 345 | 346 | 347 | 348 | 349 | 350 | 351 | 352 | 353 | 354 | 355 | 356 | 357 | 358 | 359 | 360 | 361 | 362 | 363 | 364 | 365 | 366 | 367 | 368 | 369 | 370 | 371 | 372 | 373 | 374 | 375 | 376 | 377 | 378 | 379 | 380 | 381 | 382 | 383 | 384 | 385 | 386 | 387 | 388 | 389 | 390 | 391 | 392 | 393 | 394 | 395 | 396 | 397 | 398 | 399 | 400 | 401 | 402 | 403 | 404 | 405 | 406 | 407 | 408 | 409 | 410 | 411 | 412 | 413 | 414 | 415 | 416 | 417 | 418 | 419 | 420 | 421 | 422 | 423 | 424 | 425 | 426 | 427 | 428 | 429 | 430 | 431 | 432 | 433 | 434 | 435 | 436 | 437 | 438 | 439 | 440 | 441 | 442 | 443 | 444 | 445 | 446 | 447 | 448 | 449 | 450 | 451 | 452 | 453 | 454 | 455 | 456 | 457 | 458 | 459 | 460 | 461 | 462 | 463 | 464 | 465 | 466 | 467 | 468 | 469 | 470 | 471 | 472 | 473 | 474 | 475 | 476 | 477 | 478 | 479 | 480 | 481 | 482 | 483 | 484 | 485 | 486 | 487 | 488 | 489 | 490 | 491 | 492 | 493 | 494 | 495 | 496 | 497 | 498 | 499 | 500 | 501 | 502 | 503 | 504 | 505 | 506 | 507 | 508 | 509 | 510 | 511 | 512 | 513 | 514 | 515 | 516 | 517 | 518 | 519 | 520 | 521 | 522 | 523 | 524 | 525 | 526 | 527 | 528 | 529 | 530 | 531 | 532 | 533 | 534 | 535 | 536 | 537 | 538 | 539 | 540 | 541 | 542 | 543 | 544 | 545 | 546 | 547 | 548 | 549 | 550 | 551 | 552 | 553 | 554 | 555 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Louis le Cardonnel, Joseph Conrad, Wincenty Korab-Brzozowski, Karl Gjellerup, Anatol France, Bolesław Prus, Frances Hodgson Burnett, Wiktor Gomulicki, Dōgen Kigen, Tristan Derème, Stanisław Brzozowski, brak, Eurypides, Theodor Däubler, Miguel de Cervantes Saavedra, nieznany, Seweryn Goszczyński, Hugo von Hofmannsthal, James Oliver Curwood, E. T. A. Hoffmann, Aleksander Brückner, Charles Baudlaire, Jacob i Wilhelm Grimm, Aleksander Fredro, Maria Dąbrowska, Hans Christian Andersen, Denis Diderot, Joachim Gasquet, Henry Bataille, Jean-Marc Bernard, Anton Czechow, Homer, Maria De La Fayette, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Wiktoras Gomulickis, , Daniel Defoe, Pedro Calderón de la Barca, Franciszek Karpiński, Józef Czechowicz, George Gordon Byron, Alter Kacyzne, Max Dauthendey, Louis Gallet, Björnstjerne Björnson, Alojzy Feliński, Charles Guérin, Charles Baudelaire, Deotyma, Anatole France, Léon Deubel, Stefan Grabiński, Fagus, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Michaił Bułhakow, Tadeusz Boy-Żeleński, Aloysius Bertrand, Gustave Kahn, Casimir Delavigne, Charles Cros, Alfred Jarry, Adam Asnyk, Aleksander Dumas, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Fryderyk Hölderlin, Andrzej Frycz Modrzewski, Johann Wolfgang von Goethe, Stanisław Korab-Brzozowski, Antonina Domańska, Marceline Desbordes-Valmore, Maria Konopnicka, René Descartes, Zygmunt Gloger, Konstanty Gaszyński, Antoni Czechow, Fryderyk Hebbel, Francis Jammes, Théodore de Banville, Władysław Anczyc, Rudolf G. Binding, Anatole le Braz, Michał Bałucki, Stefan George, Klemensas Junoša, Marija Konopnicka, Rudyard Kipling, Jan Kasprowicz, Honore de Balzac, Julius Hart, Max Elskamp, Guillaume Apollinaire,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Dziwny Żyd
przeczucia
Charaktery i anegdoty
Słońce powstanie znowu…
Sprzeczność
Wiersz ten ci święcę
Czarna sukienka
Siedmiośpiochy
Przybieżeli do Betlejem
śmierć2

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.net




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.