Tytuł: Don Kichot z La Manchy Autor: Miguel de Cervantes Saavedra wszystkie do niczego nie prowadzą, Belerma ma swoją piękność, a nieporównana Dylcynea swoją i nikomu nie ustępuje. — Przepraszam cię, mości rycerzu — odparł Montesinos — wyznaję, żem za daleko śmiałość posunął, a znając sławę tej nieporównanej damy i twoją, mości rycerzu, nie powinienem jej był porównywać, jak tylko z niebem lub nią samą. Taka pokora Montesina ułagodziła mój gniew. — Dalipan dziwno mi — rzecze Sancho — żeście mu jeszcze do oczów, panie, nie skoczyli i żeber nie połamali, widać, że na tamtym świecie zrobiliście się bardzo cierpliwi. Ja bym mu był hultajowi jednego włoska w brodzie nie zostawił. — O! któż to widział, Sancho — odpowiedział Don Kichot — trzeba zawsze szanować wiek sędziwy, zwłaszcza w rycerzach zaczarowanych. — Ale jak to być może, proszę pana — zapyta przewodnik — żeście tam tyle rzeczy widzieli, mówili, kiedy tak krótko byliście? — A jakże dawno zstąpiłem do jaskini? — zapyta Don Kichot. — A będzie teraz z pięć kwadransów — odpowie Sancho. — Cóż to? ty żartujesz sobie ze mnie — rzecze Don Kichot — ależ, mój bracie, jak to być może, kiedy ja tam widziałem trzy wschody i zachody słońca? — Pan mój może mieć słuszność — odpowie Sancho — ponieważ jemu wszystko przez czary się dzieje, to, co dla nas było godziną, jemu mogło się wydać trzema dobami. — Prawda i to — odpowie Don Kichot. — A czy jadłeś pan co przez ten cały czas? — zapyta przewodnik. — Nic a nic i wcale mi się nie chciało. — A ci zaklęci czy jedzą? — zapyta przewodnik. — Ani jedzą, ani piją, ani nie robią nic takiego, co inni robią. Paznokcie jedynie, włosy i brody rosnąć im nie przestają. — I czy nie śpią także, proszę pana? — rzecze Sancho. — Także — odpowiedział Don Kichot — przynajmniej przez te trzy doby, jak tam byłem, ani jeden oka nie zmrużył. — Prawda — rzekł Sancho — przysłowie mówi: z jakim przestajesz, takim się sam stajesz. Chodzisz pan do zaklętych, co nie jedzą ani piją, cóż więc dziwnego, że sam także nie jesz, ani pijesz. Ale wiecie, panie, z przeproszeniem waszym, niech mnie kaci wezmą, jeżeli znajdzie się taki głupiec, co by temu wszystkiemu uwierzył, coście teraz nagadali! — A to dlaczego? — zapyta zdziwiony przewodnik — albo to jegomość pan Kichot umie kłamać, a choćby i tak było, czyżby miał czas zmyślić tyle kłamstw? — Ja nie mówię, ażeby pan mój kłamał — odpowie Sancho. — A kiedy tego nie mówisz, to cóż myślisz? — zapyta Don Kichot. — Ja myślę, panie — odpowie Sancho — że ten mądry Merlin i owi czarownicy, co w zaklęciu trzymają całą gromadę ludzi, o których pan rozpowiadasz, musieli panu przez czary wpakować w głowę to wszystko, coś nam opowiadał i co jeszcze masz opowiedzieć, przysiągłbym na to, że tak jest. — Nic by w tym nie było dziwnego, mój przyjacielu — odpowie Don Kichot — ale to nieprawda, bo ja wszystko na własne oczy widziałem i Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 175 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 | 203 | 204 | 205 | 206 | 207 | 208 | 209 | 210 | 211 | 212 | 213 | 214 | 215 | 216 | 217 | 218 | 219 | 220 | 221 | 223 | 225 | 226 | 227 | 228 | 229 | 230 | 231 | 232 | 233 | 234 | 235 | 236 | 237 | 238 | 239 | 240 | 241 | 242 | 243 | 244 | 245 | 246 | 247 | 248 | 249 | 250 | 251 | 252 | 253 | 254 | 255 | 256 | 257 | 258 | 259 | 260 | 261 | 262 | 263 | 264 | 265 | 266 | 267 | 268 | 269 | 270 | 271 | 272 | 273 | 274 | 275 | 276 | 277 | 278 | 279 | 280 | 281 | 282 | 283 | 284 | 285 | 286 | 287 | 288 | 289 | 290 | 291 | 292 | 293 | 294 | 295 | 296 | 297 | 298 | 299 | 300 | 301 | 302 | 303 | 304 | 305 | 306 | 307 | 308 | 309 | 310 | 311 | 312 | 313 | 314 | 315 | 316 | 317 | 318 | 319 | 320 | 321 | 322 | 323 | 324 | 325 | 340 | 326 | 327 | 328 | 329 | 330 | 331 | 332 | 333 | 334 | 335 | 336 | 337 | 338 | 339 | 341 | 342 | 343 | 344 | 345 | 346 | 347 | 348 | 349 | 350 | 351 | 352 | 353 | 354 | 355 | 356 | 357 | 358 | 359 | 360 | 361 | 362 | 363 | 364 | 365 | 366 | 367 | 368 | 369 | 370 | 371 | 372 | 373 | 374 | 375 | 376 | 377 | 378 | 379 | 380 | 381 | 382 | 383 | 384 | 385 | 386 | 387 | 388 | 389 | 390 | 391 | 392 | 393 | 394 | 395 | 396 | 397 | 398 | 399 | 400 | 401 | 402 | 403 | 404 | 405 | 406 | 407 | 408 | 409 | 410 | 411 | 412 | 413 | 414 | 415 | 416 | 417 | 418 | 419 | 420 | 421 | 422 | 423 | 424 | 425 | 426 | 427 | 428 | 429 | 430 | 431 | 432 | 433 | 434 | 435 | 436 | 437 | 438 | 439 | 440 | 441 | 442 | 443 | 444 | 445 | 446 | 447 | 448 | 449 | 450 | 451 | 452 | 453 | 454 | 455 | 456 | 457 | 458 | 459 | 460 | 461 | 462 | 463 | 464 | 465 | 466 | 467 | 468 | 469 | 470 | 471 | 472 | 473 | 474 | 475 | 476 | 477 | 478 | 479 | 480 | 481 | 482 | 483 | 484 | 485 | 486 | 487 | 488 | 489 | 490 | 491 | 492 | 493 | 494 | 495 | 496 | 497 | 498 | 499 | 500 | 501 | 502 | 503 | 504 | 505 | 506 | 507 | 508 | 509 | 510 | 511 | 512 | 513 | 514 | 515 | 516 | 517 | 518 | 519 | 520 | 521 | 522 | 523 | 524 | 525 | 526 | 527 | 528 | 529 | 530 | 531 | 532 | 533 | 534 | 535 | 536 | 537 | 538 | 539 | 540 | 541 | 542 | 543 | 544 | 545 | 546 | 547 | 548 | 549 | 550 | 551 | 552 | 553 | 554 | 555 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: James Oliver Curwood, Louis Gallet, Charles Cros, Eurypides, Homer, Seweryn Goszczyński, Antonina Domańska, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Anatole France, Theodor Däubler, Andrzej Frycz Modrzewski, Pedro Calderón de la Barca, Konstanty Gaszyński, Marceline Desbordes-Valmore, Antoni Czechow, Gustave Kahn, Karl Gjellerup, Władysław Anczyc, Max Elskamp, Hans Christian Andersen, Klemensas Junoša, Józef Czechowicz, Honore de Balzac, Björnstjerne Björnson, Zygmunt Gloger, Tristan Derème, Anatole le Braz, Julius Hart, Frances Hodgson Burnett, Fryderyk Hebbel, Charles Guérin, Jacob i Wilhelm Grimm, Charles Baudlaire, Rudyard Kipling, Wincenty Korab-Brzozowski, Francis Jammes, Miguel de Cervantes Saavedra, nieznany, Alfred Jarry, George Gordon Byron, Maria De La Fayette, Jean-Marc Bernard, Dōgen Kigen, Deotyma, Rudolf G. Binding, Anatol France, Aloysius Bertrand, Théodore de Banville, Jan Kasprowicz, Fagus, Léon Deubel, Daniel Defoe, Wiktor Gomulicki, Fryderyk Hölderlin, Joseph Conrad, Wiktoras Gomulickis, Charles Baudelaire, Stefan George, Henry Bataille, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Adam Asnyk, brak, Alojzy Feliński, Joachim Gasquet, René Descartes, Louis le Cardonnel, Max Dauthendey, Franciszek Karpiński, Stanisław Brzozowski, Hugo von Hofmannsthal, Maria Konopnicka, Michał Bałucki, Aleksander Fredro, Tadeusz Boy-Żeleński, Stefan Grabiński, Johann Wolfgang von Goethe, Casimir Delavigne, Aleksander Dumas, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Guillaume Apollinaire, E. T. A. Hoffmann, Aleksander Brückner, Stanisław Korab-Brzozowski, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Maria Dąbrowska, Anton Czechow, Alter Kacyzne, Denis Diderot, Michaił Bułhakow, Bolesław Prus, , Marija Konopnicka, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Między siebie a życie Kapitan Lazare zapowiedź Marzenie ciekawego Okna Źrałe są w ogniu nurzane Dusza wina Choinka Malcy Do Justyny kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Mapa wylewek Fotowoltaika Rzeszów itever.eu |
Szambo betonowe m szamba zbiorniki na |