Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Don Kichot z La Manchy
Autor: Miguel de Cervantes Saavedra

żeby stanąć na nogach, wyprężał się z całej siły i tym sposobem nieznośnego sobie udręczenia przyczyniał. Rozdział XVI Dalszy ciąg niesłyszanych przygód w gospodzie. Usłyszawszy straszne jęki Don Kichota, przerażony gospodarz co prędzej drzwi otworzył i razem z przybyszami, których tam zastał, pobiegł obaczyć, co się dzieje. Maritorna, zbudzona tymi krzykami i widząc, co się święci, skoczyła prędziutko na strych, a odczepiwszy powróz od rygla, oswobodziła zawieszonego rycerza. Gruchnął jak długi przed samym nosem przybyłych kawalerów i gospodarza. Oni go pytali, czego by tak wrzeszczał, a on, zerwawszy się co żywo, wskoczył na Rosyanta, tarczę nasadził, spisą się najeżył i sunąwszy kawał w pole, wrócił na powrót truchtem i zawołał: — Ktokolwiek śmie twierdzić, że słusznemu uległem zaklęciu, kłamie bezczelnie i temu w oczy fałsz zadaję, a jeżeli dostojna księżniczka Mikomikon zezwoli tylko, rzucam mu rękawicę i wyzywam na rękę. Przybysze osłupieli ze zdumienia, słysząc tak prawiącego Don Kichota; ale kiedy gospodarz oświecił ich względem fantastycznego humoru błędnego wojaka, nie zwracali więcej na niego uwagi i zaczęli wypytywać się gospodarza, czy nie wstępował tu do niego młodzian, lat około piętnastu mający, przebrany za mulnika, i opisali go zupełnie tak, jak wyglądał kochanek pięknej Klary. — Tyle ludzi rozmaitych jest w gospodzie — odpowiedział — że Bóg tam wie, czy między nimi znajduje się taki, jak mówicie; kto by tam na to zważał. Ale jeden z przybyszów, poznawszy woźnicę pana audytora, zawołał zaraz: — Oho! musi on tu być, bo to woźnica od tej karety, za którą on goni. Jeden niechaj tu zostanie przy drzwiach, a my pójdziemy szukać go po domu; trzeba nawet, żeby jeden z daleka pilnował, czy przez okno nie czmychnie. Jak rozporządził, tak się stało. Dzień już był dobry, Don Kichot swoimi krzykami rozbudził gości, wszyscy zabierali się do wstawania, a mianowicie Dorota i młodziuchna Klara, bo obydwu pilno było: jednej, że tak blisko niej znajduje się kochanek, drugiej, że go widzieć koniecznie pragnęła. Don Kichot tymczasem widząc, że przybysze nic sobie z niego nie robią i że ani spojrzeć nawet na niego nie raczą, wpadł w złość tak wielką, że, gdyby nie honor kawalerski, zmuszający go do dotrzymania słowa, którym się związał, byłby się niezawodnie rzucił na wszystkich czterech razem i zmusił ich do dotrzymania mu placu. Ale nie mogąc nic poczynać, dopóki nie powróci na tron księżniczki Mikomikon, rad nie rad musiał się zdobyć na cierpliwość. Patrzył sobie spokojnie na obroty przybyłych zbrojnych, z których jeden, znalazłszy szukanego młodziana, śpiącego obok jakiegoś mulnika, schwycił go za ramię i strofował tymi słowy: — A, do stu piorunów! prześwietny Don Ludwiku, ślicznieś się wystroił, prawdziwie godne to ciebie

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 175 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 | 203 | 204 | 205 | 206 | 207 | 208 | 209 | 210 | 211 | 212 | 213 | 214 | 215 | 216 | 217 | 218 | 219 | 220 | 221 | 223 | 225 | 226 | 227 | 228 | 229 | 230 | 231 | 232 | 233 | 234 | 235 | 236 | 237 | 238 | 239 | 240 | 241 | 242 | 243 | 244 | 245 | 246 | 247 | 248 | 249 | 250 | 251 | 252 | 253 | 254 | 255 | 256 | 257 | 258 | 259 | 260 | 261 | 262 | 263 | 264 | 265 | 266 | 267 | 268 | 269 | 270 | 271 | 272 | 273 | 274 | 275 | 276 | 277 | 278 | 279 | 280 | 281 | 282 | 283 | 284 | 285 | 286 | 287 | 288 | 289 | 290 | 291 | 292 | 293 | 294 | 295 | 296 | 297 | 298 | 299 | 300 | 301 | 302 | 303 | 304 | 305 | 306 | 307 | 308 | 309 | 310 | 311 | 312 | 313 | 314 | 315 | 316 | 317 | 318 | 319 | 320 | 321 | 322 | 323 | 324 | 325 | 340 | 326 | 327 | 328 | 329 | 330 | 331 | 332 | 333 | 334 | 335 | 336 | 337 | 338 | 339 | 341 | 342 | 343 | 344 | 345 | 346 | 347 | 348 | 349 | 350 | 351 | 352 | 353 | 354 | 355 | 356 | 357 | 358 | 359 | 360 | 361 | 362 | 363 | 364 | 365 | 366 | 367 | 368 | 369 | 370 | 371 | 372 | 373 | 374 | 375 | 376 | 377 | 378 | 379 | 380 | 381 | 382 | 383 | 384 | 385 | 386 | 387 | 388 | 389 | 390 | 391 | 392 | 393 | 394 | 395 | 396 | 397 | 398 | 399 | 400 | 401 | 402 | 403 | 404 | 405 | 406 | 407 | 408 | 409 | 410 | 411 | 412 | 413 | 414 | 415 | 416 | 417 | 418 | 419 | 420 | 421 | 422 | 423 | 424 | 425 | 426 | 427 | 428 | 429 | 430 | 431 | 432 | 433 | 434 | 435 | 436 | 437 | 438 | 439 | 440 | 441 | 442 | 443 | 444 | 445 | 446 | 447 | 448 | 449 | 450 | 451 | 452 | 453 | 454 | 455 | 456 | 457 | 458 | 459 | 460 | 461 | 462 | 463 | 464 | 465 | 466 | 467 | 468 | 469 | 470 | 471 | 472 | 473 | 474 | 475 | 476 | 477 | 478 | 479 | 480 | 481 | 482 | 483 | 484 | 485 | 486 | 487 | 488 | 489 | 490 | 491 | 492 | 493 | 494 | 495 | 496 | 497 | 498 | 499 | 500 | 501 | 502 | 503 | 504 | 505 | 506 | 507 | 508 | 509 | 510 | 511 | 512 | 513 | 514 | 515 | 516 | 517 | 518 | 519 | 520 | 521 | 522 | 523 | 524 | 525 | 526 | 527 | 528 | 529 | 530 | 531 | 532 | 533 | 534 | 535 | 536 | 537 | 538 | 539 | 540 | 541 | 542 | 543 | 544 | 545 | 546 | 547 | 548 | 549 | 550 | 551 | 552 | 553 | 554 | 555 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Marija Konopnicka, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Tadeusz Boy-Żeleński, Franciszek Karpiński, Alter Kacyzne, James Oliver Curwood, Klemensas Junoša, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Rudyard Kipling, Miguel de Cervantes Saavedra, Konstanty Gaszyński, Alfred Jarry, Honore de Balzac, Zygmunt Gloger, Jan Kasprowicz, Homer, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Michał Bałucki, Joachim Gasquet, Louis le Cardonnel, Max Dauthendey, Jacob i Wilhelm Grimm, E. T. A. Hoffmann, Casimir Delavigne, Björnstjerne Björnson, Theodor Däubler, Charles Cros, Denis Diderot, Tristan Derème, Frances Hodgson Burnett, Seweryn Goszczyński, Joseph Conrad, Julius Hart, Bolesław Prus, Hugo von Hofmannsthal, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Hans Christian Andersen, Andrzej Frycz Modrzewski, nieznany, Antonina Domańska, Stanisław Korab-Brzozowski, Maria Konopnicka, Fryderyk Hölderlin, Deotyma, Stefan Grabiński, Théodore de Banville, Wincenty Korab-Brzozowski, Guillaume Apollinaire, Aloysius Bertrand, Louis Gallet, Władysław Anczyc, brak, Anatol France, Karl Gjellerup, Eurypides, Marceline Desbordes-Valmore, , Wiktoras Gomulickis, Johann Wolfgang von Goethe, Charles Baudelaire, Maria Dąbrowska, Aleksander Dumas, Charles Baudlaire, Fryderyk Hebbel, Anton Czechow, Pedro Calderón de la Barca, Daniel Defoe, Rudolf G. Binding, Wiktor Gomulicki, René Descartes, Dōgen Kigen, Francis Jammes, George Gordon Byron, Gustave Kahn, Jean-Marc Bernard, Fagus, Anatole France, Alojzy Feliński, Charles Guérin, Stanisław Brzozowski, Aleksander Brückner, Henry Bataille, Michaił Bułhakow, Max Elskamp, Józef Czechowicz, Adam Asnyk, Antoni Czechow, Stefan George, Maria De La Fayette, Anatole le Braz, Aleksander Fredro, Léon Deubel,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Idzie stary wiarus
Życie poprzednie
Lilia
Bracia, patrzcie jeno…
Zając i jeż
Paziowie króla Zygmunta opowiadanie obyczajowe na tle dawnych wieków
Śmierć kurki
Dzieło sztuki
O przyjmowaniu wskazań
Nieszczęście

kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.info




Nasza firma w Piotrkowie Trybunalskim oferuje
Największy Wybór w Kraju Krotoszyn
Janów Lubelski sprzedaż szamb betonowych
© 2015 Zbiór książek.