Tytuł: Don Kichot z La Manchy Autor: Miguel de Cervantes Saavedra co ksiądz gadał zeszłego postu z ambony. Żebyś miała pamięć nie jak kura, to byś wiedziała, jak on mówił, że co oczy widzą, tym się i głowa pasie, a co z oczu, to i z myśli; dziś jak cię widzą, tak piszą, a co wczora to fora ze dwora, co było a nie jest, nie pisze się w rejestr (to, co dalej mówić będzie Sancho, tak dalece wyższym się nad rozum jego zdaje, że tłumacz na tym właśnie opiera przypuszczenie swoje, jakoby rozdział niniejszy nie był autentyczny). I taka to prawda — prawił dalej — że kiedy widzimy człowieka w dobrych pierzach strojnie przybranego i liczną służbą otoczonego, to szanujemy go zaraz, pomimo chęci nawet i pomimo szemrania, chociaż dobrze pamiętamy, żeśmy go dawniej w biedzie widzieli, a to dlatego, że już nie jest tym, czym był, i że patrzymy tylko na to, czym jest. Położenie, w którym się dziś znajduje, okrywa zapomnieniem dawny stan jego. I ten, co go szczęście wyniosło nad innych i na wysokim urzędzie postawiło, jeżeli przy tym jest cnotliwy i szlachetny, niemniej zasługuje na uszanowanie i miłość, jak ci, co z wysokich rodów idą, bo żyje tak, jakby był zacnie urodzonym i ze wszech miar na to zasługuje. Tylko złośliwi i zazdrośni pamiętają mu stan dawny i zawsze mu to wyrzucają. — Ja ciebie nic nie rozumiem, mój mężu — rzecze Juana — rób sobie co chcesz, tylko już mnie łba nie kotłuj tymi swoimi oracjami i filozofiami, a jeżeli już się tak zeprzesz na to… — Ależ uprzesz, uprzesz, mówi się, kobieto, nie zaprzesz — rzecze Sancho. — E! nie bałamuciłbyś próżno, mój mężu, gadam jak Bóg dał i dobrze mi z tym. Ale chcę mówić, jeżeli tak koniecznie masz być wielkorządcą, to dobrze byłoby, żebyś wziął z sobą syna naszego, Sanchka, bo by się zawczasu włożył do tych rządów, to najlepiej, jak się dzieci od rodziców rzemiosła wyuczą. — Jak zostanę wielkorządcą — rzekł Sancho — to przyślę po niego pocztę, a tobie zaraz pieniądze, gdyż będę ich miał kupę, bo nikt nie odmawia pożyczki wielkorządcy; każ go ubrać pięknie, żeby go nie poznali, czym jest, i żeby wyglądał, jak powinien wyglądać. — No, no, przyślij tylko pieniędzy, już ja go wystrychnę, że aż miło. — Tak tedy, moja żono — rzecze Sancho — a co do tego, zgoda z nami, że córka zostanie hrabiną? — A niechże Bóg broni — zawołała Juana — wolę niech ją ziemia pochłonie, niżbym ją widzieć miała hrabiną. Ale powtarzam ci raz jeszcze, rób, co ci się tylko podoba. Wy, mężczyźni, wy jesteście panowie, a my białogłowy wasze sługi. I zaczęło zaraz płakać rzewnymi łzami biedne kobiecisko, jak gdyby już córkę straciło i pogrzebać ją miało. Sancho ją uspakajał, zaręczając, że się postara jak najdłużej nie robić z niej hrabiny i poszedł zaraz do Don Kichota zająć się przygotowaniami do odjazdu. Rozdział VI Który opisuje, co zaszło między Don Kichotem a jego Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 175 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 | 203 | 204 | 205 | 206 | 207 | 208 | 209 | 210 | 211 | 212 | 213 | 214 | 215 | 216 | 217 | 218 | 219 | 220 | 221 | 223 | 225 | 226 | 227 | 228 | 229 | 230 | 231 | 232 | 233 | 234 | 235 | 236 | 237 | 238 | 239 | 240 | 241 | 242 | 243 | 244 | 245 | 246 | 247 | 248 | 249 | 250 | 251 | 252 | 253 | 254 | 255 | 256 | 257 | 258 | 259 | 260 | 261 | 262 | 263 | 264 | 265 | 266 | 267 | 268 | 269 | 270 | 271 | 272 | 273 | 274 | 275 | 276 | 277 | 278 | 279 | 280 | 281 | 282 | 283 | 284 | 285 | 286 | 287 | 288 | 289 | 290 | 291 | 292 | 293 | 294 | 295 | 296 | 297 | 298 | 299 | 300 | 301 | 302 | 303 | 304 | 305 | 306 | 307 | 308 | 309 | 310 | 311 | 312 | 313 | 314 | 315 | 316 | 317 | 318 | 319 | 320 | 321 | 322 | 323 | 324 | 325 | 340 | 326 | 327 | 328 | 329 | 330 | 331 | 332 | 333 | 334 | 335 | 336 | 337 | 338 | 339 | 341 | 342 | 343 | 344 | 345 | 346 | 347 | 348 | 349 | 350 | 351 | 352 | 353 | 354 | 355 | 356 | 357 | 358 | 359 | 360 | 361 | 362 | 363 | 364 | 365 | 366 | 367 | 368 | 369 | 370 | 371 | 372 | 373 | 374 | 375 | 376 | 377 | 378 | 379 | 380 | 381 | 382 | 383 | 384 | 385 | 386 | 387 | 388 | 389 | 390 | 391 | 392 | 393 | 394 | 395 | 396 | 397 | 398 | 399 | 400 | 401 | 402 | 403 | 404 | 405 | 406 | 407 | 408 | 409 | 410 | 411 | 412 | 413 | 414 | 415 | 416 | 417 | 418 | 419 | 420 | 421 | 422 | 423 | 424 | 425 | 426 | 427 | 428 | 429 | 430 | 431 | 432 | 433 | 434 | 435 | 436 | 437 | 438 | 439 | 440 | 441 | 442 | 443 | 444 | 445 | 446 | 447 | 448 | 449 | 450 | 451 | 452 | 453 | 454 | 455 | 456 | 457 | 458 | 459 | 460 | 461 | 462 | 463 | 464 | 465 | 466 | 467 | 468 | 469 | 470 | 471 | 472 | 473 | 474 | 475 | 476 | 477 | 478 | 479 | 480 | 481 | 482 | 483 | 484 | 485 | 486 | 487 | 488 | 489 | 490 | 491 | 492 | 493 | 494 | 495 | 496 | 497 | 498 | 499 | 500 | 501 | 502 | 503 | 504 | 505 | 506 | 507 | 508 | 509 | 510 | 511 | 512 | 513 | 514 | 515 | 516 | 517 | 518 | 519 | 520 | 521 | 522 | 523 | 524 | 525 | 526 | 527 | 528 | 529 | 530 | 531 | 532 | 533 | 534 | 535 | 536 | 537 | 538 | 539 | 540 | 541 | 542 | 543 | 544 | 545 | 546 | 547 | 548 | 549 | 550 | 551 | 552 | 553 | 554 | 555 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Józef Czechowicz, Wiktor Gomulicki, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Daniel Defoe, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, nieznany, Joachim Gasquet, Johann Wolfgang von Goethe, Hans Christian Andersen, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Frances Hodgson Burnett, Stefan George, Rudyard Kipling, Guillaume Apollinaire, Tristan Derème, Karl Gjellerup, Jean-Marc Bernard, Max Dauthendey, Klemensas Junoša, Julius Hart, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Stanisław Brzozowski, Charles Cros, Zygmunt Gloger, Seweryn Goszczyński, Miguel de Cervantes Saavedra, , Joseph Conrad, Dōgen Kigen, brak, Léon Deubel, Aloysius Bertrand, Michał Bałucki, Adam Asnyk, Louis Gallet, Jacob i Wilhelm Grimm, Theodor Däubler, Deotyma, Tadeusz Boy-Żeleński, Aleksander Fredro, E. T. A. Hoffmann, Charles Guérin, Casimir Delavigne, Fryderyk Hölderlin, Aleksander Brückner, George Gordon Byron, Björnstjerne Björnson, Henry Bataille, Jan Kasprowicz, René Descartes, Théodore de Banville, Fryderyk Hebbel, Maria Dąbrowska, Anatole France, Max Elskamp, Franciszek Karpiński, Pedro Calderón de la Barca, Konstanty Gaszyński, Antonina Domańska, Eurypides, Andrzej Frycz Modrzewski, Władysław Anczyc, Anatole le Braz, Wiktoras Gomulickis, Gustave Kahn, Stanisław Korab-Brzozowski, Hugo von Hofmannsthal, Honore de Balzac, Fagus, Antoni Czechow, Homer, Stefan Grabiński, Rudolf G. Binding, Wincenty Korab-Brzozowski, Denis Diderot, Charles Baudelaire, Bolesław Prus, Anton Czechow, Anatol France, Maria Konopnicka, Alter Kacyzne, Alfred Jarry, Alojzy Feliński, James Oliver Curwood, Maria De La Fayette, Charles Baudlaire, Francis Jammes, Louis le Cardonnel, Marceline Desbordes-Valmore, Marija Konopnicka, Aleksander Dumas, Michaił Bułhakow, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: przedświt Krysia bezimienna Pieśń jesienna Próżnia jedyna elegia uśpienia Coś Siedmiośpiochy Motylek Marsz weselny kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Mapa wylewek Fotowoltaika Rzeszów it-ever.eu |
Szamba betonowe Miłakowo |