Tytuł: Don Kichot z La Manchy Autor: Miguel de Cervantes Saavedra szaleństwa? Niech wasza wielkość cieszy się towarzystwem obłąkanych, co do mnie, oddalam się i nie powrócę tu dopóty, dopóki gościć będą błędni rycerze… To rzekłszy, odszedł, mimo usilnych próśb gospodyni. Książę ubawił się nadzwyczajnie gniewem księdza i uśmiawszy się do woli, rzecze: — Panie Rycerzu Lwa, tak dobrze broniłeś swej sprawy, że pomściłeś zupełnie zniewagę, wyrządzoną ci przez księdza. — To nie była zniewaga, lecz tylko uchybienie. Jest w tym wielka różnica. Człowiek, który podstępem uderzy kogoś kijem z tyłu i ucieknie zaraz, nie może znieważyć, bo uderzony nie opór, lecz ucieczkę przeciwnika widzi, gdyby zaś uderzający zdradnie z mieczem w ręku popierał uczynioną obrazę, to by napadnięty i obrażony, i znieważony został. Dlatego też nie jestem obrażony i nie gniewam się na tego dobrego człowieka, żałuję tylko, że oddalając się, pozbawił mnie sposobności wywiedzenia go z błędu. Cóż by to było, gdyby Amadis lub inny rycerz tego rodzaju słyszał podobną mowę? — O! bez wątpienia — dodał Sancho — otworzyliby mu głowę, jak ostrygę. Nie każdy cierpliwie łyka podobne pigułki, i niech mnie piorun trzaśnie, gdyby Renaud de Montanban słyszał wyrazy księżulka, byłby mu tak dobrze wyrył na szczękach cztery palce i kułak, że niezawodnie potem przez trzy lata nie otworzyłby gęby. Oho, niech tylko zażartuje sobie z podobnych, zobaczylibyśmy! Księżna trzymała się za boki i osłabła ze śmiechu, słysząc mowę Sanchy, która wydała się jej zabawniejszą, niż wszystkie pompatyczne nonsensy jego pana. Gdy skończono jeść, a służba już zaczęła zdejmować nakrycia, cztery panny dworskie weszły i ceremonialnie zbliżyły się do Don Kichota. Jedna z nich niosła bogatą miednicę, druga ręczniki, trzecia flaszki z wonnościami, a czwarta na koniec z obnażonymi po łokieć rękoma, niosła puszkę srebrną z pachnącym mydłem. Panna, niosąca bieliznę, okryła ramiona i szyję Don Kichota serwetą, następnie druga, ukłoniwszy się, podstawiła miednicę pod brodę rycerza. Don Kichot zdziwiony był niezmiernie tak nadzwyczajną ceremonią, lecz sądząc, że taki był obyczaj kraju, milcząc wyciągnął szyję. W tej chwili nalano wody w miednice i dziewica, niosąca mydło zaczęła natychmiast myć i mydlić ze wszystkich sił nie tylko brodę, lecz twarz i nawet oczy cierpliwego rycerza, tak dalece, że je zmrużyć musiał. Książę i księżna, nie będąc uprzedzeni o niczym, spoglądali po sobie, oczekując, na czym skończy się ceremonia. Wreszcie panna cyruliczka, umydliwszy tęgo twarz rycerza, udała, jakoby zabrakło jej wody, i wysłała jedną z towarzyszek celem jej przyniesienia, prosząc Don Kichota, aby raczył cierpliwie na powrót jej zaczekać. Jakoż panna odeszła, a Don Kichot z wyciągniętą szyją, zamkniętymi oczyma, powalany mydłem, do śmiertelnego śmiechu pobudzał patrzących. Na koniec przyniesiono wodę, umyto rycerza, delikatnie obtarto mu twarz, panny, dawszy ukłon ceremonialny, już odejść zamierzały, lecz książę nie chcąc, aby Don Kichot powziął podejrzenie, iż żartują z niego, rozkazał podobnież mniejszą ilością mydła umyć sobie brodę. Sancho, widząc całą tę ceremonię, uśmiechał się półgłosem, a potem wyrzekł Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 175 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 | 203 | 204 | 205 | 206 | 207 | 208 | 209 | 210 | 211 | 212 | 213 | 214 | 215 | 216 | 217 | 218 | 219 | 220 | 221 | 223 | 225 | 226 | 227 | 228 | 229 | 230 | 231 | 232 | 233 | 234 | 235 | 236 | 237 | 238 | 239 | 240 | 241 | 242 | 243 | 244 | 245 | 246 | 247 | 248 | 249 | 250 | 251 | 252 | 253 | 254 | 255 | 256 | 257 | 258 | 259 | 260 | 261 | 262 | 263 | 264 | 265 | 266 | 267 | 268 | 269 | 270 | 271 | 272 | 273 | 274 | 275 | 276 | 277 | 278 | 279 | 280 | 281 | 282 | 283 | 284 | 285 | 286 | 287 | 288 | 289 | 290 | 291 | 292 | 293 | 294 | 295 | 296 | 297 | 298 | 299 | 300 | 301 | 302 | 303 | 304 | 305 | 306 | 307 | 308 | 309 | 310 | 311 | 312 | 313 | 314 | 315 | 316 | 317 | 318 | 319 | 320 | 321 | 322 | 323 | 324 | 325 | 340 | 326 | 327 | 328 | 329 | 330 | 331 | 332 | 333 | 334 | 335 | 336 | 337 | 338 | 339 | 341 | 342 | 343 | 344 | 345 | 346 | 347 | 348 | 349 | 350 | 351 | 352 | 353 | 354 | 355 | 356 | 357 | 358 | 359 | 360 | 361 | 362 | 363 | 364 | 365 | 366 | 367 | 368 | 369 | 370 | 371 | 372 | 373 | 374 | 375 | 376 | 377 | 378 | 379 | 380 | 381 | 382 | 383 | 384 | 385 | 386 | 387 | 388 | 389 | 390 | 391 | 392 | 393 | 394 | 395 | 396 | 397 | 398 | 399 | 400 | 401 | 402 | 403 | 404 | 405 | 406 | 407 | 408 | 409 | 410 | 411 | 412 | 413 | 414 | 415 | 416 | 417 | 418 | 419 | 420 | 421 | 422 | 423 | 424 | 425 | 426 | 427 | 428 | 429 | 430 | 431 | 432 | 433 | 434 | 435 | 436 | 437 | 438 | 439 | 440 | 441 | 442 | 443 | 444 | 445 | 446 | 447 | 448 | 449 | 450 | 451 | 452 | 453 | 454 | 455 | 456 | 457 | 458 | 459 | 460 | 461 | 462 | 463 | 464 | 465 | 466 | 467 | 468 | 469 | 470 | 471 | 472 | 473 | 474 | 475 | 476 | 477 | 478 | 479 | 480 | 481 | 482 | 483 | 484 | 485 | 486 | 487 | 488 | 489 | 490 | 491 | 492 | 493 | 494 | 495 | 496 | 497 | 498 | 499 | 500 | 501 | 502 | 503 | 504 | 505 | 506 | 507 | 508 | 509 | 510 | 511 | 512 | 513 | 514 | 515 | 516 | 517 | 518 | 519 | 520 | 521 | 522 | 523 | 524 | 525 | 526 | 527 | 528 | 529 | 530 | 531 | 532 | 533 | 534 | 535 | 536 | 537 | 538 | 539 | 540 | 541 | 542 | 543 | 544 | 545 | 546 | 547 | 548 | 549 | 550 | 551 | 552 | 553 | 554 | 555 | Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: E. T. A. Hoffmann, Louis le Cardonnel, Maria De La Fayette, Władysław Anczyc, Denis Diderot, Fryderyk Hebbel, Francis Jammes, Rudolf G. Binding, Antoni Czechow, Bolesław Prus, Charles Baudelaire, Joseph Conrad, Wiktor Gomulicki, Aleksander Brückner, Alter Kacyzne, Aleksander Dumas, Andrzej Frycz Modrzewski, Stanisław Korab-Brzozowski, Antonina Domańska, Deotyma, Frances Hodgson Burnett, Homer, René Descartes, Aleksander Fredro, Honore de Balzac, Fagus, Charles Guérin, Stefan Grabiński, Casimir Delavigne, Anton Czechow, Józef Czechowicz, Franciszek Karpiński, Miguel de Cervantes Saavedra, Karl Gjellerup, Alojzy Feliński, Marija Konopnicka, Adam Asnyk, Michał Bałucki, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, George Gordon Byron, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Dōgen Kigen, Max Elskamp, Maria Konopnicka, Anatol France, Hans Christian Andersen, Michaił Bułhakow, Hugo von Hofmannsthal, Wiktoras Gomulickis, Guillaume Apollinaire, Maria Dąbrowska, Tadeusz Boy-Żeleński, Johann Wolfgang von Goethe, Max Dauthendey, Zygmunt Gloger, Eurypides, brak, Julius Hart, Seweryn Goszczyński, Björnstjerne Björnson, James Oliver Curwood, Charles Baudlaire, Joachim Gasquet, Anatole le Braz, Stanisław Brzozowski, Pedro Calderón de la Barca, Rudyard Kipling, Louis Gallet, Klemensas Junoša, Aloysius Bertrand, Konstanty Gaszyński, Théodore de Banville, Alfred Jarry, , Jan Kasprowicz, Fryderyk Hölderlin, Marceline Desbordes-Valmore, Jean-Marc Bernard, Stefan George, Tristan Derème, nieznany, Theodor Däubler, Daniel Defoe, Henry Bataille, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Jacob i Wilhelm Grimm, Wincenty Korab-Brzozowski, Charles Cros, Léon Deubel, Anatole France, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Gustave Kahn, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Opuszczenie Słówka Pies i flakon Choinka Przypomnienie dawnej miłości Pieśń pasterska Kwiaty Idalki Upiór Prządka Profesor Wilczur Białośnieżka i Różanka kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Mapa wylewek Fotowoltaika Rzeszów itever.com.pl |
Trouvez l'hébergement idéal sur https://www.ehotelsreviews.com/na-fr et profitez de votre séjour à l'hôtel ! Żukowo szamba betonowe cena |