Tytuł: Kim Autor: Rudyard Kipling wyszywanej w kwiatki. Dziecko schowało głowę w ramionach osłupiałego ojca. — W górę głowa, książątko! Podróżujemy z czarodziejami, ale oni nie zrobią ci nic złego. Oj, nie becz!… Na cóż to leczyć dziecko jednego dnia, by nazajutrz zabijać je przestrachem? — Dziecko będzie szczęśliwe przez całe życie. Widziało wielkie uleczenie. Gdy byłem dzieckiem, wyrabiałem z gliny konie i ludzi. — Ja też je lepiłem. Sir Banâs przychodzi w nocy i ożywia je na zapiecku! — zapiszczało dziecko. — A przecież nie bałeś się niczego, hę, książątko? — Przestraszyłem się, bo tato się przestraszył. Czułem, jak mu drżały ramiona. — O pisklątko! — ozwał się Kim, tak iż nawet zawstydzony Dżat się roześmiał. — Uleczyłem tego biedaka kupca. Musi on teraz zapomnieć o swych zyskach i rachunkach i siedzieć przez trzy noce koło drogi, aby przemóc złośliwość swych wrogów. Gwiazdy są mu przeciwne. — Im mniej lichwiarzy, tym lepiej, moim zdaniem; lecz czy on Saddhu czy nie Saddhu, musi mi zapłacić za moją chustę, co ją ma na plecach. — Tak? Ależ tak niósłbyś na plecach swoje dziecko niespełna dwa dni temu… by je rzucić do krematorium. I jeszcze pozostała jedna sprawa. Dokonałem tego czaru w twej obecności, bo była sprawa nie cierpiąca zwłoki. Odmieniłem mu postać i duszę. Wszakoż, mężu z Dżullundur, jeżelibyś kiedykolwiek czy to pośród starszyzny siedzącej w cieniu drzewa gminnego, czy we własnej chacie, czy wobec kapłana błogosławiącego twej trzodzie wspomniał o tym, co tu widziałeś, tedy pomór nawiedzi twe bawoły i pożar twą strzechę, szczury rozmnożą się na twym sąsieku, a przekleństwo naszych bogów spadnie na twe niwy, iż będą jałowe przed twymi stopy i za twym lemieszem. Był to wyimek ze starożytnej klątwy, którą Kim jeszcze w latach bezgrzesznych podchwycił z ust fakira spod Taksalskiej Bramy; klątwa ta nie straciła nic a nic przez powtórzenie. — Zaprzestań, o święty! Na miłość boską, zaprzestań! — krzyczał Dżat. — Nie przeklinaj mego dobytku! Nie widziałem niczego. Nie słyszałem niczego! Jestem twoją krową! — i próbował objąć bose stopy Kima, które stukały rytmicznie w podłogę wagonu. — Ale że danym ci było użyczyć mi pomocy… żeś dał szczyptę mąki, krzynkę opium i parę drobiazgów, którym uczyniłem zaszczyt, używając ich w swym dziele, przeto bogi wynagrodzą ci to błogosławieństwem… — i udzielił go w końcu, co chłopa bardzo skrzepiło na duchu. Tego nauczył się od sahiba Lurgana. Lama wytrzeszczał oczy przez okulary, jak ich nie wytrzeszczał poprzednio podczas ceremonii przebrania. — Przyjacielu gwiazd! — rzekł na koniec — zdobyłeś wielką wiedzę. Strzeż się, by się to nie stało zarodkiem pychy! Żaden człek mający prawo przed oczyma nie mówi skwapliwie o tym, co widział lub spotkał. — Nie… nie… doprawdy nie! — krzyczał dzierżawca, zalękniony, by mistrz nie zamierzał wpłynąć na ucznia. E-23, rozdziawiwszy gębę, raczył się opium, które jest strawą, tytoniem i lekarstwem zmęczonego Azjaty. Tak wśród milczenia, wywołanego grozą i wielkim nieporozumieniem, przyjechali do Delhi, w sam raz, gdy zapalano światła. Rozdział XII Tęskniłże kto za morzem — za wielką roztoczą wód słonych? Za wstrząsem, porywem i zgiełkiem wód szumnych, wichrem zjeżonych?… Za bezdnią, co burzy czekając, nadyma się szara i śliska?… Za martwą ciszą równika…. orkanem, co w szale się ciska? Za morzem, w zjawiskach tak zmiennym — i większym nad wszystkie zjawiska? Za morzem, co duszy gra wtór?… . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tak, nie inaczej… tak — nie inaczej — górale tęsknią do swych gór!… — Odzyskałem znów odwagę — przemówił E-23, korzystając z rwetesu na peronie. — Głód i strach odbierają ludziom Czytaj dalej: 2 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 52 | 54 | 55 | 56 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 66 | 68 | 69 | 71 | 72 | 73 | 75 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 126 | 127 | 128 | 129 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 168 | 170 | 172 | 173 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Alojzy Feliński, Anatole le Braz, James Oliver Curwood, Tristan Derème, Marija Konopnicka, Daniel Defoe, Andrzej Frycz Modrzewski, Jan Kasprowicz, Homer, nieznany, Francis Jammes, Fryderyk Hölderlin, Honore de Balzac, Louis Gallet, Alfred Jarry, Wiktoras Gomulickis, Hugo von Hofmannsthal, Gustave Kahn, Michaił Bułhakow, Louis le Cardonnel, Stanisław Korab-Brzozowski, Björnstjerne Björnson, Frances Hodgson Burnett, Aloysius Bertrand, Johann Wolfgang von Goethe, Charles Baudlaire, Klemensas Junoša, Alter Kacyzne, Zygmunt Gloger, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, , Charles Cros, Antonina Domańska, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Rudolf G. Binding, Anton Czechow, Wincenty Korab-Brzozowski, Théodore de Banville, brak, Hans Christian Andersen, Jacob i Wilhelm Grimm, Fryderyk Hebbel, Seweryn Goszczyński, Władysław Anczyc, Eurypides, Anatol France, Aleksander Fredro, Miguel de Cervantes Saavedra, Maria Dąbrowska, Charles Baudelaire, Maria De La Fayette, Charles Guérin, Jean-Marc Bernard, Adam Asnyk, Guillaume Apollinaire, Joachim Gasquet, René Descartes, Franciszek Karpiński, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Antoni Czechow, Henry Bataille, Michał Bałucki, Léon Deubel, Fagus, Bolesław Prus, Aleksander Brückner, Denis Diderot, Anatole France, Deotyma, E. T. A. Hoffmann, Marceline Desbordes-Valmore, Aleksander Dumas, George Gordon Byron, Theodor Däubler, Stanisław Brzozowski, Max Elskamp, Wiktor Gomulicki, Stefan Grabiński, Tadeusz Boy-Żeleński, Józef Czechowicz, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Joseph Conrad, Julius Hart, Stefan George, Maria Konopnicka, Karl Gjellerup, Konstanty Gaszyński, Rudyard Kipling, Max Dauthendey, Pedro Calderón de la Barca, Dōgen Kigen, Casimir Delavigne, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Lilia Staruszki W razurze Diaboliada Miłosierdzie gminy Mogiła wyklętego poety światło popołudniu Obrachunki fredrowskie O poprawie Rzeczypospolitej Życie-i-śmierć kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage dreamwed.eu |
|
www.mmlek.eu |