Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kim
Autor: Rudyard Kipling

które po drugiej stronie granicy zapłaciłby czymś więcej niż uderzeniem. Wnet jednak cała zabawność słów powyższych poruszyła jego zgoła świecką duszę. — Pomalutku… pomalutku… jedną nóżką na raz, tak jak doszedł do celu kulawy wałach na wyścigach w Umballi. Wolę dojść do raju nieco później… tymczasem mam jeszcze wiele zajęć… wielkie wyprawy… i zawdzięczam je twojej prostoduszności. Tyś nigdy nie kłamał? — Na cóż się to przyda? — Słuchaj go, o Allachu! „Na cóż to się przyda”… na tym świecie, który stworzyłeś!?… I nigdy nie wyrządziłeś nikomu krzywdy? — Raz… i to piórnikiem… zanim jeszcze doszedłem do rozumu. — Tak? Mam o tobie tym lepsze wyobrażenie. Twoje nauki są dobre. Zawróciłeś pewnego znajomego mi człowieka z drogi niesnasek — tu roześmiał się na całe gardło. — Człek ten przybył tu w szczerym zamiarze dopuszczenia się dacoity (rozboju). Taki chciał rżnąć, grabić, zabijać i uprowadzać, czego dusza zapragnie. — Jakże wielka to głupota! — O! I do tego niestarta hańba! Tak sobie pomyślał ów człowiek, gdy zobaczył się z tobą… i z kilku innymi osobami, zarówno rodzaju męskiego jak i żeńskiego. Przeto poniechał tego zamiaru, a teraz postanowił obić sążnistego a miąższego babu. — Nie rozumiem. — Uchowaj, Allachu! Niektórzy ludzie mocni są rozumem, Czerwony Kapcylindrze, ale twoja moc jeszcze więcej znaczy. Zachowaj ją… sądzę, że to uczynisz. Jeżeliby chłopak niedobrze ci służył, natrzyj mu porządnie uszu. To rzekłszy, Pathan obcisnął na sobie szeroki pas bokhariocki i junacko zadarłszy głowę, zaczął się oddalać w wieczornym półmroku; lama na tyle zstąpił ze swych obłoków, że dostrzegł jeszcze jego rozrosłe plecy. — Temu człowiekowi brak ogłady, a przy tym daje się on uwodzić majakom pozorów. Ale mówił dobrze o moim cheli, który właśnie dostąpi nagrody. Trzeba zmówić pacierze… Zbudź się, o najszczęśliwszy z synów niewieścich! Zbudź się! Znalazło się, czegośmy szukali! Kim jął wydobywać się z onych bezdennych czeluści, a lama posłyszał jego rozkoszne ziewanie; strzyknął palcami, by odpędzić złe duchy. — Spałem ze sto lat. Gdzie…? O święty, czy od dawna tu jesteś? Wyszedłem, by cię poszukać! Ale… — uśmiechnął się ociężale — zasnąłem po drodze. Jestem już zdrów jak ryba. Czyś co jadł? Chodźmy do domu! Już od wielu dni nie opiekowałem się tobą. A czy sahiba żywiła cię porządnie? Kto nacierał ci nogi? Jak tam z twoimi dolegliwościami: żołądkiem, karkiem i szumem w uszach? — Przeszło… wszystko przeszło. Czy nie wiesz?… — Nie wiem o niczym, prócz tego, że nie widziałem cię przez małpie lata. Co mam wiedzieć? — Dziwne, że wiadomość ta nie dotarła do ciebie, gdy wszystkie myśli moje ku tobie były skierowane. — Nie potrafię dostrzec twej twarzy, ale głos twój rozbrzmiewa jak gong. Czy sahiba odmłodziła cię swymi smakołykami? Świdrował oczyma przykucniętą postać, co czarną jak smoła sylwetą rysowała się na tle żółtawej poświetli. W takiej postawie siedzi kamienny Bodhisat, który patrzy z pogardą na patentowane, automatyczne drzwi obrotowe w muzeum lahorskim… Lama zachowywał spokój. Otuliła ich i spowiła łagodna, mgława cisza indyjskiego wieczoru, przerywana jedynie chrzęstem różańca oraz cichnącym tupu-tupu stóp oddalającego się Mahbuba. — Posłuchaj mnie! Przynoszę nowinę… — Ale chodźmy… Wyciągnęła się długa, żółta ręka, nakazując milczenie. Kim posłusznie zwinął nogi pod rąbek swej szaty. — Posłuchaj mnie! Przynoszę nowinę! Poszukiwanie skończone. Teraz nadchodzi zapłata… A mianowicie. Gdyśmy byli wśród gór, żyłem z twej siły, aż młoda gałązka zgięła się i omal nie złamała. Gdyśmy wyszli z gór, niepokoiłem się o ciebie i o inne sprawy zawarte w mym sercu. Łódź mej duszy

Czytaj dalej: 2 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 52 | 54 | 55 | 56 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 66 | 68 | 69 | 71 | 72 | 73 | 75 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 126 | 127 | 128 | 129 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 168 | 170 | 172 | 173 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Hans Christian Andersen, Wiktoras Gomulickis, Anatole France, Daniel Defoe, Jean-Marc Bernard, Gustave Kahn, Johann Wolfgang von Goethe, Józef Czechowicz, Theodor Däubler, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Jan Kasprowicz, Pedro Calderón de la Barca, Michał Bałucki, Joseph Conrad, brak, Julius Hart, Wiktor Gomulicki, Marceline Desbordes-Valmore, Charles Baudelaire, René Descartes, Rudyard Kipling, Jacob i Wilhelm Grimm, Marija Konopnicka, Fryderyk Hölderlin, Anton Czechow, Deotyma, Charles Guérin, Hugo von Hofmannsthal, Stanisław Brzozowski, Konstanty Gaszyński, Adam Asnyk, Max Elskamp, Miguel de Cervantes Saavedra, Francis Jammes, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Bolesław Prus, Aloysius Bertrand, Alojzy Feliński, Stefan Grabiński, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Rudolf G. Binding, Maria De La Fayette, Björnstjerne Björnson, Charles Baudlaire, Louis Gallet, Seweryn Goszczyński, Fagus, Casimir Delavigne, Franciszek Karpiński, James Oliver Curwood, E. T. A. Hoffmann, Anatole le Braz, Denis Diderot, Tadeusz Boy-Żeleński, Wincenty Korab-Brzozowski, Aleksander Dumas, Aleksander Fredro, Klemensas Junoša, Maria Konopnicka, Antonina Domańska, Guillaume Apollinaire, Frances Hodgson Burnett, Léon Deubel, nieznany, Eurypides, Alfred Jarry, Théodore de Banville, , Henry Bataille, Honore de Balzac, Homer, George Gordon Byron, Antoni Czechow, Michaił Bułhakow, Alter Kacyzne, Władysław Anczyc, Dōgen Kigen, Anatol France, Stanisław Korab-Brzozowski, Zygmunt Gloger, Andrzej Frycz Modrzewski, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Louis le Cardonnel, Charles Cros, Aleksander Brückner, Fryderyk Hebbel, Maria Dąbrowska, Stefan George, Max Dauthendey, Karl Gjellerup, Tristan Derème, Joachim Gasquet,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Lśniąco w luny się kołyszę
Tam na błoniu błyszczy kwiecieq
światło popołudniu
dom świętego kazimierza
Zmora
Profesor Wilczur
Wiersz ten ci święcę
Anioł Pański
Komedia ludzka Gobseck
Marysieńka Sobieska

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.net




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.