Tytuł: Kim Autor: Rudyard Kipling które po drugiej stronie granicy zapłaciłby czymś więcej niż uderzeniem. Wnet jednak cała zabawność słów powyższych poruszyła jego zgoła świecką duszę. — Pomalutku… pomalutku… jedną nóżką na raz, tak jak doszedł do celu kulawy wałach na wyścigach w Umballi. Wolę dojść do raju nieco później… tymczasem mam jeszcze wiele zajęć… wielkie wyprawy… i zawdzięczam je twojej prostoduszności. Tyś nigdy nie kłamał? — Na cóż się to przyda? — Słuchaj go, o Allachu! „Na cóż to się przyda”… na tym świecie, który stworzyłeś!?… I nigdy nie wyrządziłeś nikomu krzywdy? — Raz… i to piórnikiem… zanim jeszcze doszedłem do rozumu. — Tak? Mam o tobie tym lepsze wyobrażenie. Twoje nauki są dobre. Zawróciłeś pewnego znajomego mi człowieka z drogi niesnasek — tu roześmiał się na całe gardło. — Człek ten przybył tu w szczerym zamiarze dopuszczenia się dacoity (rozboju). Taki chciał rżnąć, grabić, zabijać i uprowadzać, czego dusza zapragnie. — Jakże wielka to głupota! — O! I do tego niestarta hańba! Tak sobie pomyślał ów człowiek, gdy zobaczył się z tobą… i z kilku innymi osobami, zarówno rodzaju męskiego jak i żeńskiego. Przeto poniechał tego zamiaru, a teraz postanowił obić sążnistego a miąższego babu. — Nie rozumiem. — Uchowaj, Allachu! Niektórzy ludzie mocni są rozumem, Czerwony Kapcylindrze, ale twoja moc jeszcze więcej znaczy. Zachowaj ją… sądzę, że to uczynisz. Jeżeliby chłopak niedobrze ci służył, natrzyj mu porządnie uszu. To rzekłszy, Pathan obcisnął na sobie szeroki pas bokhariocki i junacko zadarłszy głowę, zaczął się oddalać w wieczornym półmroku; lama na tyle zstąpił ze swych obłoków, że dostrzegł jeszcze jego rozrosłe plecy. — Temu człowiekowi brak ogłady, a przy tym daje się on uwodzić majakom pozorów. Ale mówił dobrze o moim cheli, który właśnie dostąpi nagrody. Trzeba zmówić pacierze… Zbudź się, o najszczęśliwszy z synów niewieścich! Zbudź się! Znalazło się, czegośmy szukali! Kim jął wydobywać się z onych bezdennych czeluści, a lama posłyszał jego rozkoszne ziewanie; strzyknął palcami, by odpędzić złe duchy. — Spałem ze sto lat. Gdzie…? O święty, czy od dawna tu jesteś? Wyszedłem, by cię poszukać! Ale… — uśmiechnął się ociężale — zasnąłem po drodze. Jestem już zdrów jak ryba. Czyś co jadł? Chodźmy do domu! Już od wielu dni nie opiekowałem się tobą. A czy sahiba żywiła cię porządnie? Kto nacierał ci nogi? Jak tam z twoimi dolegliwościami: żołądkiem, karkiem i szumem w uszach? — Przeszło… wszystko przeszło. Czy nie wiesz?… — Nie wiem o niczym, prócz tego, że nie widziałem cię przez małpie lata. Co mam wiedzieć? — Dziwne, że wiadomość ta nie dotarła do ciebie, gdy wszystkie myśli moje ku tobie były skierowane. — Nie potrafię dostrzec twej twarzy, ale głos twój rozbrzmiewa jak gong. Czy sahiba odmłodziła cię swymi smakołykami? Świdrował oczyma przykucniętą postać, co czarną jak smoła sylwetą rysowała się na tle żółtawej poświetli. W takiej postawie siedzi kamienny Bodhisat, który patrzy z pogardą na patentowane, automatyczne drzwi obrotowe w muzeum lahorskim… Lama zachowywał spokój. Otuliła ich i spowiła łagodna, mgława cisza indyjskiego wieczoru, przerywana jedynie chrzęstem różańca oraz cichnącym tupu-tupu stóp oddalającego się Mahbuba. — Posłuchaj mnie! Przynoszę nowinę… — Ale chodźmy… Wyciągnęła się długa, żółta ręka, nakazując milczenie. Kim posłusznie zwinął nogi pod rąbek swej szaty. — Posłuchaj mnie! Przynoszę nowinę! Poszukiwanie skończone. Teraz nadchodzi zapłata… A mianowicie. Gdyśmy byli wśród gór, żyłem z twej siły, aż młoda gałązka zgięła się i omal nie złamała. Gdyśmy wyszli z gór, niepokoiłem się o ciebie i o inne sprawy zawarte w mym sercu. Łódź mej duszy Czytaj dalej: 2 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 52 | 54 | 55 | 56 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 66 | 68 | 69 | 71 | 72 | 73 | 75 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 126 | 127 | 128 | 129 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 168 | 170 | 172 | 173 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: nieznany, George Gordon Byron, E. T. A. Hoffmann, Frances Hodgson Burnett, Gustave Kahn, Michaił Bułhakow, Józef Czechowicz, Denis Diderot, Fryderyk Hebbel, Tadeusz Boy-Żeleński, Stanisław Korab-Brzozowski, Wiktor Gomulicki, Konstanty Gaszyński, Charles Baudelaire, Fryderyk Hölderlin, Charles Guérin, Théodore de Banville, , Rudyard Kipling, Seweryn Goszczyński, Honore de Balzac, Louis le Cardonnel, Anatole le Braz, Adam Asnyk, Karl Gjellerup, Maria De La Fayette, Aleksander Fredro, Hugo von Hofmannsthal, Zygmunt Gloger, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Franciszek Karpiński, Léon Deubel, Björnstjerne Björnson, Louis Gallet, Stanisław Brzozowski, Aloysius Bertrand, Stefan George, Dōgen Kigen, Maria Dąbrowska, Anatole France, Casimir Delavigne, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, brak, Jean-Marc Bernard, Max Dauthendey, Klemensas Junoša, Marija Konopnicka, Andrzej Frycz Modrzewski, Maria Konopnicka, Alojzy Feliński, Aleksander Brückner, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Joseph Conrad, Jacob i Wilhelm Grimm, René Descartes, Wiktoras Gomulickis, Anatol France, Guillaume Apollinaire, Alter Kacyzne, Daniel Defoe, Charles Baudlaire, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Theodor Däubler, Marceline Desbordes-Valmore, Wincenty Korab-Brzozowski, Max Elskamp, Antonina Domańska, Hans Christian Andersen, Johann Wolfgang von Goethe, Charles Cros, Francis Jammes, James Oliver Curwood, Tristan Derème, Julius Hart, Deotyma, Eurypides, Joachim Gasquet, Anton Czechow, Henry Bataille, Antoni Czechow, Rudolf G. Binding, Stefan Grabiński, Homer, Aleksander Dumas, Bolesław Prus, Miguel de Cervantes Saavedra, Fagus, Jan Kasprowicz, Pedro Calderón de la Barca, Alfred Jarry, Władysław Anczyc, Michał Bałucki, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Paziowie króla Zygmunta opowiadanie obyczajowe na tle dawnych wieków Brzydkie kaczątko Kołysanka Dziewice konsystorskie Dzieje Tristana i Izoldy Śmierć kurki Prządka Aptekarzowa Oddźwięki Łaskawi jako książęta kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage itever.biz |