Tytuł: Kim Autor: Rudyard Kipling nim stał czarny stół z drzewa tekkowego, wysoki nieledwie na dwadzieścia cali, a zastawiony miedzianymi filiżankami. W kącie widniał maluchny ołtarzyk, również z niezdarnie dłutowanej tekki, na którym wznosił się miedziany, lecz złocony posąg siedzącego Buddy, przed tym zaś stała lampa, kadzielnica i kilka miedzianych doniczek z kwiatami. — Strażnik wizerunków w Domu Cudów pozyskał zasługę w roku ubiegłym, ofiarując mi to wszystko — wyjaśnił lama, idąc za spojrzeniem Kima. — Gdy się jest daleko od kraju rodzinnego, takie przedmioty budzą wspomnienia; a winniśmy czcić Pana, że wskazał drogę. Patrz no! — i wskazał na dziwacznie usypany kopiec farbowanego ryżu, uwieńczony fantastycznym wywijasem metalowym. — Gdy byłem przeorem w swoich stronach… zanim nie doszedłem do lepszego zrozumienia rzeczy… składałem co dzień taką ofiarę. Jest to ofiarowanie wszechświata Panu. Tak to my w Bhotiyalu ofiarujemy codziennie cały świat Najwyższemu Prawu. A czynię to nawet obecnie, choć wiem, że Najdoskonalszy jest niedosiężny, zarówno niedolą, jak i pochlebstwem. Zażył tabaki z tykwy. — Pięknie to zrobiłeś, o święty — mruczał Kim, bardzo szczęśliwy, choć nieco znużony, opadając z lubością na poduszki. — A oprócz tego — terkotał staruszek — rysuję sobie wyobrażenie Koła żywota. Obraz bywa gotów w ciągu trzech dni. Byłem nim właśnie zajęty… a może tylko na chwilę zamknąłem oczy… gdy mi przyniesiono wieść o twym przybyciu. Dobrze, że cię tu mam; pokażę ci moje malowidła… nie dla przechwałki, ale żebyś się z nich uczył. Sahibowie nie posiedli jeszcze całej mądrości świata. Wydobył spod stołu arkusz dziwnie woniejącego żółtego papieru chińskiego, pędzelki i tafelkę tuszu indyjskiego. W przedziwnie czystych, surowych zarysach nakreślił wielkie koło o sześciu szprychach, którego piasta mieściła złączoną postać wieprza, węża i gołębia (ciemnota, gniew i pożądliwość), a w przegrodach były uwydatnione wszystkie kręgi piekła i nieba oraz wszelkie koleje życia ludzkiego. Powiadają, że sam Bodhisat pierwszy wyrysował je ziarnkami ryżu na piasku, by przedstawić swym uczniom podstawę wszechrzeczy. W ciągu wielu wieków skrystalizowało się w przecudaczny symbol, zatłoczony setkami figurek, których każda kreska ma odrębne znaczenie. Niewielu ludzi potrafi wytłumaczyć alegorię malowidła; w całym świecie nie ma i dwudziestu takich, którzy umieją rysować to wszystko pewną ręką, nie mając wzoru przed oczyma; a takich, którzy by potrafili i wyrysować, i wyjaśnić, jest zaledwie trzech. — Uczyłem się nieco rysunków — rzekł Kim. — Lecz to jest cud nad cudy. — Rysowałem takie rzeczy całymi latami — rzekł lama. — Był czas, że potrafiłem to narysować pomiędzy jednym a drugim zapaleniem lampy. Nauczę cię tej sztuki… po należytym przygotowaniu… i ukażę ci znaczenie koła. — A więc wyruszamy w drogę? — W drogę i na poszukiwania. Czekałem tylko na ciebie. W stu widzeniach sennych… zwłaszcza w jednym, w noc następną po owym dniu, kiedy za tobą zamknęły się po raz pierwszy podwoje wiedzy… miałem objawienie, że bez ciebie nigdy nie znajdę rzeki. Raz po raz, jak ci wiadomo, odrzucałem od siebie tę myśl, bojąc się złudzenia. Dlatego to nie chciałem wziąć cię z sobą owego dnia, gdyśmy razem jedli placki w Lucknow. Nie chciałem cię brać, póki nie nadejdzie pora odpowiednia i pomyślna. Chodziłem od gór do morza, od morza do gór, lecz nadaremnie. Wtedy wspomniałem sobie Dżatakę. Opowiedział Kimowi przypowieść o słoniu w kajdanach, tak jak ją często opowiadał kapłanom dżeińskim. — Nie potrzeba dalszych dowodzeń — zakończył ufnie. — Byłeś mi zesłany do pomocy. Gdy mi odjęto tę pomoc, poszukiwania moje spełzły na niczym. Przeto wyruszymy znów razem, a na pewno wyprawa nie będzie bezowocna. — Dokądże się udamy? — Na cóż o tym Czytaj dalej: 2 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 52 | 54 | 55 | 56 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 66 | 68 | 69 | 71 | 72 | 73 | 75 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 126 | 127 | 128 | 129 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 168 | 170 | 172 | 173 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: Honore de Balzac, James Oliver Curwood, Rudolf G. Binding, Dōgen Kigen, Charles Cros, Klemensas Junoša, Jacob i Wilhelm Grimm, Aleksander Fredro, Hans Christian Andersen, Andrzej Frycz Modrzewski, Bolesław Prus, Seweryn Goszczyński, Michał Bałucki, Aleksander Brückner, Fagus, Pedro Calderón de la Barca, Franciszek Karpiński, Charles Baudelaire, Daniel Defoe, Eurypides, Konstanty Gaszyński, Karl Gjellerup, George Gordon Byron, Władysław Anczyc, Gustave Kahn, Marceline Desbordes-Valmore, Théodore de Banville, Wiktor Gomulicki, Alfred Jarry, , Denis Diderot, Max Elskamp, Wincenty Korab-Brzozowski, Józef Czechowicz, Alter Kacyzne, Wiktoras Gomulickis, brak, Fryderyk Hölderlin, Antoni Czechow, Guillaume Apollinaire, Stanisław Brzozowski, Aleksander Dumas, Fryderyk Hebbel, Homer, Marija Konopnicka, Anton Czechow, Hugo von Hofmannsthal, Aloysius Bertrand, Maria Konopnicka, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Adam Asnyk, Stefan Grabiński, Rudyard Kipling, Tadeusz Boy-Żeleński, Zygmunt Gloger, Anatole France, Anatol France, Frances Hodgson Burnett, Henry Bataille, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Casimir Delavigne, Johann Wolfgang von Goethe, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Louis le Cardonnel, Joseph Conrad, Jean-Marc Bernard, Max Dauthendey, Theodor Däubler, Miguel de Cervantes Saavedra, E. T. A. Hoffmann, Louis Gallet, Stefan George, Charles Guérin, Björnstjerne Björnson, Deotyma, Maria Dąbrowska, Joachim Gasquet, Jan Kasprowicz, Tristan Derème, René Descartes, Antonina Domańska, Julius Hart, Léon Deubel, nieznany, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Maria De La Fayette, Michaił Bułhakow, Stanisław Korab-Brzozowski, Alojzy Feliński, Charles Baudlaire, Anatole le Braz, Francis Jammes, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Amor i czaszka Jak skończyć z piekłem kobiet? pamięci zniknionego Bracia, patrzcie jeno… Dzieło sztuki Gaśnięcie Reguły dla gospodarzów domu Paziowie króla Zygmunta opowiadanie obyczajowe na tle dawnych wieków Pamiątka Lilia kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage bdb-biuro.waw.pl |