Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kim
Autor: Rudyard Kipling

dwójnasób dobra wróżba — szczebiotała stara jejmość. — Co najmniej drugi syn! — O Przyjacielu całego świata! — To lama się obudził i dobrodusznie niby dziecko, czując się nieswojo w obcym łóżku, zawołał na Kima. — Idę już, idę, o święty! — rzekł chłopak i prysnął w stronę ogniska, gdzie zastał lamę, otoczonego już półmiskami z jadłem; górale okazywali mu wprost uwielbienie, natomiast południowcy spoglądali nań kwaśno. — Wynocha! Usuńcie się! — krzyczał Kim. — Czyż mamy jeść na widoku wszystkich jak psy? W milczeniu spożyli wieczerzę, nieco odwróciwszy się od siebie, a Kim uwieńczył ją papierosem krajowego i wyrobu. — Czyż nie mówiłem po sto razy, że południe to dobry kraj? Oto tu przebywa cnotliwa i szlachetnie urodzona wdowa radży górskiego, udając się, jak mówi, w pielgrzymkę do Buddh Gaya. Ona to przysyła nam te potrawy, a kiedy sobie dobrze wypoczniesz, chciałaby z tobą porozmawiać. — Czy i to jest twoim dziełem? — zapytał lama, grzebiąc głęboko w tabakierze. — A któż jak nie ja, czuwał nad tobą od początku cudownej podróży? — Kim aż przewrócił oczyma, wypuszczając nosem cuchnący dym i rozwalając się na zapylonej ziemi. — Czyż omieszkałem starać się o twe wygody, święty? — Błogosławię cię za to — lama pochylił z namaszczeniem głowę. — Znałem wielu ludzi w ciągu mego żywota, a uczniów też niemało. Ale do żadnego z ludzi (o ile ciebie zrodziła kobieta) serce me nie przywiązało się tak, jak do ciebie… jesteś pomysłowy, rozgarnięty i gracki, choć jest w tobie i coś z diablika. — Ja też nigdy nie widziałem takiego kapłana jak ty! — Kim przyglądał się uważnie każdej kolejno zmarszczce na tej żółtej, dobrotliwej twarzy. — Jeszcze nie ma trzech dni, jak razem wędrujemy, a zdaje się, jakby to już sto lat zbiegło. — Może w życiu poprzednim dane mi było wyświadczyć ci jakąś przysługę. Może — (uśmiechnął się) — uwolniłem cię z samołówki albo też schwytawszy cię na haczyk, wówczas kiedym jeszcze nie był oświecony, wrzuciłem cię z powrotem do rzeki. — Być może — rzekł Kim spokojnie. O tego rodzaju teoriach słychiwał niejednokrotnie z ust ludzi, których Anglicy nie uważaliby za urojeńców. — A teraz, co się tyczy tej kobiety w kibitce bawolej, *ja* sądzę, że ona pragnie drugiego syna dla swej córki. — To nie ma związku z Drogą! — westchnął lama. — Ale, bądź co bądź, ona pochodzi z gór… Ach, góry!… i śnieg na górach!… Powstał i majestatycznie podszedł ku kibitce. Kim oddałby wiele za to, by mógł również pójść i posłuchać, ale lama nie poprosił go z sobą, a nieliczne słowa, jakie chłopak zdołał uchwycić, były wypowiedziane w niezrozumiałym języku — albowiem rozmawiali jakąś gminną gwarą góralską. Kobieta, jak się zdaje, zadawała pytania, nad którymi lama zastanawiał się długo, zanim odpowiedział. Od czasu do czasu doleciało jakieś pęk-brzdęk rytmicznych wersetów chińskich. Osobliwy to był widok, który Kim obserwował przez przymrużone powieki. Lama, nadzwyczaj sztywny i wyprostowany — tak iż głębokie fałdy jego żółtej odzieży rysowały się czarnymi kresami w blasku ognisk parao, zupełnie jak sękaty pień drzewa przekreślają cienie padające od słońca w zenicie — przemawiał do brokatowego i lakierowanego ruth, które w tymże niepewnym oświetleniu połyskiwało niby różnobarwny klejnot. Desenie na złotem wyszywanych kotarach to biegły w górę, to w dół, zlewając się z sobą i przekształcając, w miarę jak ich zagięcia łopotały lub drżały na wietrze; gdy zaś rozmowa stawała się poważniejsza, ubrylancony palec rozsiewał drobne iskierki pomiędzy haftami. Za wozem wznosił się zwał niewyraźnej pomroki, nakrapiany maluchnymi ognikami i ożywiony na wpół uchwytnymi postaciami, twarzami, cieniami. Odgłosy przedwieczerza stłumiły się w jednolity, kołyszący szmer, którego

Czytaj dalej: 2 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 52 | 54 | 55 | 56 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 66 | 68 | 69 | 71 | 72 | 73 | 75 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 126 | 127 | 128 | 129 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 168 | 170 | 172 | 173 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Konstanty Gaszyński, Théodore de Banville, Max Dauthendey, Anatole France, Józef Czechowicz, nieznany, Léon Deubel, Marceline Desbordes-Valmore, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Jan Kasprowicz, Pedro Calderón de la Barca, Anatol France, Louis Gallet, Dōgen Kigen, Aleksander Fredro, Bolesław Prus, Charles Cros, Zygmunt Gloger, Charles Guérin, Louis le Cardonnel, Tadeusz Boy-Żeleński, Wiktoras Gomulickis, Joachim Gasquet, Alter Kacyzne, Björnstjerne Björnson, Deotyma, Seweryn Goszczyński, , Marija Konopnicka, Wiktor Gomulicki, Aloysius Bertrand, Theodor Däubler, Charles Baudelaire, Maria Dąbrowska, Stefan George, George Gordon Byron, Maria De La Fayette, Antonina Domańska, Antoni Czechow, Fagus, Max Elskamp, Joseph Conrad, Anton Czechow, Michaił Bułhakow, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Klemensas Junoša, Denis Diderot, Jean-Marc Bernard, James Oliver Curwood, Tristan Derème, Andrzej Frycz Modrzewski, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Rudyard Kipling, Fryderyk Hebbel, Władysław Anczyc, Jacob i Wilhelm Grimm, Frances Hodgson Burnett, Maria Konopnicka, Wincenty Korab-Brzozowski, Franciszek Karpiński, René Descartes, Michał Bałucki, Aleksander Brückner, Henry Bataille, Charles Baudlaire, Anatole le Braz, Rudolf G. Binding, Adam Asnyk, Stanisław Korab-Brzozowski, Johann Wolfgang von Goethe, Hugo von Hofmannsthal, Guillaume Apollinaire, Miguel de Cervantes Saavedra, Honore de Balzac, Francis Jammes, Hans Christian Andersen, Gustave Kahn, Eurypides, Daniel Defoe, Alojzy Feliński, Karl Gjellerup, Stanisław Brzozowski, brak, E. T. A. Hoffmann, Casimir Delavigne, Fryderyk Hölderlin, Julius Hart, Homer, Stefan Grabiński, Aleksander Dumas, Alfred Jarry,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Daremne żale
Zaproszenie do podróży
Damy
Z Narodzenia Pana
Dzikie ziele
Albatros
Fatalne jaja
Kiwony
Listek z nieba
żal

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.biz




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.