Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Kim
Autor: Rudyard Kipling

równi z Delhi rości sobie jedyne prawo do czystej wymowy języka Urdu. — Urocze miasto… cudne miasto! Dorożkarz, jako rodowity mieszkaniec Lucknow, bardzo był ujęty tą chwalbą i opowiadał Kimowi wiele zdumiewających rzeczy o tym, co przewodnik angielski nazwałby buntem sipajów. — A teraz pojedziemy do szkoły! — rzekł na koniec Kira. Wielka stara szkoła św. Ksawerego in partibus infidelium, tworząca zwartą masę niskich białych budynków, wznosi się na rozległej równinie nad rzeką Gumti, w pewnej odległości od miasta. — Jacy to ludzie są w tej szkole? — ozwał się Kim. — Młodzi sahibowie… same diabły; lecz prawdę powiedziawszy, to choć ich wielu woziłem tam i sam z dworca, nigdy nie widziałem, żeby który miał w sobie tyle wcielonego diabła, co ty… co ten młody sahib, którego teraz wiozę. Ma się rozumieć, że ponieważ nigdy go nie uczono, by takie towarzystwo miało być w jakimkolwiek względzie nieodpowiednie dla niego, Kim zmitrężył sporo czasu na pewnej ulicy za sprawą kilku swawolnych dam w oknach pierwszego piętra, i rzecz równie zrozumiała, że wywiązał się doskonale z wymiany obopólnych komplementów. Miał właśnie odwdzięczyć się woźnicy za świeżą obelgę, gdy naraz w zapadającym zmroku wzrok jego padł na jakowąś postać siedzącą pod jednym z pobielanych filarów bramy na długim zwale rumowiska muru. — Stój! — krzyknął. — Zatrzymaj się tutaj. Nie pojadę jeszcze do szkoły. — Ale co trzeba mi zapłacić za to dryndanie się tam i nazad? — ozwał się zuchwale woźnica. — Czy ten chłopak zwariował? Przedtem tancerka, teraz znowu kapłan! Kim w lot był już na drodze i klepał starca po zakurzonych stopach, wystających spod zbrukanej, żółtej sukni. — Czekałem tu już półtora dnia — zaczął lama spokojnym głosem. — Nic strasznego! Miałem przy sobie ucznia. Dał mi go mój przyjaciel w świątyni Tirthankerów za przewodnika w tej podróży. Wyjechałem koleją z Benares zaraz po doręczeniu mi twego listu… Tak, jestem najedzony. Nie potrzeba mi niczego. — Ale czemu nie pozostałeś u tej Kuluinki, o święty? Jakimże sposobem dostałeś się do Benares? Ciężko mi było na sercu, odkądeśmy się rozstali. — Kobieta nużyła mnie ciągłym zalewem gadulstwa i żądaniem czarów na rodzenie dzieci. Oddaliłem się od tego towarzystwa, pozwalając jej, by zdobywała sobie zasługi hojnością. Bądź co bądź, jest to kobieta szczodrobliwa, więc obiecałem, że powrócę do jej domu, gdy zmusi mnie potrzeba. Potem, że jestem samotny jak palec w tym wielkim i strasznym świecie, przypomniałem sobie o *te-rain* jadącym do Benares, gdzie mam znajomego, co podobnie jak ja zajmuje się poszukiwaniem. — Ach, twoja rzeka! — wtrącił Kim. — Zapomniałem o rzece. — Tak prędko, mój chelo? Ja nigdy o niej nie zapomniałem; lecz skorom ciebie opuścił, wydało mi się, że lepiej będzie, gdy pójdę do świątyni i zasięgnę rady, bo widzisz, Indie są bardzo rozległe, a kto wie, czy kilku z tych mędrców, co byli przed nami, nie pozostawiło jakiej wzmianki o miejscu, gdzie płynie nasza rzeka. Nad tą sprawą toczy się właśnie narada w świątyni Tirthankerów: jedni twierdzą tak, drudzy inaczej. To ludzie bardzo uprzejmi. — Niechże sobie będą; ale co ty teraz porabiasz? — Zdobywam sobie zasługę przez to, że tobie, mój chelo, pomagam w nabywaniu wiedzy. Kapłan tego zgromadzenia, które służy Czerwonemu Bykowi, pisał mi, że stanie się wszystko, czego sobie życzyłem dla ciebie. Posłałem kwotę pieniężną, wystarczającą na rok, a potem, jak widzisz, przybyłem, by czuwać nad twym wstąpieniem w podwoje wiedzy. Czekałem półtora dnia… nie jakoby mnie wiodło jakieś uczucie względem ciebie… to nie ma związku z mą Drogą… lecz ponieważ stosownie do tego, co mówiono mi w świątyni Tirthankerów, wypadało mi po zapłaceniu pieniędzy za naukę dopilnować końca sprawy. Moje wątpliwości

Czytaj dalej: 2 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 52 | 54 | 55 | 56 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 66 | 68 | 69 | 71 | 72 | 73 | 75 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 126 | 127 | 128 | 129 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 168 | 170 | 172 | 173 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Adam Asnyk, Tristan Derème, Louis Gallet, Dōgen Kigen, Franciszek Karpiński, Anton Czechow, Zygmunt Gloger, Bolesław Prus, Wincenty Korab-Brzozowski, Klemensas Junoša, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Maria De La Fayette, Homer, Jan Kasprowicz, Charles Guérin, Deotyma, Julius Hart, Hans Christian Andersen, Władysław Anczyc, Max Dauthendey, Joachim Gasquet, Marija Konopnicka, Hugo von Hofmannsthal, Seweryn Goszczyński, Wiktoras Gomulickis, René Descartes, Alter Kacyzne, Charles Baudlaire, Henry Bataille, Wiktor Gomulicki, Karl Gjellerup, Stefan George, Charles Cros, Gustave Kahn, Jacob i Wilhelm Grimm, Maria Dąbrowska, Michał Bałucki, Stefan Grabiński, Casimir Delavigne, Léon Deubel, James Oliver Curwood, Aleksander Dumas, Konstanty Gaszyński, Aloysius Bertrand, Anatole France, Michaił Bułhakow, nieznany, Anatol France, Denis Diderot, Johann Wolfgang von Goethe, Daniel Defoe, Anatole le Braz, Stanisław Brzozowski, Józef Czechowicz, Tadeusz Boy-Żeleński, Antoni Czechow, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Charles Baudelaire, Rudolf G. Binding, Eurypides, Fagus, Rudyard Kipling, brak, George Gordon Byron, Antonina Domańska, Jean-Marc Bernard, Joseph Conrad, Björnstjerne Björnson, Miguel de Cervantes Saavedra, Andrzej Frycz Modrzewski, Maria Konopnicka, Théodore de Banville, Aleksander Fredro, Louis le Cardonnel, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Guillaume Apollinaire, Max Elskamp, Fryderyk Hölderlin, Fryderyk Hebbel, Marceline Desbordes-Valmore, Stanisław Korab-Brzozowski, Francis Jammes, Alojzy Feliński, Theodor Däubler, E. T. A. Hoffmann, Aleksander Brückner, Alfred Jarry, Pedro Calderón de la Barca, Honore de Balzac, Frances Hodgson Burnett, , Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Dzieło sztuki
elegia żalu
Lietuvaitės
ampułki
Reineke-Lis
O przyjdź
światło popołudniu
Joja karan pats karalius
Monna Kerywel
Wieczory

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.net




www.mmlek.eu
© 2015 Zbiór książek.