Tytuł: Kim Autor: Rudyard Kipling Radżputów… — Właśnie, że z dobrej krwi… Oni podobno dla zysku sprzedają nawet piękniejsze ze swych kobiet. Sprzedają je na południe… zemindarom (obszarnikom) i tym podobnym ludziom z Oudh. Nie ma w świecie rzeczy, której by tak starali się zaprzeczyć drobni radżowie górscy, jak tej właśnie obmowie; atoli tak się składa, że jedynie te zarzuty znajdują posłuch u ludzi, gdy na rynku poczną rozprawiać o tajemniczym handlu niewolnikami w Indiach. Stara jejmość dobitnym i pogardliwym sykiem oznajmiła Kimowi aż nadto wyraźnie, jakiego pokroju i w jakiej mierze był kłamcą. Gdyby był pisnął jej coś podobnego, gdy była panną, byłby tego samego wieczora zmiażdżony przez słonia. To święta prawda! — Ojej! Rety! Jestem tylko pomiotłem żebraczym, jak się wyraziła Źrenica piękności! — zajęczał Kim z przesadnym strachem. — Źrenica piękności! Widzicie go! Kimże ja jestem, że obsypujesz mnie żebrackimi pochlebstwami? — Mimo to śmiała się z dawno niesłyszanego słowa. — Czterdzieści lat temu można było to powiedzieć i nie bez słuszności… ba, nawet przed trzydziestu laty. Ale oto skutki tego włóczenia się tam i z powrotem po całych Indiach. Wdowa po królu musi się ocierać o wszelkie szumowiny tego kraju i narażać się na drwiny żebraków! — Wielka królowo — rzekł Kim pośpiesznie, gdyż słyszał, jak trzęsła się z oburzenia — ja sam jestem choćby i tym, czym mnie nazywa Wasza Królewska Mość, niemniej jednak mój mistrz jest człowiekiem świętym. On jeszcze nie słyszał rozkazu Wielkiej Królowej, ażeby… — Rozkazu? Ja miałabym rozkazywać człowiekowi świętemu… nauczycielowi prawa… ażeby przyszedł i rozmawiał z kobietą?… Nigdy! — Wybacz mej głupocie. Myślałem, że był to rozkaz… — Nie… to była prośba… Czyż to nie wyjaśnia wszystkiego? Srebrny pieniądz zadzwonił o krawędź wozu. Kim podniósł go i złożył głęboki salaam (pokłon wschodni). Stara jejmość poznała, że należało go sobie zjednać, jako tego, co był wzrokiem i słuchem lamy. — Jestem tylko sługą świętego. Gdy on już się posili, może przyjdzie. — O ty łajdaku i bezczelny francie! — Palec ozdobiony klejnotami pogroził karcąco w jego stronę; ale chłopak dosłyszał chichot starej damy. — No, o cóż chodzi? — ozwał się, przechodząc w ton najbardziej uprzejmy i poufały, któremu, jak wiedział, mało kto mógł się oprzeć. — Czy… czy w rodzinie nie potrzeba syna… Mów śmiało, bo my kapłani… — Ostatnie zdanie było dosłownie ściągnięte z ust fakirów koło bramy taksalskiej. — My kapłani! Jeszcześ nie dorósł do tego, żeby… — przerwała dowcip nowym wybuchem śmiechu. — Wierz mi, o kapłanie, że my, kobiety, niekiedy myślimy o czym innym niż o synach. Zresztą, moja córka już wydała na świat męskiego potomka. — Dwie strzały w sajdaku lepsze od jednej, a trzy jeszcze lepsze! — Kim przytoczył to przysłowie, kaszląc znacząco i patrząc dyskretnie w ziemię. — Juści, prawda!… prawda! Ale może i do tego dojdzie. Pewno, że ci bramini z nizin są zgoła psa warci. Posyłałam im dary i pieniądze i znów dary, a oni prorokowali… — Ach! *Prorokowali*!… — wycedził Kim z nieopisaną wzgardą; nie uczyniłby tego lepiej zawodowy wróżbita. — I modły moje nie były wysłuchane, póki sobie nie przypomniałam o swoich bóstwach. Wybrałam dobrą godzinę i… może twój święty słyszał o przełożonym klasztoru w Lung-Cho? Do niego to zwróciłam się w tej sprawie i oto w oznaczonym czasie wszystko stało się, jakem sobie życzyła. Bramin w domu ojca mego zięcia mówił odtąd, że stało się to dzięki jego modlitwom… ale to mała pomyłka, którą mu wyjaśnię, skoro dojdziemy do kresu podróży… A potem udam się do Buddh Gaya, by odbyć shraddha za ojca mych dzieci. — I my tam idziemy. — W Czytaj dalej: 2 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 52 | 54 | 55 | 56 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 66 | 68 | 69 | 71 | 72 | 73 | 75 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 88 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 126 | 127 | 128 | 129 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 168 | 170 | 172 | 173 | Podstawy księgowości w organizacjach pozarządowych dotacje i darowizny w organizacjach pozarządowych sprawozdawczość finansowa ngo podatki w ngo koszty działalności ngo rozliczanie projektów unijnych vat w ngo prowadzenie ksiąg w ngo obowiązki księgowe w organizacjach charytatywnych ngo do kontroli kpir w ngo fundusze w ngo dokumentacja w ngo wynagrodzenia w ngo audyt w ngo Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek. Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt. Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych. Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki! W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów: , Guillaume Apollinaire, nieznany, Franciszek Karpiński, Władysław Anczyc, Antoni Czechow, Joseph Conrad, Charles Baudlaire, Honore de Balzac, Marija Konopnicka, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Homer, Marceline Desbordes-Valmore, Anatole le Braz, Anatol France, Fryderyk Hölderlin, Denis Diderot, Gustave Kahn, Deotyma, Miguel de Cervantes Saavedra, Klemensas Junoša, Théodore de Banville, Tadeusz Boy-Żeleński, Aleksander Dumas, Alter Kacyzne, Józef Czechowicz, Michaił Bułhakow, Charles Guérin, Wiktoras Gomulickis, Charles Cros, Stanisław Korab-Brzozowski, Alfred Jarry, Bolesław Prus, Max Elskamp, Charles Baudelaire, Karl Gjellerup, Fagus, Anton Czechow, René Descartes, Frances Hodgson Burnett, Casimir Delavigne, Maria De La Fayette, Anatole France, George Gordon Byron, Seweryn Goszczyński, Dōgen Kigen, E. T. A. Hoffmann, Stefan Grabiński, Björnstjerne Björnson, Henry Bataille, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Pedro Calderón de la Barca, Alojzy Feliński, Stanisław Brzozowski, Léon Deubel, brak, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Francis Jammes, Antonina Domańska, Maria Konopnicka, Andrzej Frycz Modrzewski, Maria Dąbrowska, Jacob i Wilhelm Grimm, Jan Kasprowicz, Fryderyk Hebbel, Jean-Marc Bernard, Joachim Gasquet, Daniel Defoe, Hugo von Hofmannsthal, Wiktor Gomulicki, Louis le Cardonnel, Rudyard Kipling, Johann Wolfgang von Goethe, Julius Hart, Wincenty Korab-Brzozowski, Konstanty Gaszyński, Theodor Däubler, Rudolf G. Binding, Hans Christian Andersen, James Oliver Curwood, Tristan Derème, Eurypides, Max Dauthendey, Louis Gallet, Aleksander Brückner, Adam Asnyk, Zygmunt Gloger, Michał Bałucki, Aloysius Bertrand, Stefan George, Aleksander Fredro, Liudvika Didžiulienė-Žmona, |
Spis autorów: - - Adam Asnyk - Aleksander Brückner - Aleksander Dumas - Aleksander Fredro - Alfred Jarry - Alojzy Feliński - Aloysius Bertrand - Alter Kacyzne - Anatol France - Anatole France - Anatole le Braz - Andrzej Frycz Modrzewski - Anton Czechow - Antoni Czechow - Antonina Domańska - Björnstjerne Björnson - Bolesław Prus - brak - Casimir Delavigne - Charles Baudelaire - Charles Baudlaire - Charles Cros - Charles Guérin - Dōgen Kigen - Daniel Defoe - Denis Diderot - Deotyma - E. T. A. Hoffmann - Eurypides - Fagus - Frances Hodgson Burnett - Francis Jammes - Franciszek Karpiński - Fryderyk Hebbel - Fryderyk Hölderlin - George Gordon Byron - Guillaume Apollinaire - Gustave Kahn - Hans Christian Andersen - Henry Bataille - Homer - Honore de Balzac - Hugo von Hofmannsthal - Jacob i Wilhelm Grimm - James Oliver Curwood - Jan Kasprowicz - Jean-Marc Bernard - Joachim Gasquet - Johann Wolfgang von Goethe - Joseph Conrad - Józef Czechowicz - Julius Hart - Karl Gjellerup - Klemensas Junoša - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa - Konstanty Gaszyński - Léon Deubel - Liudvika Didžiulienė-Žmona - Louis Gallet - Louis le Cardonnel - Marceline Desbordes-Valmore - Maria Dąbrowska - Maria De La Fayette - Maria Konopnicka - Marija Konopnicka - Max Dauthendey - Max Elskamp - Michaił Bułhakow - Michał Bałucki - Miguel de Cervantes Saavedra - nieznany - Pedro Calderón de la Barca - René Descartes - Rudolf G. Binding - Rudyard Kipling - Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort - Seweryn Goszczyński - Stanisław Brzozowski - Stanisław Korab-Brzozowski - Stefan George - Stefan Grabiński - Tadeusz Boy-Żeleński - Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Theodor Däubler - Théodore de Banville - Tristan Derème - Wiktor Gomulicki - Wiktoras Gomulickis - Wincenty Korab-Brzozowski - Władysław Anczyc - Zygmunt Gloger Polecamy: Miłosierdzie gminy Pamiątka Śpiewaj wolno Snycerzu, szukaj bacznie Judyta Starożytna Litwa Pieśń o Rolandzie Ubu Król czyli Polacy Do Teodora De Banville Latarnie kostka granitowa Przeprowadzki Kraków Montaż i instalacja ogrodzeń Otoczenie ogrodzenia itever bestrolety fanpage dreamwed.eu |