Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Młyn na wzgórzu
Autor: Karl Gjellerup

pannica, biegła w wyszukanym kunszcie uwodzenia — w kunszcie całkiem nieznanym jej prostemu, chłopskiemu rozumowi. Czyż ta pannica nie zasłużyła na najgłębszą nienawiść? — Pragnęła ugodzić leśniczankę w najbardziej bolesny punkt, w małą, ulubioną Jenny, a myśl o łzach Hanny z tego powodu dała jej takie zadowolenie, jakie daje krzepiący napój człowiekowi w gorączce. Ale Liza była nazbyt praktyczną naturą, by się tym zadowolić i poić się jedynie bezpłodnym wyobrażeniem zaspokojonej żądzy zemsty. Kiedy zgasiła światło i zwinęła się pod pierzyną, długo nie mogła zasnąć, grzebiąc się w rozmaitych mniej lub więcej określonych pomysłach, jak by rozpalić jasnym płomieniem żar, który zapewne tlił się jeszcze pod popiołami w fałszywym sercu młynarskim. IV Było południe. Przez małe, brudne szybki październikowe słońce wdzierało się jaskrawym światłem na najniższe piętro młyna. Ciasna przestrzeń była naokół zapchana workami. Złocisty pył mączny, drgający w promieniach słonecznych, wirował ciągle na nowo gwałtownym ruchem, ilekroć Jörgen odstawiał napełniony worek spod drewnianej rynny zbiegającej z góry. Wiózł on worek na taczce po zakurzonej na biało podłodze ku wielkiej, niezgrabnej wadze, stojącej obok słonecznego okna, i tam wyładowywał go. Po zapisaniu ciężaru w księdze, przesuwał worek energicznym ruchem ku linie, zwisającej poprzez otwór niskiej powały, skąd worek za pomocą tejże liny wędrował w górę przez otwierającą się w powale zapadnię. Wszystkie te czynności wprawiały obficie rozprószony naokół pył mączny w szybkie drganie, a oprócz tego zwiększały ciągle ilość drgających cząstek. Zwłaszcza gdy Jörgen zawieszał na żelaznym haku pod rynną pusty worek, mąka sypała się, rozkurzała i rozpylała z wszystkich szczelin i kącików rynny; wydawało się, że poprzez skośny świetlany słup, wpadającego oknem słonecznego blasku, przelewa się chaos błyszczących, złocistych atomów i wiruje gdzieś w dal, w jasność, ku samemu słońcu. Jörgen pracował samotnie. Lars był zajęty na wyższym piętrze, gdzie obsługiwał żarna i odbierał worki ekspediowane na górę przez Jörgena. Majster dozorował jego pracę, ostrząc jednocześnie kamień młyński z pomocą młotka. Jörgen samotnie poruszał się wśród worków, nosząc w sercu swą nieszczęśliwą miłość. Albowiem nie posunął się ani o krok naprzód od owego pięknego sierpniowego wieczoru, kiedy to sądził, że już dociera do celu. Liza była nieprzystępna od owego czasu. Zawsze przysyłała wieczerzę przez Larsa, podczas gdy dawniej często przynosiła ją sama na górę. Wbrew dawniejszym zwyczajom sprzątała teraz izbę młynarskich parobków w tych godzinach dnia, kiedy Jörgen pracował na piętrze żarnowym i bezwarunkowo nie mógł zejść na dół. A jeśli nawet udało mu się niekiedy spotkać ją samą, nie pozwalała się dotknąć i cedziła słowa jak sylaby z elementarza. Dwa miesiące — i ani kroku naprzód! Czemuż nie przeczuł tego wówczas, kiedy pocałowała go tam, na piętrze żarnowym, a on stał jak poczciwy głupiec, przyjmując łaskawie pocałunek, nie ośmielając się przycisnąć jej do piersi, nawet potem niczego nie przeczuwał, gdy troskliwie szczotką czyściła ślady mąki, nie biorąc tego za dowód obojętności. Widocznie chciała ukryć mączne ślady zuchwałości? Ten szacunek został, oczywiście, błędnie zrozumiany. Liza wytłumaczyła mu, że takie to już są kobiety: zabraniają czegoś, a jednocześnie pragną tego samego! To powszechne prawo kobiecej psychologii wydedukował już Jörgen ze swego kalendarzowego romansu. Ale czyż wyczytał z tej skarbnicy życiowej mądrości, żeby Hjalmar stał

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Hans Christian Andersen, Bolesław Prus, Julius Hart, Stanisław Korab-Brzozowski, Jacob i Wilhelm Grimm, Zygmunt Gloger, Homer, Franciszek Karpiński, Fryderyk Hölderlin, Fryderyk Hebbel, Wiktor Gomulicki, Louis Gallet, Alfred Jarry, Francis Jammes, Władysław Anczyc, Eurypides, René Descartes, Honore de Balzac, Andrzej Frycz Modrzewski, Charles Baudlaire, Wincenty Korab-Brzozowski, Théodore de Banville, Frances Hodgson Burnett, Alojzy Feliński, Pedro Calderón de la Barca, Wiktoras Gomulickis, Jan Kasprowicz, Casimir Delavigne, Tristan Derème, Marceline Desbordes-Valmore, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Aleksander Dumas, Denis Diderot, James Oliver Curwood, Rudolf G. Binding, Charles Cros, brak, Maria De La Fayette, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Daniel Defoe, Alter Kacyzne, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Johann Wolfgang von Goethe, Theodor Däubler, Stefan Grabiński, Seweryn Goszczyński, Björnstjerne Björnson, Charles Guérin, Hugo von Hofmannsthal, Henry Bataille, George Gordon Byron, Aleksander Brückner, Michał Bałucki, Charles Baudelaire, Anatole France, Anatole le Braz, Antonina Domańska, Klemensas Junoša, , Rudyard Kipling, Aloysius Bertrand, E. T. A. Hoffmann, Fagus, Maria Dąbrowska, Antoni Czechow, Deotyma, Miguel de Cervantes Saavedra, Maria Konopnicka, Michaił Bułhakow, Anton Czechow, Gustave Kahn, Stefan George, Joachim Gasquet, Max Elskamp, Dōgen Kigen, Louis le Cardonnel, Konstanty Gaszyński, Joseph Conrad, Stanisław Brzozowski, Jean-Marc Bernard, nieznany, Adam Asnyk, Karl Gjellerup, Guillaume Apollinaire, Tadeusz Boy-Żeleński, Max Dauthendey, Marija Konopnicka, Léon Deubel, Józef Czechowicz, Aleksander Fredro, Anatol France,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Barwy, głosy, wonie
Gdy się Chrystus rodzi
Harlem
Jak skończyć z piekłem kobiet?
Herman i Dorota
Kołysanka
Duch we flaszce
Z jednego gniazda
Znasz-li ten kraj
Warkocz

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
Best Przeprowadzki




zobacz więcej na: osk-ekspress , codziennie ciekawe tematy oraz informacje.
zobacz więcej na: ekorekcja-wzroku , codziennie ciekawe tematy oraz informacje.
przewozy pracownicze w warszawie
stomatolog zalesie górne
dentysta piaseczno
© 2015 Zbiór książek.