Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Młyn na wzgórzu
Autor: Karl Gjellerup

taką świątobliwością jak obecny leśniczy… „Błogosławiona śmierć” powiedział proboszcz, a on zna się na tym. Jörgen zachichotał, jak gdyby w tych słowach krył się szczególnie udany koncept. Nie zakłopotał się też wcale, chociaż Liza zmarszczyła czoło. — To prawda, Peerze…. Michelsen umarł we własnym łóżku. Ale umarł po… jakby to powiedzieć… po zderzeniu się. Peer Vibe potrząsnął z powątpiewaniem głową, dokoła której czarnych włosów zaświeciła rozbójnicza aureola, a potem wpatrując się jeszcze ciągle w drgający blask lampy na powale, mówił łagodnym głosem: — Tak, tak, czas leci! Taki stary człowiek! I po co to biegać w nocy po lesie? I to jeszcze w mglistą, jesienną noc… to nigdy nie wychodzi na zdrowie… nie, nie… to szkodzi nawet nam, a cóż dopiero takiemu staremu człowiekowi. — I to zapewne także mgła grzmotnęła go w kark kolbą strzelby? — spytał Chrystian szyderczo i przyczesał rude włosy palcami, chcąc nadać sobie naiwny wygląd po tym zuchwałym ataku, którym sam się trochę nastraszył. — O nie… mgła podstawiła mu tylko nogę i rozbił sobie głowę o pień drzewa — powiedział Lars, który znowu nabrał odwagi i łaknął zemsty: „teraz zapędziliśmy go w kozi róg… teraz dostanie za swoje z nawiązką!”. — Ano, skoro lepiej znacie tę historię! — mruknął Peer zgryźliwie. — Ja tam nic nie wiem… Nie maczałem w tym palców… myślałem jedynie o ukryciu kozła. — I zaczął wypukiwać popiół z fajki. — Tak, niejedno się przeżywa w ciągu roku w pańskim… fachu — wtrącił ostrożnie Jörgen, widząc, że Peer kłusownik nie chce się dalej rozwodzić na ten temat. — He, he… nie można się skarżyć — przyświadczył przedstawiciel wątpliwego fachu, zachłystując się lekko śmiechem. — Wydarza się to i owo. Wypowiedziawszy tę zaciekawiającą zapowiedź, naładował na nowo z drobiazgową dokładnością fajkę tytoniem z małego skórzanego woreczka. Potem jeszcze odpoczął przez chwilę, zapalił należycie fajkę i zaczął mówić, pykając: — Na przykład… he, he… kiedyś… nie tak dawno… pyk… może przed trzema tygodniami… tak, tak, przed trzema tygodniami… kiedy… pyk, pyk… kiedy pełniłem mój fach… — wyrzekł to słowo, kiwając głową ku Jörgenowi jakby z uznaniem za użycie dyskretnego i chlubnego określenia. — …He, he… jak sądzicie… co wykryłem?… Tak, tak, to dotyczy was wszystkich… pyk, pyk… Otóż wykryłem, kto tu będzie młynarzową! Liza i Jörgen porozumieli się szybkim spojrzeniem. — Do diabła! — wybuchnął Chrystian. — He, he, cóż mi dacie za wyjawienie sekretu? — Co damy?! — zakrzyknął Lars, który zerwał się z płonącymi policzkami i zaledwie zdołał panować nad sobą, bo teraz istotnie nadeszła jego wielka godzina, chwila tryumfu i odpłaty za lekceważenie: — Co damy za to?… Nic nie damy!… Wiemy już sami: Hanna leśniczanka! Dawno to już mówiłem… w dzień pogrzebu powiedziałem: „Młynarz spoglądał na nią tak dziwnie w bramie cmentarnej, on się z nią ożeni!”. Powiedziałem! Wszyscyście to słyszeli! — Tak jest! — potwierdzili wezwani na świadków. — No, no!… A ja sądziłem, że to wielka nowina. — Widział ich pan zapewne oboje w lesie? Peer skinął głową. — Zgadza się znakomicie… Zwłaszcza, że raczej las jest moim terenem

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Jan Kasprowicz, Joachim Gasquet, Léon Deubel, Deotyma, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Björnstjerne Björnson, Tadeusz Boy-Żeleński, Théodore de Banville, Tristan Derème, nieznany, Joseph Conrad, E. T. A. Hoffmann, Aleksander Fredro, Aleksander Brückner, Fagus, Alter Kacyzne, Fryderyk Hölderlin, Anatole France, brak, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Marija Konopnicka, , Fryderyk Hebbel, Theodor Däubler, Charles Baudelaire, Stanisław Brzozowski, Władysław Anczyc, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Louis le Cardonnel, James Oliver Curwood, Francis Jammes, Eurypides, Henry Bataille, Karl Gjellerup, Maria Konopnicka, Aleksander Dumas, Stefan Grabiński, Denis Diderot, Adam Asnyk, Stefan George, Maria De La Fayette, Konstanty Gaszyński, Józef Czechowicz, Marceline Desbordes-Valmore, Hugo von Hofmannsthal, Rudolf G. Binding, Charles Cros, George Gordon Byron, Rudyard Kipling, Pedro Calderón de la Barca, Charles Baudlaire, Zygmunt Gloger, Jean-Marc Bernard, Max Elskamp, Michaił Bułhakow, Guillaume Apollinaire, Bolesław Prus, Daniel Defoe, Anton Czechow, Wincenty Korab-Brzozowski, Antoni Czechow, Charles Guérin, Jacob i Wilhelm Grimm, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Seweryn Goszczyński, Julius Hart, Homer, Stanisław Korab-Brzozowski, Johann Wolfgang von Goethe, Gustave Kahn, Alojzy Feliński, Anatole le Braz, Aloysius Bertrand, Andrzej Frycz Modrzewski, Hans Christian Andersen, Louis Gallet, Frances Hodgson Burnett, Miguel de Cervantes Saavedra, Klemensas Junoša, Wiktoras Gomulickis, Alfred Jarry, Dōgen Kigen, Michał Bałucki, Max Dauthendey, Antonina Domańska, Anatol France, René Descartes, Wiktor Gomulicki, Franciszek Karpiński, Casimir Delavigne, Honore de Balzac, Maria Dąbrowska,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Śmierć kochanków
Wzlot
Rota
Diaboliada
Syrena
Pójdźmy wszyscy do stajenki
miłość
Dzikie ziele
Bąk i piłka
Lśniąco w luny się kołyszę

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.info




przewóz pracowników warszawa
zagłuszacz dyktafonów
wymiana opon fordon
© 2015 Zbiór książek.