Ponoć czytanie to najwspanialsza rzecz jaką można wykonywać w celu uspokojenia własnej duszy
Strona głowna

Lektury alfabetycznie:
A(11)
B(18)
C(19)
D(47)
E(6)
F(4)
G(6)
H(9)
I(7)
J(14)
K(28)
L(15)
Ł(2)
M(34)
N(12)
O(21)
P(66)
R(11)
S(24)
Ś(14)
T(10)
U(7)
W(38)
Z(27)
Ź(1)
Ż(7)

Tytuł: Młyn na wzgórzu
Autor: Karl Gjellerup

przerwy, a cały szaniec ryczał śmiechem… Co prawda, niewiele to pomogło. — Pomogło? — burknął gniewnie leśniczy. — I tym razem nic mu nie pomogło. Wstydził się, zrozumiawszy, że źle postępuje. Dowcipkował… aby wyjść z honorem. — Artyleryjski ogień celem pokrycia odwrotu piechoty — potakiwał Ole, żując grudkę tytoniu — …kawalerii, chciałem powiedzieć, bowiem szambelan przyjechał konno… ha, ha, ha! Powodując się grzecznością, młynarz udał, że zachwyca się dowcipem, chociaż kosztowało go to niemało trudu. Nie miał wcale ochoty do śmiechu. Z coraz większą przykrością pojmował swoją fałszywą, niemal oszukańczą sytuację — wszak pragnął z całego serca, by brat Lizy zajął uczciwe stanowisko; przed niewielu godzinami bardzo pobłażliwie wyrażał się o kłusowniczym zawodzie Peera w rozmowie ze swoją narzeczoną! I jak gdyby pragnąc wysadzić go całkiem z siodła, Wilhelm, zachowujący kamienną powagę, dodał: — Nie, nie, Jakubie! Nikt nie zyska na tym, jeżeli się zwiąże ze złym! — Święta prawda, panie leśniczy! — wykrzyknął Ole. — Sprawdzało się to na tych zaczarowanych, diabelskich kulach, jakich używali myśliwi w dawnych czasach. Odlewano je w nocy, wymawiając zaklęcia i trafiały zawsze do celu, ale ostatnia godziła nieuchronnie w serce samego strzelca… To fakt, wyczytałem to w starej księdze, przetłumaczonej z języka niemieckiego… A Niemcy najlepiej się na tym znają, bo zawsze wchodzili z diabłem w konszachty. Był tam u nich ten Marcin Luter, który wojował z czartem i cisnął mu coś na głowę… pan chyba wie, panie leśniczy. — Kałamarz — przytwierdził Wilhelm. — Działo się to w Wartburgu. Dotąd jeszcze widnieje plama na ścianie. — Oczywiście. Jak mówię: zawsze wchodzili z diabłem w konszachty. Najmędrszy spośród nich wyrżnął go kałamarzem w łeb, jak gdyby diabeł nie był i tak już dosyć czarny… ha, ha, ha!… Diabelskie nasienie!… Ach, na ten temat powiedział szambelan doskonały dowcip… był wówczas pułkownikiem… Tylko najmędrsze głowy zrozumiały, o co chodzi… Jakże to było?… Nie!… Zapomniałem… człowiek starzeje się i głupieje… tak, tak, Clausenie!… Nie ma na to rady. Zestawiwszy tak sumę swoich życiowych doświadczeń, Ole wyraził cyniczną pogardę tej niedającej się odmienić rzeczywistości, splunął poprzez czarne, spróchniałe zęby i przesunął językiem grudkę tytoniu na przeciwną stronę jamy ustnej, po czym począł się przygotowywać do powrotu, podciągając w górę spodnie. — Ano, trzeba puścić w ruch nogi. Szambelan wspomniał, że byłoby dobrze, abym powrócił do domu zaraz po ścięciu buka. Chce, abym wykonał jeszcze jakąś drobną robotę. — Tak, tak, idź, Ole, do zobaczenia! Dziękuję bardzo, że nas odwiedziłeś. — O, stary Ole nie zapomina. Dobranoc, panie leśniczy! Kiedy Wilhelm uścisnąwszy jego dłoń, oddalił się o kilkadziesiąt kroków, by wydać jakieś polecenie. Ole przybrał najfiglarniejszy wyraz twarzy, wskazał palcem poza siebie i szepnął: — Nie bardzo mu się podobało, że kpię z Lutra… he, he, za bardzo przestrzega świątobliwości, ale mimo wszystko sprawiedliwie gada: nie należy wiązać się ze złem: to zasada. Dzielny człowiek! I… bardzo pana ceni! Tak, tak, panie Clausen, miej się pan na baczności! Chce pana nawrócić na swoją wiarę… „wewnętrzne posłannictwo”… he, he, kobiece posłannictwo? Hm, co się tyczy tego, to nie najgorsza myśl.

Czytaj dalej: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 | 103 | 104 | 105 | 106 | 107 | 108 | 109 | 110 | 111 | 112 | 113 | 114 | 115 | 116 | 117 | 118 | 119 | 120 | 121 | 122 | 123 | 124 | 125 | 126 | 127 | 128 | 129 | 130 | 131 | 132 | 133 | 134 | 135 | 136 | 137 | 138 | 139 | 140 | 141 | 142 | 143 | 144 | 145 | 146 | 147 | 148 | 149 | 150 | 151 | 152 | 153 | 154 | 155 | 156 | 157 | 158 | 159 | 160 | 161 | 162 | 163 | 164 | 165 | 166 | 167 | 168 | 169 | 170 | 171 | 172 | 173 | 174 | 176 | 177 | 178 | 179 | 180 | 181 | 182 | 183 | 184 | 185 | 186 | 187 | 188 | 189 | 190 | 191 | 192 | 193 | 194 | 195 | 196 | 197 | 198 | 199 | 200 | 201 | 202 |



Niestety dzisiaj bardzo mało osób jest, które czytają książki w tradycyjnej oprawie. Część czytelników skierowała swoje oczy w stronę książek elektronicznych. Prawdziwi czytelnicy powiadają, że książka musi posiadać duszę, a duszę może posiadać tylko książka wydana w tradycyjny sposób. Są też tacy, którzy zwyczajnie nie lubią czytać elektronicznych książek.
Bez względu na to kto jaką wersję książki czyta to na uznanie zaśługuje samo czytanie. Otóż dzięki przeczytaniu dużej ilości książek, nasz zasób słowny stale się rozwija. Potrafimy ładniej mówić oraz pisać. Z pewnością niejeden z Was w podstawówce spotkał się ze stwierdzeniem polonistki, która utrzymywała że czytanie książek wpływa na mniejszą liczbę błędą popełnianych na kartkówkach. To niewątpliwie jest fakt.
Na naszej stronie internetowej znajdziecie Państwo głównie książki, które są uznane za lektury szkolne. Nie rozgraniczamy katalogu na lektury gimnazjalne, z podstawówki czy liceum. Prawie wszystkie umieszczone są w jednym miejscu i posegregowane autorami i tytułami. Kiedy ktoś będzie potrzebować zajrzeć do wybranej lektury wystarczy że odszuka jej na stronie kliknie w dany tytuł i będzie mógł swobodnie czytać. W swojej bazie posiadamy, zarówno krótkie utwory jak i te należące do najdłuższych.


Szczególnie polecamy dzieła Adama Asnyka świetnego poety i dramatopisarza, który brał udział w powstaniu w 1863 roku, po którym w najbliższych latach osiadł na dobre w Krakowie. Adama Asnyka można śmiało nazwać najznamienitszym poetom swojej epoki. Jego twórczość przekazywała nastroje, które panowały podczas powstania i za raz po nim. Były również wyrazem nadziei i oczekiwania na lepsze nadchodzące czasy, które autor określał mianem zmartwychwstania. Pamiętajcie warto czytać książki!

W swoich zbiorach posiadamy dzieła następujących autorów:
Fryderyk Hölderlin, Joseph Conrad, Seweryn Goszczyński, Wiktor Gomulicki, Stanisław Brzozowski, Alter Kacyzne, Anton Czechow, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, Tristan Derème, Anatole le Braz, Theodor Däubler, Hugo von Hofmannsthal, Fryderyk Hebbel, Rudyard Kipling, nieznany, Francis Jammes, Józef Czechowicz, Charles Baudlaire, Liudvika Didžiulienė-Žmona, Max Elskamp, Joachim Gasquet, Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Charles Guérin, Adam Asnyk, Marceline Desbordes-Valmore, Rudolf G. Binding, Julius Hart, Konstanty Gaszyński, Michał Bałucki, Franciszek Karpiński, Théodore de Banville, brak, Alfred Jarry, Gustave Kahn, Daniel Defoe, Honore de Balzac, Léon Deubel, Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Bolesław Prus, Jean-Marc Bernard, René Descartes, Anatole France, , Aleksander Brückner, Antoni Czechow, Tadeusz Boy-Żeleński, Aleksander Dumas, Homer, Michaił Bułhakow, Jacob i Wilhelm Grimm, Antonina Domańska, Henry Bataille, Władysław Anczyc, Anatol France, Stefan Grabiński, Maria Konopnicka, Klemensas Junoša, Frances Hodgson Burnett, Johann Wolfgang von Goethe, Louis le Cardonnel, Karl Gjellerup, Andrzej Frycz Modrzewski, Stefan George, Max Dauthendey, Aleksander Fredro, Marija Konopnicka, Aloysius Bertrand, Hans Christian Andersen, Casimir Delavigne, Zygmunt Gloger, Louis Gallet, Pedro Calderón de la Barca, Miguel de Cervantes Saavedra, George Gordon Byron, Maria Dąbrowska, Wiktoras Gomulickis, Stanisław Korab-Brzozowski, James Oliver Curwood, Charles Cros, Charles Baudelaire, Jan Kasprowicz, Alojzy Feliński, Denis Diderot, Wincenty Korab-Brzozowski, Guillaume Apollinaire, Fagus, Maria De La Fayette, Deotyma, Dōgen Kigen, Björnstjerne Björnson, E. T. A. Hoffmann, Eurypides,
Spis autorów:

-
- Adam Asnyk
- Aleksander Brückner
- Aleksander Dumas
- Aleksander Fredro
- Alfred Jarry
- Alojzy Feliński
- Aloysius Bertrand
- Alter Kacyzne
- Anatol France
- Anatole France
- Anatole le Braz
- Andrzej Frycz Modrzewski
- Anton Czechow
- Antoni Czechow
- Antonina Domańska
- Björnstjerne Björnson
- Bolesław Prus
- brak
- Casimir Delavigne
- Charles Baudelaire
- Charles Baudlaire
- Charles Cros
- Charles Guérin
- Dōgen Kigen
- Daniel Defoe
- Denis Diderot
- Deotyma
- E. T. A. Hoffmann
- Eurypides
- Fagus
- Frances Hodgson Burnett
- Francis Jammes
- Franciszek Karpiński
- Fryderyk Hebbel
- Fryderyk Hölderlin
- George Gordon Byron
- Guillaume Apollinaire
- Gustave Kahn
- Hans Christian Andersen
- Henry Bataille
- Homer
- Honore de Balzac
- Hugo von Hofmannsthal
- Jacob i Wilhelm Grimm
- James Oliver Curwood
- Jan Kasprowicz
- Jean-Marc Bernard
- Joachim Gasquet
- Johann Wolfgang von Goethe
- Joseph Conrad
- Józef Czechowicz
- Julius Hart
- Karl Gjellerup
- Klemensas Junoša
- Klementyna z Tańskich Hoffmanowa
- Konstanty Gaszyński
- Léon Deubel
- Liudvika Didžiulienė-Žmona
- Louis Gallet
- Louis le Cardonnel
- Marceline Desbordes-Valmore
- Maria Dąbrowska
- Maria De La Fayette
- Maria Konopnicka
- Marija Konopnicka
- Max Dauthendey
- Max Elskamp
- Michaił Bułhakow
- Michał Bałucki
- Miguel de Cervantes Saavedra
- nieznany
- Pedro Calderón de la Barca
- René Descartes
- Rudolf G. Binding
- Rudyard Kipling
- Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort
- Seweryn Goszczyński
- Stanisław Brzozowski
- Stanisław Korab-Brzozowski
- Stefan George
- Stefan Grabiński
- Tadeusz Boy-Żeleński
- Tadeusz Dołęga-Mostowicz
- Theodor Däubler
- Théodore de Banville
- Tristan Derème
- Wiktor Gomulicki
- Wiktoras Gomulickis
- Wincenty Korab-Brzozowski
- Władysław Anczyc
- Zygmunt Gloger


Polecamy:

Reguły dla gospodarzów domu
O poprawie Rzeczypospolitej
zaułek
Słodka potrawa
Dym
Zaproszenie do podróży
Antoni Gorecki
Słowa cienkie i grube
Zmrok poranny
Niepowrotne

Taxi bagażowe kraków
kostka granitowa
Przeprowadzki Kraków
Mapa przeprowadzek
Mapa wylewek
Fotowoltaika Rzeszów
itever.eu




autokary racibórz
© 2015 Zbiór książek.